Czemu faceci nie lubią, gdy ich kobiety chodzą do facetów - ginekologów?????!!!

Powiedzmy sobie wreszcie troche prawdy - jest duza grupa kobiet,ktore nawet za cene rozpadu zwiazku nie zrezygnuja z wizyt u ginfaceta.Jasne jak slonce,ze je to rajcuje. Ale jest nadzieja !!!!!!!!!!!! W mojej grupie wiekowej (50 - 60 lat ) chyba juz wszystkie kobiety,ktore znam, DOBROWOLNIE I Z WLASNEJ WOLI chodza do gin. kobiet (chodzily do mezczyzn ) . Chyba nie musze dodawac,ze wiele z tych kobiet zostalo juz dobrze nadgryzionych przez czas,roztylo sie,pomarszczylo i obwislo . x Jak ty, dziadku? :P No, ty żonki już dawno nie rajcujesz flakiem, więc bierze, co dają, nawet zmęczonego nocnym dyżurem na porodówce ginekologa :D który bardziej się kojarzy z mężczyzna, niż taki niesprawny senior :P

"w twojej grupie wiekowej" to już nie mężczyźni, tylko żałosne wspomnienia męskości z piwnym mięśniem zasłaniającym jajecznicę na spuszczonej dętce, plamami wątrobowymi i przerostem prostaty ("psi, psi..." )

Paradne, że taki łysy obleśny staruch postrzega swoje rówieśnice jako nieatrakcyjne, a siebie jako jurnego ogiera. Wałach na ubój.

Ciekawe,ze jeden rozsadny post potrafi wywolac taka fale agresji,tyle obelg i zlosliwosci.Jestescie bardzo daleko od prawdy,a moja reakcja to CHA,CHA,CHA,CHA,CHA,CHA,CHA,CHA.

Do tych co uważają, że facet ginekolog to taki sam lekarz jak okulista czy laryngolog. Jeszcze się nie spotkałam, żeby facet ginekolog badał swoją córkę, a okulista czy laryngolog owszem. Może ktoś, kto uważa, że intymne badanie kobiety przez faceta to nic innego jak zwykłe badanie lekarskie madrze to wyjaśnić?

Mój wujek jest kardiologiem i leczy się u niego moja mama. Ale faktycznie gdyby wujek był ginekologiem....to ani ja ani mama choćby nie wiem co byśmy do niego nie poszły

wczoraj 12:33 X Nikt Ci tego nie wyjasni. Kobiety zapedzily sie w tzw. kozi róg. Z jednej strony ciagle jak mantre powtarzaja, ze ginekolog to taki sam lekarz jak kazdy inny ale do ginekologa partnera nie zabiora. Z drugiej strony wiekszosc ginekologow ma opory zeby sie tez na taka obecnosc zgodzic. A niby dlaczego to wszystko? Przeciez to TAKI SAM lekarz jak inny nieprawdaz?

Do stomatologa, laryngologa czy proktologa też chodzisz z kobietą? Weź się puknij. Masz jakieś kompleksy, moja żona chodzi do ginekologa faceta i nie mam sraczki z tego tytułu. No, ale 15 lat też nie.

10:22 Bo kobiety zawsze sie dzielily na te co sie szanuja i na to co rozloza nogi byle komu. Ginekolog to FACET. Ma oczy, mozg, penisa, jadra i testosteron we krwi. jedyne co go 'wyroznia' od innych FACETOW to to, ze ma na scianie w gabinecie kartke A4 na ktorej ktos wydrukowal, ze skonczyl medycyne.

11:11 ale z ciebie dzieciak. Ten FACET nie ma 16 lat zeby podniecac sie kazda tzipa. Jak mozna byc tak zakompleksionym?? Porod tez powinna odbierac wyłącznie kobieta? BTW, kartki A4 chyba w zyciu na oczy nie widziales.

Bo tak to już jest w polskim internecie, że każdy będzie za wszelką cenę przekonywał wszystkich dookoła do SWOICH racji. Jak komuś przeszkadza to, że jego kobieta chodzi do gina faceta to chyba najprościej jest z nią porozmawiać tak? Przedstawić swój punkt widzenia i myślę, że prawdziwy związek opiera się własnie na kompromisach. Myślę, że ten cały topic to jedno wielkie prowo bo skoro komukolwiek przeszkadza wizyta u gina to nie jest to miejsca na wylewanie swoich żali ale jak już wspomniałam rozmowa z partnerką.

Ale jak powiedzieć partnerce, że ma się mega kompleksy?:D

nie? a ile ma jak wybiera sie na medycyne? wielu z nich juz wtedy ma upatrzony kierunek NAJBARDZIEJ oblegany przez facetow. na medycynie 40% to faceci, na ginekologii juz z tej malej grupki 80% to faceci. az dziwne coz to tak ich tam ciagnie na AKURAT TEN kierunek. wiem, wiem zaraz napiszecie, ze zbieg okolicznosci.

a co maja kompleksy (wogole rozumiesz to slowo???) do tego, ze jakis facet nie lubi jak miedzy nogami jego wybranki staje inny facet i pcha tam swoje brudne lapska?

