Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolejna staraczka to ja

czy iść do lekarza czy nie panikować i czekać aż zajdę w ciążę?

Polecane posty

Gość kolejna staraczka to ja

Jestem szczęśliwą kobietą i żoną :-) mamy ustabilizowaną sytuacją finansową, swoje niewielkie dwupokojowe mieszkanie. Jedyne czego brakuje nam w życiu to dziecko. Najpierw przeżyłam ciążę pozamaciczną, potem biochemiczną... przy okazji badań odkryto że mam macicę dwurożną.Nie robiłam jednak żadnych badań jeśli chodzi o macicę. Uznaliśmy z mężem, że skoro inne badania są ok to nie ma takiej potrzeby. Lekarz powiedział, że jak już zajdę w ciążę to będzie to ciąża wysokiego ryzyka i będę musiała być pod stała kontrolą lekarza. Teraz staramy się trzeci miesiąc...nie chce panikować i chodzić po lekarzach. Bo wiemy, po naszych przeżyciach że jesteśmy płodni. Ale coraz częściej myślę czy nie skonsultować się jeszcze z jakimś lekarzem . Dziewczyny podnieście mnie na duchu. Tak pragnę już, teraz zostać matką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna staraczka to ja
:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boshe daremna jestes
podnieca cie tak tracić ciąże? nie wiem co jeszcze w domu robisz i nad czym dumasz...powinnas wyjasnic przyczyny poronienia wczesniejszych ciąż i zacząć sie leczyć!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna staraczka to ja
ale ja wcale nie poroniłam ani razu. Ciąża pozamaciczna polega na tym ,że zarodek zamiast w macicy zagnieżdża się w jojowodzie. Tego się poźniej nie leczy.Poprostu się tak zdarza. Ciąża biochemiczna polega na tym że hormony ciążowe były ale nie było nawet jaja płodowego, nie mówiąć już o zarodku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boshe daremna jestes
faktem jest ze stracilaś dwie ciąże no i chyba ci z tym dobrze patrząc jakie pytanie zadajesz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna staraczka to ja
własnie nie jest mi z tym dobrze. Czuję się okropnie. Gdybym zaszła w ciążę juz do końca ciąży będę się martwic czy wszystko bedzie ok. Lekarz kazal mi przyjsc jak tylko bede w ciazy. Dlatego nie byłam jeszcze u lekarza. Ale zastanawiam sie czy nie isc jeszcze do innego.Tamten powiedzial ze beddzie mógl mi pomóc dopiero jak zajde, bo z poczeciem nie powinno być problemu, tylko z donoszeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza2123
kochana wszystko będzie dobrze.Przykro mi z powodu twoich strat.Musisz myśleć pozytywnie.Napewno doczekasz się zdrowego malucha :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna staraczka to ja
Dzięki Luiza za słowa otuchy.:-)mam nadzieję, że twoje słowa są prorocze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro pytasz to mam dla Ciebie kilka rad: 1. Zmien lekarza - co to za lekarz ktlry po dwoch straconych ciazach niezaleznie czy to pozamaciczna czy poronienie biochemiczne kaze przysc jak sie zajdzie w ciaze? Z samego faktu ze mialas juz dwa tragiczne przezycia wyslalabym Cie na badania by zwiekszyc pewnosc ze jak juz zajdziesz w ciaze to zebys jej nie stracila z jeszcze innego powodu. chodzi o sam komfort psychiczny 2. jak juz zmienisz lekarza to zrob badania ktore ci zaleci. moim zdaniem po takich przejsciach powinas byc pod stala kontrola lekarza nie tylko jak juz zajdziesz ale takze w trakcie staran. poza tym do trzech razy sztuka i teraz na pewno sie uda :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna staraczka to ja
no właśnie chyba tak zrobie. Za bardzo zaufałam obecnemu lekarzowi.Strasznie nie lubie wizyt u lekarzy, ale teraz to cyhba konieczność.Zwłaszcze ze wy patrzycie na moją sytuację bardziej obiektywnie i wyciągacie takie wnioski. Nie chce stracić kolejnej ciąży :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
wg mnie zmień lekarza - ja bardzo lubię moją gin i z chęcią do niej chodze z każdym problemem - po drugie miałaś robione wszystkie badania przed ciążą? oprócz morfologii itp tokso, cytomegalię, hormony? p;rzy takich historiach jak opisujesz to dobry gin to podstawa i stała współpraca z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna staraczka to ja
tak miałam te wszystkie badania, o ktorych pisałas.Wszystko ok.Dlatego lekarz kazał strac sie dalej. Nie dawno mialam miesiączke, znów przeżywałam to samo.....Dlatego pomyślałam o zmianie lekarza. Mi powiedziano, że tu nie ma co wyjaśniać tak się czasem zdarza i trzeba próbować. Tak się uczepiłam tych słów. To moja mantra że wszystko bęzie dobrze, że nie powinnam panikować, że tym razem będzie inaczej....Wy podchodzicie do tego zupełnie inaczej "dziewczyna która ma problemy z zajściem w ciążę pyta się czy isc do lekarza".Wiem, że tak to wygląda, ale spróbujcie mnie zrozumieć. Ja wierzę głęboko, że tym razem z ciążą będzie w porządku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna staraczka to ja
