dlaczego kobiety, które nie chcą miec dzieci są uważane, ża gorsze???

Prawie wszystkie moje koleżanki mają już dzieci i mężów(lepszej bądź gorszej kategorii) tylko ja wciąż sama i kiedy z którąś się spotkam i mówię, że nie zamierzam miec dzieci to mówią, że mi odbiło z tego samotniczego trybu życia i to nie normalne...czy też macie takie zdanie???Ja po prostu nie widzę się w tej roli.

krowy rozplodowe i sa zazdrosne ze taka co dzieci nie ma- figury nie straci, nie zrobi jej sie z cipki wiadro itp itd

albo że na pewno w samotności płaczesz w poduszkę i tak naprawdę chcesz:D znamy to, znamy, z autopsji:D

zresztą tu gdzie mieszkam to nawet "singielstwo" jest czymś nienaturalnym jakby każda kobieta musiała miec faceta

Autorko,skoro mialabys byc zla matka lub tak jak piszesz nie czujesz sie w roli matki,to uwazam,ze dobrze robisz nie chcac miec dzieci.Nie mozna robic niczego wbrew sobie i swojej woli,bo komus to sie nie podoba.Jako matka dwojga dzieci szanuje Twoja decyzje i nie potepiam Ciebie:)

gdybym naprawdę chciała to już dawno mogłam byc w ciąży, ale nie chciałam isc do łóżka na trzecim spotkaniu:), co mi po facecie który oczekuje tylko jednego....póki co jest mi dobrze samej tylko dziwią mnie takie opinie, że jak kobieta nie ma męża i dzieci to jest nienormalna

bo te co krytykuja=> twoja matka to tez krowa rozplodowa? autorko skoro nie widzisz sie w roli matki mow to glosno. Zreszta to nie ich sprawa tylko twoja czy masz ochote czy nie.

Ja mam dzieci, ale uważam że nie powinien ich mieć ten, kto nie chce, choćby z prostej przyczyny, aby nie traktować dziecka (dzieci) jak worek na jedzenie i manekin do ubrania, bo nie wypada aby chodziło głodne, brudne czy obdarte, a poświęcanie czasu dla dziecka i miłość (jakkolwiek ją ujmując) spycha się na tor boczny, bo braku miłości przynajmniej z początku nie widać. -- Kobiety, które nie chcą mieć dzieci uwżażane są często za egoistki, ale ja tak nie uważam. Po prostu każdy żyje tak jak chce i uważa za stosowne... z dziećmi czy bez.

dont werry be happy nał

Bo kościół każe każdej kobiecie być inkubatorem a jak wiadomo polaczki są uległe wobec klery i podporządkowują się rozkazom. Dlatego kobiety myślące samodzielnie w naszym społeczeństwie są skazane na ostracyzm i prześladowanie.

no a poza tym jakoś żaden mężczyzna, który był w moim życiu nie nadawał się na partnera a co dopiero na ojca dla mojego przyszłego dziecka

moja matka nigdy nie krytykowała ludzi, którzy nie chcą mieć dzieci Naucz się czytać :)

nie uwazam ze sa gorsze ja zadaje inne pytanie: dlaczego kobiety ktore nie moga miec dzieci sa potepiane i z jednej i drugiej strony? przyklad: mam problemy z zajsciem w ciaze, dzieciate dogaduja ile sil w gembie, pytaja caly czas a kiedy bedziesz miec dziecko, a czemu tak dlugo sie staracie, a czemu nie pojdziesz do lekarza, a czemu to i tamto - nie dzieciate dogaduja w ten sposob : po co masz sie babrac w kupach i zupkach, spierdzielisz sobie zycie, dziecko to tylko klopoty, jestes za mloda itd najgorsze sa matki po 40 roku zycia i babcie - caly czas musze sluchac tych bzdet - i ani jedna ani druga strona niezastanowi sie nad tym ze ta sprawa naprawde mnie boli

to czy twoja matka krytykowala czy nie, nie daje ci podstawy do wyzywania innych od krow rozplodowych. I nie ma to nic wspolnego z moja umiejetnoscia czytania.

Ja też jestem matką trojga dzieciaków i nigdy nie skrytykowałam ani nie skrytykuję osoby nie chcącej mieć dzieci. Między innymi dlatego, że jeśli ktoś nie chce i nie ma dzieci, wykazuje się większą odpowiedzialnością, niż ten który nie chce a ma z przymusu, a potem dziecko cierpi. Kto chce, niech ma, kto nie, ten nie i tyle.

maravilha->w mojej rodzinie mój kuzyn z żoną stara się już ponad 5 lat...więc mogę ci tylko współczuc a nie próbowaliście in vitro???

jeśli mnie ktoś wyzywa od egoistki, to ja sobie będę taką wyzywać od krowy rozpłodowej i tyle Nie mam nic do kobiet, które mają dzieci, ale nie czepiają się tych co ich nie mają. Tyle. Jednak problem z czytanie i rozumieniem masz :D

---Maravilha, nigdy nie potępiłam ani nie skrytykowałam kobiety, która nie może mieć dziecka. Nie wiem jaki cymbał mógłby skrytykować kogokolwiek za problemy z poczęciem potomstwa. Widocznie niedzisiejsza jestem :P

na in vitro musze poczekac jeszcze z rok czasu - musze miec skonczone 25 lat niezabezpieczamy sie od ponad 3 lat i nici

dziękuje wam za wypowiedzi, dla mnie opinie moich dzieciatych koleżanek nie mają znaczenia bo w sumie raczej mi zazdroszczą, że mam czas na wyjście do kina, do knajpki, na zakupy a one w tym czasie są uwiązane w domu

maravilha->a przyczynę znacie dlaczego nie możecie począc dzidziusia???

Maravilha,wiem co czujesz,ja staralam sie o drugie dziecko 10 lat.Na kazdym kroku slyszalam tyko,ze juz czas,ze powinnismy miec drugie dziecko,jak zaszlam w ciaze to poronilam,pozniej mialam martwa.Nikt mnie po wszystkim nie zapytal jak ja sie czuje.(maz przeszedl po narodzinach corki swinke i stad te problemy).A jak mi sie wreszcie udalo zajsc i urodzic synka,to tez kazdy mial mnie w dupie.A dzieci mam dla siebie,bo bardzo ich pragnelam,a nie dla rodziny czy innych

Ty nie, ale sa ludzie krorzy potepiaja.. np moja tesciowa :/ ta wmawia mi jeszcze ze nie chce miec dzieci i ze przeze mnie ona nie doczeka sie wnuka

nie znamy i tutaj tez jest problem :/ caly czas szukamy przyczyny

aallee Mu dołożyłem!

tak bardzo mi z tym zle

kobieta która nie chce mieć dzieci nie jest normalną osobą. takie wynaturzenia są zaprzeczeniem mozolnie wypracowanych norm, oraz odwiecznego porządku ... i podobnie jak pedalstwo powinno się je bezwzględnie leczyć. wszelkie zaprzeczanie nie ma sensu, ponieważ posiadanie potomstwa jest sensem, oraz istotą kobiecej egzystencji, oraz bytu. kobieta bezdzietna to kobieta nieszczęśliwa w sensie biologicznym, społecznym i duchowym. ‏

czy ciebie ktos tu wyzywa? Nie. Wiec z laski swojej zamiast uzywac smiesznych argumantow o nauce czytania, wypowiadaj sie kulturalnie. Bo poki co wychodzi z ciebie wredna baba.

kon kret tu działa tu na forum?

20.00 dzieci spać