Dlaczego ludzie mają takie parcie na związki

skoro większość z nich się rozpada, a prawdopodobieństwo znalezienia naprawdę dopasowanego partnera jest jak z tą igłą w stogu siana?

biologia.

raczej fizyka (tarcie)

strach

Wojna.

na wróble

chyba na pecherz

czy moze presja spoleczenstwa?watpię czy to jest rzeczywiście osobiste pragnienie kazdego, po prostu nie wypada nie chcieć być w związku, skoro kazda chce mieć męża, 2 dzieci, domek z ogródkiem , 2 auta i psa labradora.taką osobę posądzą ze ma coś z deklem i wlą sie 3mać od kogoś takiego z daleka

nawet nie o to chodzi. skoro wszyscy wkoło chcą być w związku, to średnio czuję się człowiekiem, skoro ja nie chcę. co zwiększa moją fobię. pojebane to jest ale cóż.