Czy o kobietę należy walczyć?

Czy jak ma kogoś i mówi, że nie chce, to nie chce?

Nie zmusisz, a najczęściej także nie warto.

Ja kiedy miałam kochanego mężczyznę, to nie chciałam, żeby nam inni mężczyźni psuli sielankę. Tylko widocznie oni mieli ten sam problem, co Ty. To nie kobieta, kiedy mówi nie, myśli tak, to faceci nie rozumieją znaczenia tych słów. Przez takich jak Ty nie mam już kochanego mezczyzny, bo nie wytrzymal, nie ufal, czul sie wiecznie zagrozony. Wielkie dzieki!

Nie czułby się zagrożony, jeśli nie dawałabyś mu powodów do nieufności.

Kobiety są popierdolone. Niby chcą żeby o nie walczyć, ale jesli walczy niewłaściwa osoba to sukces jest niemożliwy, a jeszcze można mieć nieprzyjemności :(

opisz sytuację, bo na sucho można tylko generalizować

Nie dawałam. Zawsze starałam się grzecznie, ale jednoznacznie wytłumaczyć, że jest mi dobrze z moim partnerem. Nawet kumpel potrafił zawieść, ufałam mu, nie podejrzewałam, że mógłby coś do mnie mieć, ot, zwyczajnie gadaliśmy na uczelni, często mu nawet opowiadałam o moim ukochanym, wyszłam z nim raz na kawę, a on przyszedł z wielkim bukietem kwiatów. Faceci już tak mają, nie rozumieją, że NIE oznacza NIE i wmawiają wszystkim, że to kobiecy problem. To się działo (i dzieje, ale teraz chociaż nie jestem w związku) niezależnie ode mnie. Na jego miejscu też byłoby mi ciężko, czułabym się nieszanowana, przez jego "koleżanki". Faceci, nie bądźcie nachalni, bo serio możecie komuś zepsuć życie. My byliśmy już zaręczeni, data ślubu była ustalona.

Jak kobieta daje takie wymówki, znaczy to jedno - nie jest toba zainteresowana, nie jestes dla niej atrakcyjny. Co za różnica co będzie wymówką a co prawdą?

Należy mieć wyjebane, bo życie nie może być katorgą.

w zyciu!to ona powinna ganiac za mezczyzna,pisac emaile,dzwonic itd

A jeśli ma męża, to jest wymówka niby?

kurwa,to jest jakiś koszmar!

opisz swoja sytuacje,na podstawie dwoch krotkich pstow ciezko sie wypowiadac

Powiedziala, ze nie jest zainteresowana, ja zapytalem dlaczego, to ona ze ma męża. Mozliwe, ze on za granica pracuje. Wczesniej zauważyłem, że na mnie patrzyla, a jak ja na nia spojrzałem, to odwracała głowe. Rzadko sie udawalo dluzej popatrzec.

Sprawa jest prosta. Jeśli mówi, że nie chce, to daj sobie spokój.

Kobiety chca zeby je zdobywac i w koncu ulegnie pokusie.

Ona nie jest kobietą, tylko MĘŻATKĄ. Małżeństwa rozbijają tylko idioci i dupki, więc daj sobie spokój, jeśli nie chcesz być jednym z nich.