Czemu faceci nie lubią, gdy ich kobiety chodzą do facetów - ginekologów?????!!!

Te teksty pisze jeden typ i na moje oko to po prostu zboczeniec.

Jestem lekarzem i uwielbiam kiedy atrakcyjna kobieta leży na fotelu w moim gabinecie. Upajam się władzą i świadomością że mogę w jej otworze grzebać do woli rękoma i wkładać tam różne narzędzia. A ona taka bezwolna leży i czeka. PS. Jestem stomatologiem.

12:43 - :D:D:D:D. Dobre, dobre. Nie wiem, jakim debilem, kretynem i ciulem niemytym trzeba być, żeby uważać wizytę u ginekologa-mężczyzny za zdradę. Takie wpisy produkuje wyłącznie chory psychicznie dewiant z małym fiutem, któremu nie staje, więc wylewa swoje frustracje i kompleksy na forum.

Wypadek to jest nagła sytuacja ratowania życia i operacja też. To są wyjątki. Przecież normalne to jest, że jak UKOCHANY mówi partnerce, że woli żeby szła do kobiety ginekologa a "UKOCHANA" go nie słucha i idzie do mężczyzny to jest oczywiste że go nie kocha i zdradza.

Mąż nie chce żeby szła do innego mężczyzny i pokazywała waginę i/lub piersi a ona idzie to jest oczywiste że go nie kocha i zdradza z tymże mężczyzną. Jest gorzej niż dz*iwką bo jeszcze za to płaci.

Kobiety są najbardziej podłymi istotami na tym świecie. Uważajcie na nie. One same nie wiedzą co tam robią

Kobiety kłamią i są cwane

I nie bądź taki pewny że to Twoje dzieci

I to przez kobiety mężczyźni się zabijają bo ich nie słuchają i idą do innego. Bo Cię nie kocha!

Idzie do innego bo Cię nie kocha!

Nie słucha Cię bo Cię nie kocha! I okłamuje Cię i zdradza!

Te mądre myślą że idą same na badanie cipki bez partnera a on się rewanżuje i zdradza. Bo traktuje to jako zdradę i zdradą opłaca na nim się partnerka zorientuje to czasem jest koniec związku lub ma kochankę i żonę. Ja mam zawsze podczas każdego badania cipki męża już był przy badaniu jako mój chłopak. Gdy ginekolog wyprasza narusza prawo i jest zbiczencem i czasami tak kończy badanie. ...Ginekolog zgwałcił młodą pacjentkę? Agnieszka Drzewiecka 17.03.2016 Mąż również wspierał porody bo do obecności osoby bliskiej mamy prawo nawet w szpitalu podczas badań i zabiegów zawsze decyduje pacjent o swej intymności nie ginekolog. Gdy raz chciał wyprosic przeprosił am i mówię odchodzę wtedy męża przeprosił i mnie i mógł być całe badanie i nawet był bardzo miły!

Nie wierz kobiecie. Bardzo perfidnie kłamią i nawet tego nie wyczujesz!

I przy badaniach DNA też pracują kobiety i też kłamią

I poprostu lubią być dotykane przez innych mężczyzn bo je to podnieca i tych mężczyzn też. I obie strony kłamią, że nie. A ty jak jesteś przy tym badaniu to przy tobie ją maca zboczeniec

A te które tak bronią tych swoich mężczyzn ginekologów to poprostu bardzo lubią jak je maca ją.

A wszystko przez kogo? Przez tych cwaniaków: Zakaz dla innych mężczyzn patrzenia na i/lub dotyku waginy i/lub piersi nie swojej kobiety. Za niestosowanie się do zakazu śmierć.

Po to facet lekarz wybiera kierunek ginekologa dla kasy i by macać młode cipki. Chodzimy do poradni gdzie wszystkie pary sa razem podczas badań cipki. Nie ma z tym problemu ginekolog bo jest normalny.

18'15 ty jesteś pier*tolnięta/-y z tym wklejaniem gdzie się da.

Jesteście takie głupie że wierzycie tym lekarzom

18'59 a ty znowu z tą c*ipką!!! jaki masz problem chodzic do gina kobiety?

