alimenty....

witam, mam 22lata, studiuję dziennie 80km od miejsca zamieszkania, mój ojciec nie chce mnie utrzymywac, wygania mnie z domu, (mama ma malo do powiedzenia w domu) moge żądać od niego płacenia alimentów, zarabia okolo 2tys., jak tak to w jakiej wysokosci moga byc to alimenty? prosze szybko o jakąś radę, z góry dziękuje.

wejdź na strone kancelarii adwokackiej link http://grzybkowski-guzek.pl/pl/pro-publico-bo no/167-koszt-utrzymania-maloletniego-wygodne-arkusze-kalkula cyjne.html u dołu sa arkusze utrzymania dziecka-wybierz stosowny do wieku twojego dziecka-pobierz go na komputer,wypełnij wpisując ceny po przecinku (nie po kropce),wydrukuj i podłącz do pozwu lub wręcz jako pismo procesowe na sprawie sędziemu,ex małzonkowi,jedno jako kopia dla ciebie. Złóz pozew w sadzie rodzinnym odpowiednim dla twojego miejsca zamieszkania. Jestes pełnoletni więc występujesz sam. Mozesz również wystapic o znęcanie sie nad Tobą. Popytaj może ktos zna dobrego prawnika który bez opłaty udzieli tobie porady. Wiem,że czasami prawnik przyjmuje przy Miejskich Ośrodkach Pomocy Społecznych (MOPS lub POPS) Jesli twój ojciec ma możliwości zarobkowe wieksze np moze zarabiać wiecej ale nie chce mozesz wnosic o 800,100 zł. Wykaz tez dobra wole i dorabiaj sobie do alimentów np korepetycjami. Zaznacz,że matka ze swojej strony robi wszystko bys miał dach nad głową,wikt i opierunek

JaJaCiPowiem A dlaczego chcesz żądać alimentów od ojca? Dlaczego nie od matki? Jeśli twoi rodzice są małżeństwem to są jednym ciałem i jednym portfelem. Wiesz? jasne że mozesz wnosić -> stek bzdur WSZAK OJCIEC TO GŁOWA RODZINY CHŁOP OD JEBANIA JAK DUPA OD SRANIA!!!WIEDZIAŁ SKAD SIE BIORA DZIECI PRAWDA?! CHŁOP MA WIECEJ SIŁY PRAWDA?! I CO NAJWAZNIEJSZE WYRZUCA SWOJE DZIECKO Z DOMU-TO DLATEGO MA PŁACIC I POCZUĆ SIE LŻEJSZY O PARE STÓW-NAUCZY GO TO SZACUNKU DO SWEGO POTOMSTWA!!

Jeżeli twoi rodzice są w związku małżeńskim, to alimenty będzie również płacić twoja mama. ej zbuku-22lata to już dorosła osoba nie, tak więc powinna już zarabiać na swoje widzimisię a nie od rodziców ciągnąć pieniądze. Z takim podejściem co niektórzy mają to wyrasta nam banda darmozjadów i nierobów. Ja dziękuje rodzicom iż podczas studiów odcięli mi gotówkę, co zmusiło mnie do usamodzielnienia się i dzięki temu mam nieźle prosperującą firmą.

"Mozesz również wystapic o znęcanie sie nad Tobą." 22 latek, czyli pełnoletnia osoba ma iść do sądu rodzinnego iż tatuś nie chce darmozjada w domu mieć. Twoim tokiem myślenia Ja też na skargę mam iść do sądu rodzinnego na rodziców? Większych bzdur nie czytałem:-) Uwierz mi iż z alimentami na siebie też będzie miał ciężko i jak dostanie maks 400zł czyli po 200zł od ojca i 200 od matki, to będzie dobrze.

przeczytaj jeszcze raz "witam, mam 22lata, studiuję dziennie 80km od miejsca zamieszkania, mój ojciec nie chce mnie utrzymywac, wygania mnie z domu" też nie płacę Jeżeli twoi rodzice są w związku małżeńskim, to alimenty będzie również płacić twoja mama. ej zbuku-22lata to już dorosła osoba nie, tak więc powinna już zarabiać na swoje widzimisię a nie od rodziców ciągnąć pieniądze. Z takim podejściem co niektórzy mają to wyrasta nam banda darmozjadów i nierobów. Ja dziękuje rodzicom iż podczas studiów odcięli mi gotówkę, co zmusiło mnie do usamodzielnienia się i dzięki temu mam nieźle prosperującą firmą. Jesli chłopak nie ma srodków do zycia,studiuje dziennie to zasranym obowiazkiem rodziców jest utrzymywac swoje dziecko. Przeczytaj sobie cały topic "aliemnty na dorosła córkę mojego męża"-dziewczyna studiuje zaocznie,ma dziecko i tatus mimo,że napłodził w nowym związku kolejne dzieci,ma chora zonę płaci 700 zł -sąd II instancji oddalił wniosek o odstapienie alimentów. Chce sie rżnąć i miec dzieci to trzeba zapierdalać. Nie ma że boli. Autorze pisz pozew i walcz o swoje. Ty sie na świat nie prosiłeś. Gdybyś miał wpływ na wybór ojca pewnie wybrałbys NORMALNEGO,DBAJACEGO I KOCHAJACEGO OJCA.

