Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anonim94

Dziemczyna sie czepia

Polecane posty

Gość Anonim94

Witam. Pewnie było takich tematów na pęczki . Lecz uwazam , że każdy przypadek jest inny . Wiec do rzeczy . Mam 18 lat dziewczyna jest starsza o rok . Jestem z nia krótko 3 miesiace . Nie mam przed nia tajemnic , bardzo ja kocham. Lecz czesto z błahego powodu potrafi zrobic problem a potem jest kłotnia powazna . Nie wiem moze robie cos nie tak . Nie jestem idealem mam za soba popiepszoną przeszlosc i ja zna . Bardzo mi pomogla i wgl. Ale ostatnio zaczely sie kłotnie . Probuje zachowac spokoj bo jestem w miare spokojny . Ale ostatnio nie wytrzymuje i wybucham . Przykro mi bo nie kontroluje sie i czesto powiem za duzo a ona placze.. Nie chce jej ranic . Raz probowalem zakonczyc nasz zwiazek by jej tego oszczedzic.. Ale bylo jeszcze gozej.. Nie chce z nia zrywac. Co robic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angiefdr
popieprzoną. - sorry, raziło po oczach. pogadać. szczerze jej powiedz co Ci leży na sercu, on niech powie swoje, postaw jej kontrargument. tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka_agnieszka
Dzieciaczki 🖐️ Tylko patrzeć jak za rok czy dwa złapie Cie na bachora i zaciągnie przed ołtarz. A jak będziesz chciał odejść to powie, że się powiesi. Od takich co wszczynają kłótnie z byle powodu trzeba uciekać jak najdalej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonim94
Zalezy mi na niej.. Kiedy sie klocimy mowi zebym ja zostawil i zebym znalazl sobie taka co bedzie mnie kochala tak jak ona.. Tylko ze ona mnie nie rozumie no moze nie do konca. Ja juz przestałem wgl. ja rozumiec . Wymagala zmian odemnie zgodzilem sie bo wydalo mi sie ze warto sie poswiecic dla drugiej osoby.. Kiedy ja poznalem pzestalem jarac wiedziala o tym . Lecz niedawno uznala ze zle ze pije alkochol . Nie chce zeby ktos mi cos nazucal.. Pije stosunkowo malo bo w piatek wyskocze na piwko i tyle :) To mnie bardzo drazni.. Probuje jej wierzyc ze jak to mowi dla mojego dobra . Ale umre od 2 max 3 piw ? Twierdzi ze jestem dzieciak . moze prawda bo 18 lat to raczej nie jest jeszcze dojzaly wiek.. za błedy przepraszam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukukukukukuku
ja mam 20 lat moj facet 22 byl huliganem , jaral zielsko ... i zmienil to wszystko dla mnie ... a to ze wyskoczy na piwo w piatek z kolegami .. nie moge mu wszystkiego zabrac i trzymac go na smyczy ... powiedz jej co czujesz ze sie dla niej zmieniles i ze ja kochasz ale czujesz sie jak w klatce ... tez obracaj wszystko w zart podejdz przytul , po drocz sie zobaczysz przejdzie jej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukukukukukuku
chuligan*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lord Arkadiusz25
Autorze jesteś na najlepszej drodze by zostać jej osobistym pantoflem. Kłótnie i ciągłe wymyślanie coraz to nowych Twoich przyzwyczajeń, które jej przeszkadzają mają na celu określenie granicy, do jakiej może się posunąć. Zapewne picie piwa wcześniej jej nie przeszkadzało aż tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonim94
Kiedy mnie poznala mowila ze niczego mi zabraniac nie bedzie ze kocha mnie takiego jaki jestem. Zielsko sam odstawilem bez namowy.. Najgorsze ze pozniej odwraca kota ogonem i to ona jest poszkodowana i ja musze przepraszac ja ze 2 dni. To ze ja kocham to jedno.. Tyle ze ja jestem ten zly ja jej nie doceniam itd. itd. etc. Mimo tego sa okresy max tydzien teraz , ze jest w porzadku.. I mam głupie wrazenie ze to metoda bata i marchewki.. Nie powiem jej prosto w twarz ze nie chce byc jej zabawka.. A rozmawiac na powaniejsze tematy sie nie da.. kiedy pytam o co chodzi , co sie stalo . Odpowiada w nerwach o nic . Caly czas musze kabinowac.. Jak tak dalej pojdzie to nie wytrzymam.. Da sie to naprawic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lord Arkadiusz25
Musisz być silny i zdecydowany. Nie możesz dać sobie pogrywać na nosie i robić to co ona chce. Pokaż jej, że jesteś prawdziwym facetem z jajami! Na jej fochy nie reaguj w ogóle. Jak zacznie strzelać focha za to, że nie reagujesz na jej groźby, płacz i wrzaski, powiedz jej że o problemach chętnie z nią porozmawiasz. Zapewniaj ją przy tym o swojej miłości, nawet próbuj przytulać i całować (oczywiście nie w krytycznym momencie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonim94
Teraz duzo ciezej mi spokojnie rozmawiac . W sumie sie troche zmienilem.. Lecz chcialem sie zmienic dla niej zeby widziala ze sie zmienilem. Raz poruszylem temat do czego prowadzi takie zmienianie drugiej osoby.. Foh.. Najgorsze ze to ja ten co robi problemy i ona mi musi wybaczac . Nie musi nie trzymam jej nie jest moja wlasnoscia . Tlumaczylem jej to .. Czas pokaze ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×