oskar czy miłosz?

Ja mam Oskara-slicznego,grzecznego i majacego bardzo dobre serce:) Do tego imie faktycznie globalne

ha ha no to pojechaliście mnie Miłosz właśnie się tak źle kojarzy jak ktoś wyżej opisał.

sorry, ale wymyślacie z tymi imionami... oskar jeszcze ujdzie... ale miłosz? pamietaj, że potem dziecko może wiem wielki zal do Ciebie za takie imię...

Miłosz :)

ha ha no to pojechaliście mnie Miłosz właśnie się tak źle kojarzy jak ktoś wyżej opisał.

ale jeśli już to Oskar, najlepiej dać dziecku imię bardziej międzynarodowe, Miłosz moim zdaniem jest beznadziejne, kojarzy mi się z lekcjami polskiego, ewentualnie z megatradycyjną polską rodziną (krakow?) gdzie dzieci zamiast zabawek dostają ksiązki, do tego zero komputera i tv (chyba ze program popularnonaukowy lub historyczny) i ubrania jak z 19 w(kupione w drogim sklepie)

ha ha no to pojechaliście mnie Miłosz właśnie się tak źle kojarzy jak ktoś wyżej opisał.

wlanie Oskar :) zaraz mi sie ten przypomina : http://ulica-sezamkowa.maskotkowo.pl/postaci/oskar/

mnie bardziej podoba się Miłosz:)) Oskar już bardzo oklepane przynajmniej w moim otoczeniu... a ja bardzo chce dać synkowi Alan i tak jak Ty latająca, rodzinie sie bardzo nie podoba... ostatnio nawet sie poryczałam ;( a mnie i męzowi bardzo się podoba:( Natanka ma kuzynka bardzo fajnisty chłopczyk:)

o cholera Ancysko wspolczuje bo ja za Kostka też sie klocilam. kurde Alan jest fajne, ale powtórze moja babcia woła ANALEK. na kuczynki dziecko.

Ja dałam na imię tak jak z mężem nam się podobało i co najważniejsze pasuję do naszego nazwiska. o to co rodzina czy otoczenie miało do powiedzenia na ten temat miałam i mam daleko gdzieś.

gdsgddggdsdgs - babcie są zabójcze :D moj znajmy dał synkowi na imię Brajan (uprzedzę komentarze o patologii - człowiek wykształcony, skończył politologię i jest dyrektorem jednego z najwiekszych centrów handlowych w Polsce ;) ) jego babcia (niestety juz niezyjąca) do końca myślała, że łebek ma na imię Marian :D

tak faktycznie oskar ma bagaż ulicy sezamkowej tak jak kacper durnego duszka kacpra milocz ma obciazenie literackie jakiegoś milosza, ktorego nie do końca lubimy. noblisty. tak sie to wydaje z jednej strony literacki noblista z drugiej wielki ptak z glupią miną. stereotypy oskara-duzy niegrzeczny.czy nie maja początku w ulicy sezamkowej? no i popularne OSKARY-rewia, hollywood. tak to odbieramy. ja szukalabym imienia bez skojarzen, bo szkoda mi swoich nerwow bo sie denerwuje.

kurde kewin i brajan, pamela, diana-cholera imiona te są tak odważne ze ja bym nie dala. i wcale nie mowie o patologii. ale nie potrafie powstrzymac usmiechu od nikolasa-a mikolaj? kostek mi sie podoba:>

moj mąż chciał Kostka ;) ale bedzie córa

koleżankom i kuzynkom czyli tym młodszym ;) raczej się podoba... tylko rodzice jedni i drudzy cały czas gadają, że jest tyyyle ładnych imion a ja wybrałam takie akurat... mama powiedziała,ze Alan kojarzy jej sie z arabem....;/ myśle sobie że się przyzwyczają jak się wnuczek urodzi, ale kurde przykro mi sie robi jak tak gadają a ja teraz jakiś straszny płaczek sie zrobilam :p a co do Miłosz czy Oskar... każdy, do każdego imienia znajdzie jakieś skojarzenia albo przezwisko, jakąs rymowanke albo powiedzenie.... chyba nie ma takiego imienia o którym nic nie można rzec ;P tak sądze