też nie płacę "Mozesz również wystapic o znęcanie sie nad Tobą." 22 latek, czyli pełnoletnia osoba ma iść do sądu rodzinnego iż tatuś nie chce darmozjada w domu mieć. Twoim tokiem myślenia Ja też na skargę mam iść do sądu rodzinnego na rodziców? Większych bzdur nie czytałem Uwierz mi iż z alimentami na siebie też będzie miał ciężko i jak dostanie maks 400zł czyli po 200zł od ojca i 200 od matki, to będzie dobrze. Ta pełnoletnia osoba jest dzieckiem swojego ojca,jest zameldowana w domu rodzinnym i MA PEŁNE PRAWO DOMAGAC SIĘ ŁOZENIA NA SWOJE UTRZYMANIE. A JESLI JEST WYRZUCANA TZ ŻE TATUS SIĘ ZNĘCA PSYCHICZNIE NAD DRUGIM CZŁOWIEKIEM CO PODLEGA KARZE!!!! NIE WIEM CZY TO MA BYC SAD RODZINNY CZY INNY-WIEM,ŻE ALIMENTY WNOSI SIE DO SADU RODZINNEGO WIĘC PRZY OKAZJI MOZNA NAPOMKNĄĆ O ZNĘCANIU. MOZNA TEZ ZA KAŻDYM RAZEM WZYWAC POLICJĘ-POLICJA USPOKOI NIENORMALNEGO RODZICA-ZAŁOZY NIEBIESKA KARTĘ I SAMA POKIERUJE SPRAWĘ DO ODPOWIEDNIEGO SĄDU. Autorze nie przejmuj sie wrogimi wpisami-to zwierzaki w ludzkiej skórze.

"Uwierz mi iż z alimentami na siebie też będzie miał ciężko i jak dostanie maks 400zł czyli po 200zł od ojca i 200 od matki, to będzie dobrze" Jeszcze raz odwołuje ciebie do tematu "alimenty na pełnoletnia córke mojego męża"-tam doczytasz wszystkiego. Koszty utrzymania dziecka studiującego 80 km od domu wynoszą sporo pond te 400 zł a tatuś zarabia 2 tys i nie potrzebuje książek,pomocy naukowych,biletów na przejazdy i pełnowarosciowego wyżywienia-wapniak juz nie rosnie,nie rozwija sie i do kina z laskami nie chodzi -próchno przeżył swoja młodość więc jedno co mu pozostało to zapierdalac aby jego syn miał wykształcenie i jak najszybciej sie usamodzielnił i wyprowadził wraz z matka w spokojne miejsce :)

też nie płacę Jeżeli twoi rodzice są w związku małżeńskim, to alimenty będzie również płacić twoja mama. ej zbuku-22lata to już dorosła osoba nie, tak więc powinna już zarabiać na swoje widzimisię a nie od rodziców ciągnąć pieniądze. Z takim podejściem co niektórzy mają to wyrasta nam banda darmozjadów i nierobów. Ja dziękuje rodzicom iż podczas studiów odcięli mi gotówkę, co zmusiło mnie do usamodzielnienia się i dzięki temu mam nieźle prosperującą firmą. I co jeszcze masz poza firmą? Stale tu sie ciskasz-nie masz najwyraźniej z kim porozmawiać,wyjśc bo stale ciebie tu pełno!! Widac sie poznali na skurwysynie!!!

konrad22raadoom witam, mam 22lata, studiuję dziennie 80km od miejsca zamieszkania, mój ojciec nie chce mnie utrzymywac, wygania mnie z domu, (mama ma malo do powiedzenia w domu) moge żądać od niego płacenia alimentów, zarabia okolo 2tys., jak tak to w jakiej wysokosci moga byc to alimenty? prosze szybko o jakąś radę, z góry dziękuje."""" Nie ma podstaw prawnych by żądać od rodzica alimentów na pełnoletnie dziecko. Ani pełnoletnie dziecko nie ma do tego podstaw prawnych by żądać alimentów od rodzica. Nauka, nie ważne , czy dzienna , wieczorowa czy kosmiczna nie ma tu nic do rzeczy . Alimenty można żądać tylko na dziecko. Dziecko zgodnie z prawem to osoba od chwili poczęcia do uzyskania 18 roku życia / co do zasady /. Art. 133 Kodeksu Rodzinnego reguluje sprawy alimentacyjne. Ja mogę Ci tylko zaproponować ...pogadać z ojcem i ewentualnie zrozumieć jego sytuację materialną. To może procentować na przyszłość. Nie rozumnie zaś Twojego stanowiska w kwestii równoprawnego traktowania rodziców. Ty masz tylko roszczenie w stosunku do ojca. Kiedyś , być może, sam będziesz ojcem.

