Mieszkania Tbs

Witam oco chodzi z ta partycypacja tbs?? Czy takie mieszkanie jak sie kupuje to nie jest nasza wlasnoscia??Chcemy z mężęm kupić mieszkanie,i natkneliśmy się na takie mieszkanie za 45m za 90 tys oferta calkiem ciekawa,ale nie wiem co to jest ta partycypacja,i oco chodzi,nie karzcie mi czytac i szukac w google,bo i tak nic z tego nie rozumiem,pytam was by ktos mi to w sposob normalny wytlumaczyl... Ktos z Was ma takie mieszkanie??

jeśli nie musisz mieszkać w tbs to odpuść sobie. ja mieszkam właśnie w jednym z nich i mam dość. nie dosyć, że mieszkanie nigdy nie będzie twoje, czynsz jest cholernie drogi, to jeszcze utopisz 90 tyś + kaucję.

Przecież w TBS można wykupić mieszkanie na własność.

To aż taka masakra?Czynsz jest napisane 290 zł ,jednak jak juz chce kupić,to by mieć swoje,to za co ludzie chca 90 tys,skoro to nie jest ich mieszkanie?? Skąd wogóle takie mieszkania??Masakra jakaś

Potwór z bagien- to za co ja płace te 90 tys jak nie za kupno mieszkania,które bedzie moje??chore....

a jaki masz metraż? ja płacę duży czynsz w porównaniu z wielkością mieszkania. nie wiem ja u ciebie ale mój tbs nigdy nie będzie własnoiścią jego mieszkańców - takie przepisy.

te 90 tyś to nie cena mieszkania tylko taka opłata, że możesz z niego korzystać. dochodzi jeszcze kaucja ale u mnie była o wiele mniejsza niż kaucja

sorry, niż partycypacja

Też mieszkałam w TBS'ach i tak, kwota wpłaty jest ustalana od metrażu, czasem tysiąc za metr, czasem dwa, a i więcej się zdarza. Można wykupić mieszkanie, ale wtedy płacisz jeszcze raz, i to inną cenę, oczywiście 3-4razy wyższą. Czynsze cholernie duże, jak coś zmienisz w mieszkaniu to ciągną kasę z kaucji, np. za dziurki w ścianach (po obrazach), wyimaginowane wady. Jak szukacie mieszkania a macie zdolność kredytową to szukajcie na osiedlach bezczynszowych, wtedy bierzesz kredyt i płacisz ratę tak jakby to był czynsz a na prawdę spłacasz sobie to zadłużenie i po iluś latach jest w pełni Twoje. Realny czynsz na takich osiedlach to około 200zł, które idzie do wspólnoty na utrzymanie trawników, budynków, etc.

aariona- my chcemy bez kredytu jak bysmy wyrwali cos do 100 tys,powyzej juz kredyt,mieszkania bezczynszowe to u nas sa ,ale w kamienicach,a tam to mieszkac nie chce;)

to gdzie wy mieszkacie, że tylko kamienice? sprawdź dokładnie, np. dombud takie ma, teraz jeszcze obniżają ceny. Za 100tys to nic nie znajdziesz sensownego niestety. sama szukałam pół roku i w końcu zdecydowaliśmy się na bezczynszowe z kredytem na kilka lat, spłacimy i będzie nasze ;) koniecznie chciałam z rynku pierwotnego

Co zrobić.....chory kraj ;) Też mieszkam w TBS ,mieszkanie własnościowe.Jedynie co mnie wkurza spory czynsz - przeszło 400 zł biorąc pod uwagę inne spółdzielnie.

Aarion- wlasnie szukałam i znalazłam bezczynszowe w stanie deweloperskim,,ale tez gdzies wyczytalam,ze oplaty inne za opieke nad blokiem i otoczeniem dookola tez jest ,plus smieci itp wiec wychodzi na to,ze tak jakbym miala czynsz ..jak to jest u Ciebie,licze ,ze odpowiesz.

Mieszkam i nie polecam. Teraz płacę czynsz 749 zł za 49 m. Ciągłe podwyżki. Miasto-Kraków. By się do takiego mieszkania wprowadzić to musicie mieć partycypanta, bo partycypantem nie może być zameldowana osoba. I ta osoba płaci partycypacje plus kaucje.

Dziekuje za odpowiedzi,i wyjasnienie. Aarion-prosze odezwij sie i napisz jak to jest na tych bezczynszowych,a może ktoś z Was jest na normalnym mieszkaniu,i jest ono bezczynszowe,jak to sie odbywa??

Praktycznie wszystko o TBS-ach znajdziesz na oficjalnym portalu http://tbs24.pl Ja mieszkam od 6 lat i jest ok. Nowe mieszkanie dostałem za 38 tys.

TBS-y ostateczność. Lepiej iść na jakieś targi mieszkaniowe (2 tyg. temu były na torwarze, tydzień temu np. dni otwarte u robyga) i ustrzelić jakąś okazję w deweloperce. Tym bardziej, póki jest ostatnia chwila na Rodzinę na Swoim. Na Bemowie czy Wilanowie można wyłowić fajne, niedrogie rzeczy jeszcze).