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do konca jest tak jak
Myslisz. Ciaza biochemiczna to ciaza z zarodkiem,ktory obumiera bardzo wczesnie,zazwyczaj w okolicach terminu miesiaczki. Zeby byly hormony musi byc zarodek. A ciaza pozamaciczna moze byc bardzo niebezpieczna,moze np.rozsadzic jajowod. Wiec mysle,ze nie powinnas zwlekac i spokojnie czekac tylko szukac innego lekarza,ktory sie toba zaopiekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna staraczka to ja
jeżeli chodzi o ciąże pozamaciczną to się z tobą zgodzę , mogło się tak stać. Ciąża była planowana i poszłam wtedy szybko do lekarza. To uratowało mi jajowód i nawet życie. Ale przy następnej ciąży poprostu też muszę szybko się zgłosić żeby lekarz mógł stwierdzić czy jest prawidłowa. Podobno nic nie można zrobić wcześniej żeby temu zapobiec. Jeżeli chodzi o ciążę biochemiczną to może miałam błędne informacje. Poprostu gdy dostałam plamień pojechałam szybko do lekarza ( kilka dni po spodziewanym okresie, test pozytywny) , tam zrobiono mi usg i niestety nie było zarodka ani jaja płodowego. na drugi dzień dostałam miesiączkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdgdsdsg23
1 czy 2 % wszystkich ciąż, to ciąża pozamaciczna i przydarzyc sie może każdej najzupełniej zdrowej kobiecie i to że kobieta raz była w takiej ciąży nie znaczy, że ma wieksze predyspozycje do takiej ciąży niż reszta. ciąża biochemiczna też jest najzupełniej naturalnym zjawiskiem, po prostu większość kobiet nawet o tym nie wie i nie przezywa jak staraczki z kafe. jak zwykle przesadzacie- autorka powinna sie wyluzowac zamiast latac po lekarzach i fiksowac na temat macicy i owulek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna staraczka to ja
no własnie to samo twierdzi mój mąż i lekarz. Ale po tych postach zestresowałam się, że tak nieodpowiedzialna jestem... i chyba dla świętego spokoju pójdę na konsultacje do innego lekarza...też staram się sobie tłumaczyć, że to nie koniec świata i jeszcze wszytsko przede mną...ale to trudne jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo na tak wczesnym etapie
Zarodka nie musi byc widac,stad mowi sie,ze ciaza jest biochemiczna. Ale zarodek jest tylko bardzo wczesnie obumiera. I prawda jest tez,ze bardzo wiele kobiet nawet o takiej ciazy nie wie i takie poronienie traktuje jako miesiaczke.np opozniona o t dni,albo czestpo w terminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna staraczka to ja
ale lekarz mi powiedział, że zarodek się nie zagnieździł, a o ciąży można mówić dopiero wtedy gdy się zagnieździ. Gdyby się zagnieździł a ja dostałabym plamień byłoby to wczesne poronienie.W ciąży pozamacicznej zarodek się zagnieździł, ale nie w jamie macicy tylko w jaowodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdgdsdsg23
no sorry, ale to nie jest poronienie. sam fakt zapłodnienia nie jest jeszcze równoznaczny z ciążą: zarodek musi jeszcze zagnieździć się w macicy, a jeżeli, to nie nastąpi i zostaje wydalony, to zadnej ciąży nigdy nie było. w jakim celu przezywać "poronienie" i traktować, to jako utratę ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna staraczka to ja
ja też wychodzę z założenie, że nie poroniłam.Nawet wyżej to napisałam.Jednak problem pozostał. Nie ma tu kobiet, które są w podobnej sytuacji? szkoda :-( sama już nie wiem co robić...Ja po prostu che być mamą...chciałam,żebyście mnie trochę wsparły bo mam teraz gorszy czas. A wystraszyłam się jeszcze bardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna staraczka to ja
ja też nie traktuję tego jak poronienie, nawet napisał już to wyżej. Jednak problem mojej sytuacji pozostał. Czy nie ma tu kobiety, która przeżywa coś podobnego? mam same wątpliwośći. Napisałam tu, żebyście mnie trochę wsparły bo mam teraz gorszy okres. sama już nie wiem co robić...ja poprostu chce zostac mamą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle ze hormon beta hcg
Wytwarzany jest po zagniezdzeniui zarodka.... Wiec skad u ciebie pozytywny test??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna staraczka to ja
znowu zeszliśmy z tematu. Nie jestem lekarzem ,żeby wszystko szczegółowo omawiać.Zresztą nie czuję takiej potrzeby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×