[zgłoś do usunięcia] JaJaCiPowiem ej zbuku -> pierdłem, żygłem i wyszłem. Bo nie lubie hamstwa. 19:09 [zgłoś do usunięcia] JaJaCiPowiem i co poza firmą?? -> a ciebie nawet nie stać na stałego nicka. Ścierko i zbiorniku na spermę. Grasz dalej? wsadź sobie łapy w gacie i sobie pograj na tyle ciebie stać poza siedzeniem na babskim forum- Tak sie dzieje jak sie było reproduktorem to teraz w około pozostała jedynie pustka i siedzenie z limami przed monitorem. ...twoje wpisy na kazdym temacie mówia same za siebie...nic dodac nic ująć - PROSTUCH

Alimenty można żądać tylko na dziecko. Dziecko zgodnie z prawem to osoba od chwili poczęcia do uzyskania 18 roku życia / co do zasady /. Art. 133 Kodeksu Rodzinnego reguluje sprawy alimentacyjne. poproszę o konkretne paragrafy wraz z uzasadnieniem że dziecko,płnoletnie,uczace sie które nie jest w stanie się samodzielnie utrzymac jest z automatu pozbawione alimentów tylko dlatego że ukończyło 18 lat które uprawniaja młodego człowieka do wyrobienia sobie jedynie dowodu osobistego. Podaj konkretne przepisy bo znowu bładzisz!!!

Panu JaJaCiPowiem nie ma co odpisywać bo to stary zgorzkniały kawaler ...ten typ tak ma.

JaJaCiPowiem Pozwolisz że jeszcze raz żygnę? Brudna ścierko-co-łazisz-za-mną. TFU! Najpierw naucz sie pisać bezbłędnie!! Piszę się RZYGAĆ !!! Szkoła podstawowa sie kłania. Bezmózgowcu!!!

dobra,dobra tylko tobie wydaje się,że wyszedłeś obronna ręką. Ty nawet śmieszny nie jesteś a żałosny.

No teraz to już przesadzasz!!! gdzie ty widzisz chamstwo w tym co napisałam?!! Przyjrzyj się swoim postom a później wytykaj innym.

[zgłoś do usunięcia] JaJaCiPowiem Na ciebie nie warto rzygać, mogę jedynie żygnąć """" Ja bardzo często się z Tobą zgadzam. Mimo ,że nie pasuje mi sposób wypowiedzi. Jak dla mnie za ....egzotyczny. Chciałbym usłyszeć , dowiedzieć się od Ciebie ....dlaczego reagujesz na infantylne wypowiedzi?

[zgłoś do usunięcia] JaJaCiPowiem Jaja Ci Powiem Zniecierpku. Jaja. Spójrz na wypowiedzi niejakiej "ej zbuku" - zapluła się, zacharchała, pogryzła klawiaturę i skopała monitor... Po prostu JAJA (jak berety). Ale ja wspomniałem i napisałem o infantylnych wypowiedziach. Ja zadałem Tobie pytanie . Dlaczego na nie reagujesz? Pewnie wielu osobom na tym forum bym tego pytania nie zadał. Odpowiesz? Myślę ,że My również na tym forum się uczymy. Tak jak i na przystanku autobusowym. Oczywiście uczą się Ci , którzy uczyć się chcą.

[zgłoś do usunięcia] JaJaCiPowiem Jaja nieustające Taka tępa dzida jest przekonana że infantylną wypowiedzią zadała szyku. A tu zonk - i dostaje gołą dupą w pysk """""" No ale odpowiesz mi czy nie? Na moje pytanie.

Ok . Myślę ,że to moje pytanie wymaga głębszego zastanowienia się. Chociaż ja nie odpowiadam na infantylne wypowiedzi. Oczywiście infantylne według mojego uznania.

nie jestem pewna jak jest w takiej sytuacji, ale wydaj mi się, ze jeśli masz mocne powody, to chyba tak... dla pewności zasięgnij porady prawnika... mój ulubiony Pan adwokat, pomocny w wielu bardziej i mniej skomplikowanych sprawach to Pan Paweł Żywiecki www.zywiecki.com.pl