Nie napiszę, że to zbieg okoliczności, tylko że zwyczajnie kłamiesz.

X Do stomatologa, laryngologa czy proktologa też chodzisz z kobietą? Weź się puknij. Masz jakieś kompleksy, moja żona chodzi do ginekologa faceta i nie mam sraczki z tego tytułu. No, ale 15 lat też nie. X no nie pcham sie z zona do lekarzy ale ciekawi mnie jakbys sie czul gdyby twoja zona chodzila do lekarza ktory bylby twoim kumplem z pracy, albo kims z twojej rodziny.

to tak ich tam ciagnie na AKURAT TEN kierunek. wiem, wiem zaraz napiszecie, ze zbieg okolicznosci. kasa synku kasa, na kazdym medycznym kierunku jest więcej facetów wtedy kiedy ten kierunek jest najbardziej dochodowy, albo wymaga siły-np chirurgia, połoznictwo. Wam sie wydaje ze ginekologia to tylko zaglądanie do cipki, a nie wyciskanie cała siła płodu z baby

no nie pcham sie z zona do lekarzy ale ciekawi mnie jakbys sie czul gdyby twoja zona chodzila do lekarza ktory bylby twoim kumplem z pracy, albo kims z twojej rodziny. a ty byś pokazywał fioota swojej sasiadce?dał grzebać w d... swojemu kuzynowi.A co do posyłania zon ginekologów do kolegów- to tak to sie praktykuje jeśli np choruje na coś, a kolega jest dobrym specjalista, albo połoznikiem, jesli chodzi o ciążę. Powiem wiecej , znam lekarki które pracują w szpitalu na innych oddziałach nieć ginekologia i rodzily u siebie w pracy na połoznictwie- też przed i przy porodzie widział je dokładnie cały personel połoznictwa

jesli by rzadzila tym kasa to najwiecej bylo by chyba jednak facetow dentystow. wszystko prawie prywatnie, zadnych dyzurow a i pacjenci tak nie umieraja.

X no nie pcham sie z zona do lekarzy ale ciekawi mnie jakbys sie czul gdyby twoja zona chodzila do lekarza ktory bylby twoim kumplem z pracy, albo kims z twojej rodziny. a ty byś pokazywał fioota swojej sasiadce?dał grzebać w d... swojemu kuzynowi.A co do posyłania zon ginekologów do kolegów- to tak to sie praktykuje jeśli np choruje na coś, a kolega jest dobrym specjalista, albo połoznikiem, jesli chodzi o ciążę. Powiem wiecej , znam lekarki które pracują w szpitalu na innych oddziałach nieć ginekologia i rodzily u siebie w pracy na połoznictwie- też przed i przy porodzie widział je dokładnie cały personel połoznictwa X No przeciez od 10 stron walkowane, ze ginekolog TO TAKI SAM lekarz jak kazdy inny. to taki sam czy nie taki sam? a co do pokazywania fioota to jestesmy z zona naturystami, w zyciu widzialem juz kilkadziesiat tysiecy nagich ludzi, i pewnie tyle samo widzialo mnie wiec nie mam z tym problemu

jesli by rzadzila tym kasa to najwiecej bylo by chyba jednak facetow dentystow. wszystko prawie prywatnie, zadnych dyzurow a i pacjenci tak nie umieraja. przeciez jest masa facetów dentystów, to też wymaga siły i końskiego zdrowia zdrowia

12:18 - ciągle nie jesteś w stanie pojąć jednej prostej rzeczy - nie mam dziecinnych kompleksów. Moja żona chodzi do ginekologa faceta i nie miałbym nic przeciwko temu, żeby to był mój kumpel. Pod jednym warunkiem - musi być fachowcem. To jest dla mnie priorytetem, a nie kwestia tego, co ma w gaciach. Może Twoja żona jest puszczalska, może tylko nie masz do niej zaufania, a może jedno i drugie - ale nie dorabiaj chorej filozofii do faktu, że kobiety łatwiej się leczy, nie trzeba się z nimi użerać jak z facetami, do tego diagnostyka kobiecych chorób jest znacznie bardziej rozwinięta, a co za tym idzie samo wybranie tego kierunku często jest zwyczajnie wygodne.

