Na studiach ciężko o przyjaźnie

Kiedyś wydawało mi się, że studia to okres, który najbardziej sprzyja przyjaźniom. Ludzie są młodzi, spontaniczni, razem wkraczają w dorosłe życie, uczą się tolerancji i wykazują otwartość w stosunku do osób innych od siebie... Niestety po trzech latach bycia studentem muszę ten mit obalić. U mnie na uczelni próżno szukać ludzi, z którymi można byłoby nawiązać głębsze więzi. O ile na pierwszym roku ludzie byli ciekawi siebie i podejmowali inicjatywy ogólnogrupowe, obecnie zauważa się tendencje do zamykania w swoich gronach, jakże hermetycznych i męczących. Potworzyły się elitki i grona wzajemnej adoracji, jest za dużo uprzedzeń, plotkarstwa. Sama jestem neutralna, mam może dwie osoby, które cenię za to, że są sobą, ale przyjaciół znalazłam gdzie indziej, nie na roku...

A u was jak to jest?

Jak na kazdych studiach, wszedzie jest to samo. Naogladalas sie za duzo amerykanskich filmow.

Mnie się wydaje, że to zależy od wydziału, u nas np. ale mieliśmy ten komfort, że jesteśmy malutką katedrą, kierunek (humanistyczny) też jest raczej dla pasjonatów, więc było o czym pogadać, przez fakultety wspólne dla wszystkich roczników wszyscy się znali, wspierali jak mogli, nigdy nie było wyścigu szczurów. Grupki tylko na zasadzie tego, że jedni np. woleli iść na imprezę, a drudzy na jakiś pokaz do muzeum czy coś takiego, ale też zawsze były otwarte i każdy był mile widziany... Nie miało miejsca takie coś, o czym piszesz.

uczą się tolerancji i wykazują otwartość w stosunku do osób innych od siebie... - XD

i mogę to potwierdzić. Ogólnie dziś ciężko o przyjaźń i prawdziwe więzi, nie oparte wyłącznie na wspólnych imprezach czy wypadach gdzieś.

U nas odchodzily takie numery ze np laska ktora miala poinformowac wszystkich o jakichs tajnych materialach zawsze przypominala sobie o tym na korytarzu tuz przed egzaminem. Grala pozniej idiotke lepiej niz linda skurwysyna

Wszystko się rozpada! Szkoła, raca, pranie, gotowanie, bachorki, zmiana pracy, lub jej rzucanie, rozwody, zdrady, zmiany grup, awense, degradacje, zgony, wyjazdy, przeprowadzki, werbunki, odpoczynki, wykluczenia, olewki, zmiany und darwinizm and selekcja naturalna i dobór osobników! Każdy chce se lepiej żyć! Inspekcja i czystki und zamianka and wywałka ludzi w budżetówce! BRAIN MUST WORK VERY HARD! Studia są od nauki, a nie od walenia w chooja! Debili und przygłupów and niedoyebów nie ma sensu kształcić! Szkoda pieniędzy! Najnowsze i najdroższe książki będą przestarzałe w dniu ydrukowania, a wiedza w nich okaże się nie pełna! Rozrzutnik gnoju to wynalazek przestarzały jak i COOLtywator and brony! Straszne rzeczy wiem! Teraz nadejdą zmiany w światowej edukacji! Nie będzie zaniżania ocen szkolnych, zakłamanych CV i matura musi zostać zlikwidowana! Matura jest przeżytkiem zacofanym und starocią and koorwa do chooja wymysłem jajcogłowców! Edukacja polska do piachu! Biblioteki do piachu! Na ch00j koorwa durniom wyższe wykształcenie skoro w piach pójdzie i do odstrzału ewolucyjnego jest! Po mordach widać kto do czego jest stworzony!

Z gówna Jezusa nie ulepisz jak i z prpóchna nie wyrzeźbisz dzieła sztuki! Dobrych miejsc pracy dla wszystkich nie starcza i tak KooRWA DO CHooJA! Trzeba se miejsce pracu najlepsze na świecie samemu stworzyć! ZUS olać i przez Internet geld kosić! Najlepiej to samemu coś stworzyć! Działać potajemnie i bez światków oraz samemu! "Praca w grupie? Masz to w dooppie! Jesteś cham i robisz sam!". Hebefreniczny wytwór systemu! Wiemy jak jest! Spokoza und GIToza and ziomaloza! Ej ziomalki i ziomale! Ja Was wszystkich w doopy wale i pale! Wódka i grass - zniszczy Was! Dykta, feta i tableta!

Z gówna Jezusa nie ulepisz jak i z próchna nie wyrzeźbisz dzieła sztuki! Dobrych miejsc pracy dla wszystkich nie starcza i tak KooRWA DO CHooJA! Trzeba se miejsce pracu najlepsze na świecie samemu stworzyć! ZUS olać i przez Internet geld kosić! Najlepiej to samemu coś stworzyć! Działać potajemnie i bez światków oraz samemu! "Praca w grupie? Masz to w dooppie! Jesteś cham i robisz sam!". Hebefreniczny wytwór systemu! Wiemy jak jest! Spokoza und GIToza and ziomaloza! Ej ziomalki i ziomale! Ja Was wszystkich w doopy wale i pale! Wódka i grass - zniszczy Was! Dykta, feta i tableta! Spaliny obniżają IQ! Smog i dym uszkadza płuca! Horrorek, czy komedyjka? Tego nie wybierasz! Rozśmieszajcie się do łez i wtedy dłużej pożyjecie, gdy przepona pracuje i brzuch boli! Głowa też rozboli ze śmiechu! Śmiech zabija! Zabij wszystkich śmiechem! Killer laugh from very smart brain! Alcohol is a dead! Happy lips must attack last security of nothing!