mea i co teraz sie maz uprze i bedzie dzesika ???:)

meaaa mój mąż jeszcze tydzień temu glaskał mnie po brzuchu i mowił do synka córeczko... twierdził twardo ze córka będzie i miala być Milenka a tu na usg Pani powiedziała ze synuś no i jest problem... bo milenke wybierał mąż to nie było sprzeciwów a dla synka imie ja więc już sie coś nie podoba...ehhh

taaakaaaonnaa - jakbys umiała czytac ze zrozumieniem to doczytałabys w mojej stopce, że będzie Kaja :) Ancysko ;) no to dzieciaczek zrobił psikus :P

jak narazie stawiam bardziej na Oskara ;) dzięki za pomoc dziewczyny ;)

Mi tez Oskar bardzo sie podoba, tez mamy jednego w rodzinie, Maly ma 2 latka, jest cudowny, taki slodki lobuziak:). Teraz pewnie poleca gromy i brak zrozumienia, ale my naszego synka, ktory za 3 tygodnie ma przyjsc na swiat, chcemy nazwac Janosz (nie Janusz). Podkreslam jednak, ze nie zyjemy w Polsce. Imie ma pochodzenie wegierskie.

"ale jeśli już to Oskar, najlepiej dać dziecku imię bardziej międzynarodowe, Miłosz moim zdaniem jest beznadziejne, kojarzy mi się z lekcjami polskiego, ewentualnie z megatradycyjną polską rodziną (krakow?) gdzie dzieci zamiast zabawek dostają ksiązki, do tego zero komputera i tv (chyba ze program popularnonaukowy lub historyczny) i ubrania jak z 19 w(kupione w drogim sklepie)" no taki dom to tragedia, po prostu patologia :D aż strach badać inne domy z których wychodzą i jakie tworzą kafeteriusze

ancysko posluchaj wez jeszcze raz liste imion i ustal twoje ulubione jego ulubione i kompromisowe. ja tak ustalalam. nie podobala sie rozalka ani cecylka za to celina i klara owszem. nie podobal mi sie alan i filip za to pawel,piotr. w koncu zgodzil sie na kostka.ale nic na sile.mowilam o uczciwym wyborze, ze do niczego sie nie zmuszamy tylko wybieramy z kompromisowych

Oskar bardzo ładne imię:) na pewno nie jest bardzo popularne. Mi podoba się również imię Czarek - Cezary to już dla dorosłego.

Ani jedno ani drugie :P

milosz

z góry powiem że będziemy młodymi rodzicami, będziemy stawiać na zabawe, rozmowy, jak najwiecej czasu na świeżym powietrzu, ale na pewno nie zabraknie w domu ogladania bajek czy czegokolwiek innego. mamy zamiar stworzyc normalny dom.. gdzie jest czas na zabawe, rozwijanie się poprzez plasteline farby wycinanki.. jak i bajki i rozmowe. owszem teraz moge "wymyslac" przyszlosc, wszystko wyjdzie w praniu. ale nie sadze aby jakiekolwiek imie mialo zwiazek z przyszloscia dziecka.. to tak jakbym nazwala dziecko Mieszko i najlepiej zwracała się do niego królu.. i chodziłby w długiej ozłoconej szacie. a Fabiana ubierała nowoczesnie i zabierała na imprezy od najmlodszych lat.. potrzbowalam zdecydowanie pomocy w doborze imion ;) nie traktuje ani jednego ani drugiego imienia zasciankowo.. poza tym myslimy nad wyjazdem za granice.. a przeciez nie nazwe syna George .. bo jestesmy polakami. i tyle ;)

Jak dla mnie Miłosz. Jest teraz rzadko spotykane :) http://florimeble.pl/29-zestawy-3-2-1

Milosz , sliczne

Oskar jak ktos juz zauwazyl kojarzy sie i mi z lobuzem. Tak sie nazywal moj ulubiony kolega z przedszkola i jeszcze na studiach potrafilismy razem rozrabiac :-)))) Faktycznie, domy gdzie dzieci dostaja ksiazki zamiast zabawek, to patologia pierwszej kategorii hahah sie usmialam razem z kamelia :-)