Kącik draniów

Fał, żyjemy w konserwatywnym społeczeństwie z określoną w nim od wieków rolą kobiety ale żyjemy także w normalniejącym powoli świecie. Spójrz na to wszystko przez chwilę globalnie, czyli w oderwaniu od mojej osoby. ;) Choć wiem, że to trudne

Nie wiem z czym masz do czynienia na ulicy ale nie powiesz mi że to są Kobiety prosze zwróc uwagę na pisownie ;)

Albo inaczej: "dla kobiety uwodzącej czy dla uwodzonego faceta?" Dla obojga, dla wszystkich, dla prawidłowego funkcjonowania relacji międzyludzkich. ;)

[zgłoś do usunięcia] vieviór Fał, żyjemy w konserwatywnym społeczeństwie z określoną w nim od wieków rolą kobiety ale żyjemy także w normalniejącym powoli świecie. Spójrz na to wszystko przez chwilę globalnie, czyli w oderwaniu od mojej osoby. Choć wiem, że to trudne -uczysz matkę dzieci robic?:P a ja chciałam sie tylko dowiedziec dla kogo ciekawym doznaniem jest kiedyy to kobieta zaczyna uwodzić

Jest ból. Staram się jak mogę dysortografia mi tego nie ułatwia. Jestem przez to gorszym człowiekiem :>?

Faceta też nie da się uwieść jeśli tego nie pragnie, choć pewnie jesteśmy odrobinę mniej asertywni od kobiet w tym względzie ;)

Mowiłam o pisowni słowa kobieta :P a nie twoich błedów :O ale jak to mówią meżczyzni sa i chłopcy są i pełno dzieci...takze ci wybaczam :P

vieviór Faceta też nie da się uwieść jeśli tego nie pragnie, choć pewnie jesteśmy odrobinę mniej asertywni od kobiet w tym względzie- wiec mniemam że dla faceta uwodzonego do dośc ciekawe doświadczenie :P Tak?:)

W poradni psychologicznej nie twierdzili ze to moja wina. Więc nawet jesli była bys na mnie zła to nie mogł bym tego zmienić z tego powodu.

No wiesz... Pewnych sytuacji w życiu po prostu nie da się uniknąć, jak się ma miłą powierzchowność i ujmujący sposób bycia

Dranie tak mają W poradni psychologicznej nie twierdzili ze to moja wina. Więc nawet jesli była bys na mnie zła to nie mogł bym tego zmienić z tego powodu. - a ja Ci powiadam zmień poradnie :P - vieviór rozumiem że z ta powierzchownoscią się ogonic nie mozesz od uwodzicielek ??:D:D:D

Co do uwodzenia przez kobiety to strasznie mi się to rzadko zdarza. Z reguły nawet te dziewczyny które są strasznie pewne siebie nie robią pierwszego kroku.

Odkąd przekroczyłem 40-tkę radzę sobie coraz lepiej. Tak Fał, bycie uwodzonym przez kobietę to ciekawe doświadczenie. ;)

Dobrze spróbuje zmienić :) Nie mniej jednak było kilka takich momentów ze "szałowe dziewczyn" publicznie się dobierały do człowieka :(. To jest fajne,ale zauważyłem ze strasznie zeszliśmy z tematu i to bardzo :O

vieviór i mniemam że w przeciwieństwie do autora tego temaciku[z Bozej łaski] doświadczyłeś tej przyjemności bycia uwiedzionym?:)

troche pierdolicie, nie ma jednej gadki dla wielu trzeba umiec wpasowac sie w Jej potrzeby wczesniej je poznajac poprzez dokonane obserwacje

Wolę mówić, że wykorzystano chwilę mej słabości. Ale nigdy nie przyszłoby mi do głowy czynić kobiecie wyrzuty z tego powodu.

Oj panie nie róbcie z siebie świętoszek ;p większość ma swoje koło zapasowe na wypadek samotnej starości i kilku na smyczy na wszelki wypadek - jak trzeba przytargać ciężkie zakupy, pomóc z przeprowadzka czy coś naprawić :) kokieteria i uwodzenie to dla ludzi jak oddychanie:) tylko jedni ograniczają się do flirtu i niedomówień inni cisną pod bramkę ;p

Lubię obrazowe porównania Blondyneczko:) A Ty wolisz napastników ciągnących na bramkę czy raczej flirciarzy?

Dranie tak mają - dołącz do tego ze poprzednia urządzała mieszkanie i chcesz zmienić lekko wystrój :) za kilka stów laska się rozluźnia i myśli ze jest juz wybrana na następczynie. Później naciskasz na spotkania z rodzina, płaczesz jak to sobie nie radzisz jak jej potrzebujesz ciągle wydzwaniasz. Na koniec ją rzucasz bo się nie zakochuje i Cie zraniła :D Kolega od 8 lat się rozstaje i zmienia wystrój w mieszkaniu :D

Ja nikogo nie lubie :D Służę radą ;) Jako zdrajca mojego gatunku ;p

Zdecydowanie ja bywam myśliwym i szukam sobie grzecznych panów;) Robię duże zakupy i trzeba popierniczać często z moimi torbami :D dużo naprawiać itd ;p

Dranie tak mają - naturalnie mieścisz to w 2,3 tygodnie :) i następna bo po miesiącu to się jeszcze zdąży zbyt przywiązać ;p

no ładnie

ci ciagnący na bramke sa łatwiejsi :) na zakupy i cholernie zdesperowani :D Uwiedź flirciarza blondynko :P

V takiego się nie uwodzi tylko daje jemu rozgrywać ;p inaczej jest wojna ;) A ja już cenie sobie święty spokój bynajmniej w ciągu dnia :)

no jasne z kretyna do noszenia zakupów na każde zawołanie się ma bo flirciarz na to czasu nie marnuje tak?

znasz taktyke aby flirciarza usidlić?:P czy wolisz mniejszą linie oporu i skupiasz sie na desperatach?

no sama nie będę ich nosić :D

V - jakoś daję radę ;) ale porady chętnie przyjmę drogą mailową :)