taki tam chlop

hej, sytuacja u mnie jest taka - na imprezie po pijaku obściskałem laskę, której nawet nie znam. Nie pamiętam tej sytuacji, ale pamięta ja kilka osób, więc zakładam, że to prawda. Nie jestem z siebie dumny, wiem, że zjebałem - mam dziewczynę, na której mi zależy, wybaczyła mi niby, ale zupełnie mi nie ufa :( Ostatnio w naszym towarzystwie pojawiła się wolna, śliczna dziewczyna, która uderza do wszystkich naszych kumpli. Moja dziewczyna zrobiła mi dziś awanturę (chociaż nic nie zrobiłem, ja tę laskę tylko raz widziałem na oczy i to z daleka!), że mam jej powiedzieć że się do niej nie zbliżę, że ją i mnie zabije jak się dowie że coś się wydarzyło między nami, że mam się spodziewać że będzie warczeć jak zobaczy tamtą w moim pobliżu, darła się na mnie chyba z godzinę a ja przecież nic nie zrobiłem! Rozumiem, że mi nie ufa, ale to chyba trochę przegięcie? Starałem się ją uspokoić, ale niewiele to dało. Co jej powiedzieć, żeby była spokojna? :/ Nie planuję nawet tknąć tej laski, ona sama siebie nie szanuje, a ja mam cudowną kobietę i nie chcę jej stracić drugi raz popełniając kretynski błąd. Proszę o rady

Chory jesteś, że nie poszedłeś dziś do szkoły (gimnazjum) ??

poważnie piszę, ona jest na mnie wściekła a ja nie wiem co robić

norma w tym wieku

jak sie wybacza, to nie robi sie jazd :-( Do niczego dobrego nie doprowadzi takie darcie buzi u twojej dziewczyny. Najlepiej jej wytumacz: musi Ci zaufac , skoro postanowila byc z Toba i dac sobie czas na odbudowe zaufania do Ciebie ; -Ty musisz byc mega cierpliwy , lojalny i wyciagnac daleko posuniete wnioski na przyszlosc.

Ale pitolisz. Sposób na to jest taki, że sam nie łazisz na imprezy tylko i wyłącznie zabierasz laskę ze sobą. Sam schlejesz ryja i każdą wymacasz a tak to laska będzie cię kontrolować.