czy kobiety czesto sie masturbuja?

???

To pewnie zależy od jakości faceta, którego mają:)

jak to jest w waszych przypadkach? bo ja to robię ale nikomu o tym nie mówiłam,nawet chłopakowi...jestem normalna

facet jest bardzo dobry,nie narzekam ;0 ale lubie czasem sama

mój aktualny facet nauczył mnie że masturbacja jest integralną częścią naszych seksualnych igraszek. Zawsze było ekstra w tej dziedzinie ale jak zamieszkaliśmy wspólnie zaskoczył mnie informacją - teraz jesteśmy ze sobą na poważnie więc trzeba mieć do siebie nawzajem pełne zaufanie. Wieczorem po prysznicu zabrał mnie z łazienki nagą i delikatnie ale stanowczo posadził na fotelu, rozszerzył nogi. Myślałam że będzie ostra jazda a on się odsunął, siadł na fotelu naprzeciw i powiedział - pokaż co potrafisz. Wstydziłam się zrobić to "na widoku", chciałam się wymigać jakimś lodzikiem, ale nic sadzał mnie na fotel, robił dobry widok na cipkę i siadał naprzeciw. Okazało się naprawdę fajnym wstępem do igraszek potem, w dodatku był świetnym obserwatorem jak najbardziej mnie nakręcić.

A Twój facet w pieszczeniu Ciebie doszedł już do takiego poziomu, co Ty sama?:) Zgadzam się, że jest to znakomity sposób na poznanie kobiecego ciała

Codziennie.

W tygodniu codziennie, w weekend tylko wtedy jak mnie nikt dobrze nie wyrooocha, chociaz nabita na fiuta tez czesto sie masturbuje ;)

kolejne prowo gimbusa?

Tak :)

wolę jak facet mi robi orgazm ,ale jak go nie ma to sama muszę przynajmniej raz na tydzień inaczej jestem nerwowa.

Wątpię by wszystkie te wpisy pochodziły od dziewczyn faceci jak widzą temat kobiet to zawsze podszywają się i wypisują głupoty niby to kobiety . Facet to tępy typ niestety. Jestem sam facetem lecz mam tyle przyzwoitości i nie podszywam się pod kobietę.Chcę tylko stwierdzić że każdy normalny facet chciał by widzieć masturbującą się kobietę , dla nas to potężna podnieta . Jak czytam robicie to same w zaciszu domowym a szkoda że nie pokazujecie swoim facetom jak przeżywacie orgazm.Czy ty była byś zdolna robić to przed facetem ?

Nie trzeba wielkiej inteligencji, żeby stwierdzić, że większość wpisów nawet nie pasuje do kobiet. Udawanie kobiety to widać też metoda podniecania się mężczyzn. Jeśli chodzi o masturbację kobiety to oczywiście że jest to podniecające. Moja żona przy mnie masturbuje się niekiedy tylko jak już bardzo jest podniecona bezpośrednio przed stosunkiem. Wiem, że sama to robi, ale nasze współżycie jest normalne, nawet bardzo częste. Nigdy nie rozmawiałem z żoną o jej masturbacji i uważam, że to nie jest coś do demonstracji.