Niech mi ktoś znajdzie chociaz 1 (JEDEN) przypadek na to, ze lekarz (kobieta) molestowala pacjenta (faceta). Pewnie nie znajdziecie w polsce to sprobojcie na swiecie. Przytoczcie mi JEDEN. A u nas? A chocby dr. Walczak z wawy do ktorego to wybrala sie dziennikarka TV na 'badanie'. Bylo kiedys w superwizjerze bo kamere miala. Udawla, ze ma problemy z ograzmem i pamietacie jak to sie skocznylo? Kleczala tylem do lekarza na fotelu ginekologicznym a lekarz jej od tylu palcowke strzelal i 'uczul' jak ma jej to maz robic. Troche sie kobicina poswiecila do reportazu ale miala ze soba kamere w torebce. Kolejny przypadek nie tak dawno z okolic gorzowa wlkp gdzie to ginekolog uspil pacjentke i ja zg****il! Policja znalazla pelna prezerwatywe w jego gabinecie w smietniku na ktorej byl tez sluz tej mlodej dziewczyny. dziwne lekarz? taki wyksztalcony i prezerwatywe wyrzucil do smietnika zamiast spusic w kiblu? Ano przestal byc ostrozny bo to pewnie nie byl pierwszy raz. O onkologu z gdanska juz nawet nie wspomne. Ja wiem, ze wszystkie kobiety sobie tlumacza, ze 'ja bym pewnie wyczula kiedy jestem molestowana', 'mnie to sie nie przydarzy', 'moj lekarz taki nie jest'. pamietajcie ze tysiace takich samych kobiet jak wy myslalo tak SAMO

No przeciez od 10 stron walkowane, ze ginekolog TO TAKI SAM lekarz jak kazdy inny. to taki sam czy nie taki sam? a co do pokazywania fioota to jestesmy z zona naturystami, w zyciu widzialem juz kilkadziesiat tysiecy nagich ludzi, i pewnie tyle samo widzialo mnie wiec nie mam z tym problemu no to w czym problem? jedni są wstydliwi tak ze do stanika sienie rozbiora przy facecie lekarzu, inne nie. Natomiast to czy kolega meza powinien zaglądać w miejsca intymne zony, no cóż zwykle łatwiej w takiej sytuacji rozbierać sie przed kimś kogo nie musisz oglądać codziennie, lub jeść z nim obiadu. Ja np przestałam chodzić do fryzjerki, która dobrze znała moja koleżankę i zaczęła mnie traktować jak kolejną swoją przyjaciółkę- a co u X, a kiedy sie widziałyście. Wizyta nie intymna i w ubraniu, a i tak wk...mnie jej poufałość i to ze ktoś bardziej znajomy widuje mnie w sytuacji mało komfortowej. Z tego samego powodu potem przestałam chodzić do innej fryzjerki, która razem ze mna chodziła na kurs tańca- nie chciałąm sie z nią spoufalać prywatnie. Dlatego kwestia gustu- jedni pójda w sytuacji tego typu do osoby bliskiej bo jej ufaja, a inni przeciwnie wolę mieć dystans i wybiora kogoś obcego.

ja p*****le nastepny z 'kompleksami' co maja do tego kompleksy?

Bylo kiedys w superwizjerze bo kamere miala. Udawla, ze ma problemy z ograzmem i pamietacie jak to sie skocznylo? Kleczala tylem do lekarza na fotelu ginekologicznym a lekarz jej od tylu palcowke strzelal a kto chodzi do gina leczyć problemy z orgazmem? od tego jest seksuolog.

12:18 - ciągle nie jesteś w stanie pojąć jednej prostej rzeczy - nie mam dziecinnych kompleksów. Moja żona chodzi do ginekologa faceta i nie miałbym nic przeciwko temu, żeby to był mój kumpel. Pod jednym warunkiem - musi być fachowcem. To jest dla mnie priorytetem, a nie kwestia tego, co ma w gaciach. Może Twoja żona jest puszczalska, może tylko nie masz do niej zaufania, a może jedno i drugie - ale nie dorabiaj chorej filozofii do faktu, że kobiety łatwiej się leczy, nie trzeba się z nimi użerać jak z facetami, do tego diagnostyka kobiecych chorób jest znacznie bardziej rozwinięta, a co za tym idzie samo wybranie tego kierunku często jest zwyczajnie wygodne. X Widzisz trafisz kiedys moze do gabinetu z ktorego PAN doktor bedzie cie chcial wywalic 'BO TERAZ ON PAN I WLADCA BEDZIE CI BADAC ZONE' to moze zmienisz zdanie

ja p*****le nastepny z 'kompleksami' co maja do tego kompleksy? no bo co innego?

12:43 - a jak nazwiesz kogoś, kto jest tak bardzo niepewny siebie, że istotniejsza dla niego jest płeć lekarza niż jego fachowość?

Widzisz trafisz kiedys moze do gabinetu z ktorego PAN doktor bedzie cie chcial wywalic 'BO TERAZ ON PAN I WLADCA BEDZIE CI BADAC ZONE' to moze zmienisz zdanie no cóż mały, z wielu gabinetów zostaniesz wywalony, ba nawet jak ci zona zasłabnie na ulicy to ratownicy medyczni każa ci odejść, bo w tym momencie to oni rządzą, a nie jakiś niedouczony facio co sie pęta i przeszkadza.