Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość parafianka0986

nie potrafię cieszyć się z tego co mam...

Polecane posty

Gość parafianka0986

coraz częściej dopada mnie smutek, że już nic mnie w życiu nie czeka, że wszystko jest jakieś takie przewidywalne... Od 4 lat mam męża, układa nam się dobrze, mieliśmy rok temu poważniejszy kryzys, ale dzięki wspólnej pracy udało się go przejść. Nie mamy jeszcze dzieci, ale planujemy, finansowo jest ok. Niby cały obrazek jest w porządku, kochamy się, wiedziemy dobre życie, ale ja czuję się czasami nieszczęśliwa, boję się, że to początek końca, że wkrada się do nas nuda i rutyna, na którą nie ma lekarstwa... co będzie dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Za dużo analizujesz
ale jak już tak bardzo to lubisz...to zdajesz sobie sprawę, że każdy dzień może być ostatnim? Dziennie 10-15 osób ginie w wypadkach, 250 osób umiera na raka a u 350 diagnozuje się różne rodzaje raka. W sumie każdego dnia w różnych okolicznościach traci życie ponad tysiąc osób. Jaką masz gwarancję, że akurat Tobie się nic nie przytrafi, że myślisz o tym, ze za rok, dwa, pięć zrobi się nudniej niż chciałabyś? Zresztą każdą nude można przezwyciężyć, tylko trzeba chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 31 lat, męża, dwoje dzieci i niczym nie umiałam się cieszyć...Niczym nie potrafiłam się odprężyć, wyluzować...wszystko robiłam z trudem...wymuszałam na sobie każde działanie. Nie płakałam od ładnych paru lat..każdy smutek przeradzał się w złość...wszystko mnie irytowało. Objadałam się do bólu i nienawidziłam siebie za tą słabość...nie czułam się atrakcyjna, warta czegokolwiek...z pomocą przyszła mi magia….chodzi tu o oczyszczenie aury które zamówiłam na http://moc-energii.pl , dzięki temu moje życie zaczęło się zmieniać. Znowu potrafię poczuć się świetnie i zaczęłam akceptować samą siebie. Przestałam się objadać i schudłam już 7 kg. Czuję że idę z każdym dniem do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×