Żadna kobieta, która chodzi do ginekologa mężczyzny nie przyzna się przed samą sobą, że idzie na badanie do faceta. Zawsze będzie powtarzać, że to tylko lekarz. Oczywiście, że to lekarz, ale przede wszystkim to mężczyzna i żadna okoliczność tego nie zmieni. Śmieszny i głupi jest argument, że ginekolog ogląda tyle nagich kobiet, że to nie robi na nim wrażenia. Idziesz ulicą i mijasz codziennie setki kobiet. I co, jeśli widziałem juz setki kobiet to mam nie zwrócić uwagi, kiedy mija mnie ładna kobieta. Potem ta kobieta przychodzi do mnie do gabinetu, zdejmuje przy mnie majtki i rozkłada nogi. Oczywiście, że jest to dla mnie przyjemne zobaczyć ją całkiem nago i zajrzeć tam gdzie zagląda tylko jej mąż czy chłopak. Jako profesjonalista nigdy nie dam jej poznać, że mi się podoba. Bo więcej do mnie nie przyjdzie. Tyle w tym temacie. Nie chodzi o zdradę czy zazdrość. Ale o fakt, że widziałem ją nago i jeszcze mogłem dotykać. I o to chodzi, a nie o zdradę czy głupią zazdrość. Co tu tak trudno zrozumieć?

mi nie przyszło nigdy do głowy, żeby iść do gina faceta. ale ja jestem asem, nie potrzebuję doznań seksualnych obecnych na takiej wizycie.

ja jestem facetem i zazdroszczę tym ginom odporności psychicznej, chociaż w sumie może biorą coś na obniżenie popędu. na pewno. ja bym nie dał rady, ile może mieć klientek dziennie? niech będzie 8. niech nawet tylko 3 będą atrakcyjne, codziennie. codziennie 8 niewolnic wystawia się na żer rozkraczone i jeszcze daje cycki zmacać, i ja miałbym żadnej nie w*****ać ani się nawet nie umówić. to abstrakcja. chyba że idą na ginekologię geje, tylko wtedy po co?

Znowu ten zbok się spuszcza.

Jeśli ginekolog to tylko lekarz. To mężczyzna też powinnien mieć prawo zrewidować kobietę, a nawet zajrzeć w cipkę czy czegoś nie schowała. W końcu to też tylko jego zawód, nie ogląda, nie obmacuje tylko rewiduje-taka praca. I też zrobi to delikatniej niż jakaś baba. Jakoś żadna ze zwolenniczek ginekologów-facetów nie skomentowała jeszcze tej sytuacji. To jest dopiero ciemnogród i zacofanie z własnej woli rozkładać nogi przed obcym facetem. I od razu powiem, że poród, operacja czy inna sytuacja, kiedy nie ma innego wyjścia to zupełnie co innego, niż robić to z własnej woli.

Kobieta,ktora idzie na badanie kontrolne do gin.-faceta szuka sobie po prostu legalnego dreszczyku emocji.Nie ma odwagi lub nie chce meza zdradzic,wiec idzie do lekarza "na badanie".

Ciekawe,dlaczego ogromna wiekszosc kobiet chodzacych do ginekologa-mezczyzny NIGDY W ZYCIU nie poszlaby na plaze naturystow.A przeciez tam wszyscy sa nadzy,wiec nie ma sie czego wstydzic.Jednak tam sie nie rozbiora.Dlaczego ?

Znacie ten kawal ? Ida przez park Brunetka i Blondynka.Brunetka spostrzega na ziemi martwego ptaka i mowi : O,martwy ptak.Na to Blondynka ,patrzac w niebo mowi : Gdzie ?Gdzie? I tak samo jest z ginolem.Maz mowi : Przeciez to obcy facet!!! A Blondynka wola :Gdzie ? Gdzie? i nie widzi go miedzy swoimi nogami.

Pytanie do zwolenniczek ginekologów-mężczyzn. Często powtarzane argumenty, że dbacie o swoje zdrowie i mężczyzna ginekolog jest delikatniejszy. A nie jest przypadkiem tak, że kobieta ginekolog wykonuje takie badanie dokładniej i może dlatego jest powiedzmy mniej delikatna. Z jednej strony uspokajacie sumienie, bo się badacie, a z drugiej szukacie opcji, by było delikatnie. I kolejny argument, że liczy się aby lekarz miał dobrą opinię. A przekaż tę opinię wystawiają mu inne kobiety, które też chcą, by badanie było delikatne. Czy zatem delikatność lekarza jest głównym kryterium oceny lekarza? Bo nie wierzę, że ginekologia to jedyna dziedzina medycyny w której mężczyźni są najlepsi w swojej specjalizacji. Chodzicie do facetów, bo są delikatniejsi( z oczywistych powodów. Bo nie znają tak dobrze kobiecego ciała i po drugie jest to zawsze relacja damsko-męska) i nie chce się Wam przejechać kilka kilometrów do równie dobrego ginekologa- kobiety. Ot cała prawda.