Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem biedna ii i

Jestem biedna i to sie chyba nigdy nie zmieni, żyje jak bezdomna

Polecane posty

Gość jestem biedna ii i

od razu uprzedzenie pytanie skad mam internet ... mam od wlascicielki za darmo w czynszu. Pracuje uczciwie na produkcji, zarabiam 1800 do reki, mieszkam u starszej 65letniej kobiety w małej klitce za grosze wiec luksusów nie ma, ona sie nie wtrąca , ciagle gdzies wychodzi do kolezanek , na bazary, mieszka u niej tez siostrzenica itp Wynajmuje bo w moim miescie nie ma pracy, a jesli jest to dorywczo za pare groszy. Z tych pieniedzy niewiele mi zostaje, oszczedzam powoli... ,wysle cos mamie ktora ma problemy,reszta idzie na wynajem i jedzenie - kupuje najtansze, jem w sumie ciagle to samo... chleb, konserwy, pasztety, makarony, czasami jakas mrozona pizza w promocji czy inne gotowe danie np fasolka po bretonsku. Musze teraz kupic jakies nowe buty bo te zaczęly pękac i w poniedzialek przemoczylam sobie całe stopy :( az mi zdrętwialy z zimna, bylam wtedy na 2zmianach w pracy i nie mialam gdzie i jak zmienci skarpetek, dzis zdjęlam wreszcie ,smierdzialam jak skunks :O Mam tylko jedną kurtke, bluze i sweter, 4 podkoszulki i bielizne, chodze ciagle w tym samym. W moim 23 letnim zyciu zdarzylo sie, ze spalam na ulicy, dworcu i w piwnicy bo nie mialam gdzie, nie mylam sie ponad tydzien.. Unikam ludzi, wole isc pieszo 5-10 km niz wsiadac do autobusu. Wczesniej czesto plakalam, zazdroscilam innym normalnosci, wstydzilam sie siebie i wygladu ale teraz jest mi wszystko jedno... Trace jednak powoli nadzieje, ze moje zycie sie zmieni :( Nie widze zadnej nadziei na poprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lizystrata
parszywy kapitalizm -kurde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrenius
współczuje, aby człowiek za 1800 nie może pozwolić sobie na normalne życie, to jest przerażające. Ale pytanie? Ile dajesz za wynajem?. nawet jak 800 z opłątami to masz 1000 tylko dla siebie. Jednak musisz jeszcze mamie wysłać, to rozumiem w sumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goldi 2011
1800 na rękę w małej miejscowości to nie jest mało. A za wynajem ile płacisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyewiueqw
zartujesz sobie?? Przeciez jak zarabiasz 1800 zł, jesli mieszkasz b. tanio i jesz tez tanoi, to spokojnie ci powinno starczyc te 800 zł, na upartego pozostałe 1000 mogłabyś odłozyc... Ja się utrzymuje z dzieckiem w diwe osoby lus duzy pies za podobną kwotę, ale mam tez na głowie opłaty za dom, ogrzewanie mnie kosztuje 5 tys. na rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyujik
hahha-przy niskich zarobkach hodujesz duzego psa , ktory generuje koszty? mysalcy czlweik , woli wydawac kase na siebie lub dzieci anie na smierdzące futrzaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem biedna ii i
płace 400zł, + 100zł za wode i swiatlo bez wzgledu na to ile zuzyje warszawa, mysle ze to dobra cena rodzicom troche wysle wiem ze mają klopoty wiec to zawsze jakas pomoc, jedzenie i cos tam mi zostaje ale odkladam niemal wszystko, chce zrobic prawo jazdy bo wtedy mam szanse na lepsza prace, mysle tez zeby sie zapisac na studia ale na to tez potrzeba kasy za darmo mnie nie wezma, mimo ze sa dofinansowania i stypendia UE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyujik
moja znajoma ma duzego ppsa i wiem ze tkaie bydle duzo kosztuje -tylko kretyn wydaje kase na zwierze zamiast na dziecko lub siebie -jka ma niskie zarobki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie to jest dziwne???
uyewiueqw-- Tez mnie to zastanawia ze przy niewielkich dochodach jeszcze psa utrzymujesz. Pies w mieście to tak naprawdę luksus, zwlaszcza duzy pies który rownie duzo je, tyle co człowiek. Co innego maly kotek któremu do szczescia niewiele potrzeba. Nie myslalas o tym zeby oodac komus psa, rodzinie znajomym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyujik
jak emeryt , bezrobotny, gówno zarabiajcy musi liczyc kazda złotowke i grosz - to debilstwem jest hodowanie jakiegokolwiek zwierzecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bursztynka
Heh widzę,każdy ma problemy, ja za to mieszkam sama z synkiem (3msce) w kawalerce za 1100zł plus 300 na małego i tez nie jest bajecznie :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyujik
kot tez kosztuje -żarcie , szczepiania - i choroby nagłe bywaja -jak z kazdym zieerzeciem-na ogolnym jest topik -ze kot sie przyblakal i w 2 miechy poszło 600 zł-na weta, karme , szczepiania kastracje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyujik
zabawki i akscesoria dla zwierząt tez nie sa gratis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie to jest dziwne???
