Szczęśliwa, ale czegoś mi brak.

Jestem szczęśliwa... osiągnęłam już wiele w swoim życiu, ale jeszcze zostało mi do realizacji trochę marzeń i planów... Jednak w tym momencie czuje, że moje życie stanęło w miejscu... Choć na co dzień wiele się dzieje, nie mam na nic czasu, to czuje, że się nie rozwijam... jakaś rutyna się wkradła i brak czasu oraz pieniędzy na realizację dalszych planów... Ma ktoś też takie odczucia?

czym sie zajmujesz,ile mniej wiecej zarabiasz miesiecznie?

ggfth=> a do czego mają doprowadzić mnie odpowiedzi na zadane pytania?

a co takiego wielkiego osiagnelas w zyciu?

Cele które sobie postawiłam;-) Nie mam zamiaru się tutaj przechwalać i licytować... chciałam tylko poznać opinię innych ludzi. Czy pomimo ogólnego zadowolenia ze swojego życia, czują, że coś się zatrzymało, albo czas ucieka, a póki co nie można realizować najważniejszych zadań sobie postawionych... Choć nie narzekam na nudę to czuję, że mogłabym teraz coś realizować, a nie mam czasu i pieniędzy np. na kolejne dziecko na remont itd...

Chyba jestem wyjątkiem... a szkoda

jak można być szczęśliwym i czegoś brakować? albo szczesliwa jestes albo nie proste;/