Jestem gejem i mam syna!!! Jej rodzina izoluje go ode mnie

Jestem homoseksualistą. Kiedyś by wyprzeć się swojej orientacji seksualnej spotykałem się z 19letnią dziewczyną która mnie fascynowała. Myślałem że to coś więcej, jakieś uczucie ale byłem w błędzie. Natura okazała się być silniejsza. Więc wczoraj spotkałem się z jej ojcem, dziadkiem mojego 6letniego synka i starałem się go przekonać do siebie że będę płacił alimenty na dziecko(ona powiedziała że nic ode mnie nie chce). Niestety to jakiś potwór nie człowiek bo powiedział mi bym trzymał się z daleka od dziecka by nie zrobił się takim samym pedałem jak ja. Groził mi że mnie zabije. Postanowiłem że pójde z tym na policje.

okłameałeś ich. Na siłę próbowałeś się wyleczyć przez tą dziewczynę. Żałosny jestes. Bycie gejem ponoć nie jest genetyczne, więc twój syn ma szansę...

Aż tak bardzo ci na dziecku zależy, żeby pchać się tam, gdzie cię nie chcą? Po cholerę się przyznałeś, że jesteś homo? Żeby teraz w mordę dostawać od każdego na ulicy? Jakbyś siedział cicho, nie byłoby problemu. Mogłeś dziewczynę po prostu rzucić.

Na siłę próbowałeś się wyleczyć przez tą dziewczynę. To nie jest choroba pastuchu. Bycie gejem ponoć nie jest genetyczne, więc twój syn ma szansę... Jest genetyczne, ale nie do przekazania późniejszym pokoleniom. Jak się nie znasz to się nie udzielaj.

Dziadek nie ma racji mówiąc, że Ciebie zabije. Ale ma rację żeby wykluczyć kontakt z Tobą, mimo że jesteś ojcem tego chłopca. Bo niby jakie męskie wzorce chcesz przekazać temu dziecku. Odwal się od nich. Oni Ciebie nie potrzebują ani twojej kasy, tak jak powiedziała Ci matka dziecka. Dobrze robią, że chronią dziecko przed Tobą.

którą facio próbował leczyć za pomocą próby stworzenia związku i rodziny. ehhh żałosne

To nie jest prowokacji. Jak wy byście się zachowały na miejscu matki mojego dziecka. Jakby wasze rodziny postąpiły w tej sytuacji?

ewidentna prowokacja :-D a jeśli masz problem taki którego nie potrafisz przeskoczyć załóz dzieciakowi jakiś fundusz czy coś - może to oczyści twoje sumienie... (???)