Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fjnjknfjaknfk

Nie lubię "elitarnych" klubów w dużych miastach

Polecane posty

Gość fjnjknfjaknfk

Takich, gdzie wszyscy wyglądają na bogatych itd. Stresuję siętakimi wyjściami, dlatego unikam. Źle sięczuję w takich miejscach, jakbym tam nie pasowała. Ma ktoś podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słusznie napisałaś, że WYGLĄDAJĄ na bogatych. Bo wiele z tych osób wcale bogatymi nie jest. Ja akurat nie chadzam do takich przybytków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie nie
Jak dla mnie to wiocha, z tego względu, ze ktoś bzdurnie sobie wmówi, że klub jest elitarny itp:O Lepiej iść do normalnego miejsca, pobawisz się, a nie na balu markowych lal i kenów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjnjknfjaknfk
Słusznie stwierdziłeś, chodzi właśnie o wygląd. Znam kilku stałych bywalców tych "najlepszych" Warszawskich klubów. Faceci niczym z okładek magazynów, dziewczyny od stóp do głów w drogich markach. Niektóre ładne i zrobione, inne tylko zrobione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjnjknfjaknfk
O ile sięorientujęto forum, na którym można dyskutować. Problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to nieprawda, że tam chodzą sami bogaci... Wiele osób jest takich, które po prostu snobują się na taki styl i chcą mieć poczucie uczestniczenia w hajlaitowym życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjnjknfjaknfk
Piedestał, jasne, zgadzam się. Ale fakt faktem sątakie kręgi ludzi pięknych & bogatych, trzymają sięrazem, pokazująsięjedynie w modnych klubach itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamy wolnośc , pokój i łazienkę , jesteśmy w UE , jestesmy w NATO. wiec możecie się pokurcza genetyczne skupiac we wlasnych klubach , w których Ci wartościowi i ładni bedą się czuć podobnie jak wy wśrod nich w Ich klubach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjnjknfjaknfk
Gutekszoł, a ty gdzie chodzisz w przerwach od kafeterii? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo o czym botaty wartosciowy Czlowiek może rozmawiać z zabiedzonym przykurzonym pokurczem genetycznym z nizin społecznych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjnjknfjaknfk
Nie jestem zabiedzona i nie jestem z nizin, ale nie pozuję teżna kogoś, kim nie jestem, lansując sięw "drogich klubach" wśród "bogaczy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam nie chodzę nie ze względu na to, że tam są jakieś wyższe sfery, tylko po prostu nie odpowiada mi ta wszechobecna atmosfera lansu i poczucia wyższości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale skoro oni sa wartosciowi znaczy bogacze to na kogo oni pozuja? gdyby chodzili do pubow przydrożnych z tanim piwem to wtedy możnaby stwierdzić , że na kogoś pozuja kim nie są. i po co? zapytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjnjknfjaknfk
Ja tak samo. Wczoraj byłam w takim "prestiżowym" klubie i źle się tam czułam, po prostu. Ale to tak bardzo podniosło moje ego, że mnie tam wpuścili, oh ah.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłem w takich miejscach 2 czy 3 razy kilka lat temu, stwierdziłem, że nie moje klimaty i po prostu nie chodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjnjknfjaknfk
Ale są teżfajne kluby :) Do takich chętnie chodzę. I wcale nie ma tam gimbazy czy buraków. Ale nie ma też tego sztucznego blichtru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie po kiego się napinać? dla każdego coś fajnego....krzaczki pod GSem tez są fajoskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjnjknfjaknfk
Piedestał, z Warszawy. A Ty? A najbardziej lubiędomówki w gronie znajomych :) Ale od czasu do czasu jakiś klub teżwchodzi w grę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z okolic. Dokładnie z Legionowa. Jestem właściwie dumny z tego, że nie mieszkam w Wawie, chociaż i chodziłem tam do szkoły i teraz pracuję... Tylko czasu na dojazdy trochę szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wazne jest towarzystwo i cel . bywałem w Harendzie onegdaj gdy jeszcze było normalnie i był jazz. teraz wolę krzaczki nad Wisła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjnjknfjaknfk
Mam znajomego z Legionowa ;) Ostatnio przeprowadził siędo Warszawy i teraz ma rzut beretem do pracy. A gdzie najchętniej chadzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz to właściwie zazwyczaj do znajomych (zresztą też nieczęsto). Nigdy nie byłem jakimś wielkim imprezowiczem i jeżeli już impreza to w gronie znajomych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjnjknfjaknfk
Gutekszoł, miałam na myśli kluby typu Foksal XVIII, DeLite, niegdyśCapitol (obecnie z tego co wiem chodzi tam gimbaza), i w sumie nie wiem co tam jeszcze bo już niebardzo sięorientuję. W Mono Barze jest taki jeden niefajny selekcjoner (choćsam klub nie jest jakiś "bananowo prestiżowy")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjnjknfjaknfk
No to faktycznie spoko, ja dojeżdżam w podobnym czasie do siebie na wydział :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×