Wiem, ze kosztuje ale jak ktos nie moze bez zwierzecia wytrzymac to chyba lepszy kot który zje maly talerzyk niz psisko ktory zezre pol wiadra :O Gdyby mi nie starczało do pierwszego to na pewno oddalabym psa w dobre rece, albo na wieś do rodziny. Dziadować i zyc w ubóstwie by tylko psa nakarmic :O nie pojmuje tego Przypomniała mi sie moja dawna znajoma, która kase wydawała na ciuchy i kosmetyki a nie płacila rachunkow,jadła byle co, w mieszkaniu byl syf i malaria, śmierdzialo jak w szambie, kibel uwalony jakims starym g....wnem, ale nowe buciki czy kurteczka musiała byc i koniecznie lansik na imprezach, kawka z kawiarnii ze znajomymi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyujik
tu byly kiedys topiki -w ktorych 2 bezrobotne dizwczyny skarżyły sie na swa sytuacje materialn a-jedna miala psa a druga kot a i krolika -hahh -debilki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyujik
myslacy czlwiek najpierw placi rachunki -nie kupuje rzeczy ktore nie sa niezbeden do zycia n plazmy, wypasionej komorki i nie e jzdzi na wakacje--wakacje przemijaja ale debet zostaje -kasa wsio-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyewiueqw
Ani myslę oddac psa, w sumie to on mnie kosztuje ok. 30-40 zł max, kupuję mu w biedronce 5 kg karmy za 11 zł, dwie na mc, do tego daję resztki warzyw, ziemniaki, makaron z obiadu... MOi sąsiedzi tez go lubią i maja dla niego zawsze przygotowane jakies kosci... Wiem że jest wielu co wydaje na psa po 200- 300 zl, ale to zupełnie niekonieczne, na serio. Mój ma ładną siersc, i jest okazem zdrowia, kupiłam go zreszta dla dziecka do dogoterapii, no i pilnuje domu- często z ogrodu nam kradli dorbne rzeczy, i nie tylko nawet rower raz ukrali drogi, teraz problemu nie ma Mnie akurat rujnuje ogrzewanie na gaz domu ze starymi oknami, nawet kredytu mi nigdzie nie dadzą, zeby wymienic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyujik
moi znajomi maja kota -i smrod wmieszkaniu potworny , klaki wszedzie i tka ok 100 zet mieisecznie im idzie -to spora kwota dla kogos kto musi liczyc kazdy grossz - -ma zwierze a lamantuje ze na buty nie mma-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj już laska nie cuduj. za wynajem i rachunki płacisz grosze. ­ na skromne życie reszta kasy spokojnie ci wystarczy. jak nie ma kasy to się samemu gotuje, a nie kupuje gotowe dania i jakieś gówniane mrożone pizze :o bo to dużo drożej wychodzi, a takim śmieciem się nawet nie najesz. ­ ciuchy możesz kupować w lumpeksie, możesz upolować fajne rzeczy za grosze. tak żyje większość studentów. ­ a odkładanie w takiej sytuacji moim zdaniem nie ma sensu, skoro nawet nie masz co na siebie włożyć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyewiueqw
a wg mnie odkładanie ma sens, w polsce się zyje ciezko i mozna się znalezc w fatalnej sytuacji, np. bez pracy i srodków do zycia... Najlepszym wyjsciem na poprawe sytuacji jest wyjazd za granicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak umie biegle język i ma załatwioną pracę, to może jechać. w innym wypadku skończy jako bezdomna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goldi 2011
1800 na Warszawę to nie jest dużo, zwłaszcza, że 500 płacisz za mieszkanie. Nie przejmuj się tymi, którzy piszą o psie, wiem, że go nie oddasz. A czy Rodzicom tylko Ty pomagasz? Nie masz rodzeństwa? Tak, czy inaczej to szlachetne z Twojej strony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jake_
1800zł to dużo? Żaba ma rację. Twoje życie wygląda biednie. W zasadzie to jest wegetacja. Twoje życie to rutyna. Praca+dom+praca+dom...do tego bidujesz. To nam daje państwo. Jak już jesteś w W-wie to rozglądnij się lepiej za inną pracą. Może gdzieś w kuchni, jak masz jakieś umiejętności. Tam może dostaniesz ciepły posiłek za symboliczne grosze. W takim trybie życia jeszcze się rozchorujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty toksyczna!
tyle to ludzie maja na cale rodziny!!!!!!!!!!!a tej malo grzeszyz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malami333444
Uzalasz sie nad soba i grubo orzesadzasz,moja kolezanka z liceum zyje za 1500 netto miesiecznie,a na utrzymaniu ma dziecko i meza bo on nie pracuje od 2 lat to sie chociaz dzieckiem zajmuje,za wynajem placi 500 zl plus oplaty,na zycie jej zostaje z 709 zl,a nie chodzi w jednej kurtce,po prostu umie kasa gospodarowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jake_
OStatni post Widzisz, Ty widocznie nie rozumiesz o co tu chodzi. Mówisz o 1500zł i sugerujesz,że za tą pensję można wyżyć z palcem w nosie i jeszcze odłożyć. Jesteś przykładem człowieka, który może robić za miskę ryżu. Jeżeli Ty się na to godzisz, to krzyż na drogę. Twoja koleżanka, która ma dziecko dostaje z pewnością dodatki z tytułu rodzica, może korzysta z GOPSU. Tego nie wzięłaś pod uwagę? Kpiny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malami333444
Nie pisalam o sobie,mi jest dobrze i nie narzekam,chcialam tylko autorce uswiadomic ze ludzie maja gorzej i nie uzalaja sie nad.soba tylko probuja jakos sobie radzic,a 1800 na reke na jedna osobe to.wcale nie jest malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiadając na twoje problemy
biblia mówi że każdy człowiek ma mieć miejsce do spania, ubranie i coś do gara. Bóg ustalił takie minimum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×