Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama Dawida i Zosi

Koleżeńskie spotkanie

Polecane posty

Gość mama Dawida i Zosi

Wybraliśmy się wczoraj na rowerowy wypad za miasto - ja z mężem i nasze dzieci. Spotkaliśmy naszą wspólną koleżankę, zaciągnęła nas do siebie, do domu na kawę. Spędziliśmy chwilę na miłej rozmowie [jej mąż również był obecny], przyszedł ich syn[16 lat] i koleżanka poderwała się, żeby zrobić mu coś do jedzenia.Poszłam za nią do kuchni i jakież było moje zdziwienie kiedy zobaczyłam, że robi jemu najzwyklejsze kanapki - chleb, masło, wędlina, ser, dżem, zielenina. Chłopak pogania matkę, szybciej bo jestem głodny... Matka uwija się, on ją pogania, herbata za gorąca, matka sprząta po jedzeniu, myje naczynia, on odchodzi od stołu bez słowa dziękuję. Byłam zaskoczona zachowaniem obojga i syna i matki. Moje dzieci weszły do kuchni w trakcie przygotowania kanapek, zostały poczęstowane, ale smarowały, komponowały sobie kanapki same, odniosły używane naczynia do zlewu, a mają 7 i 4 lata. A jak jest w Waszych domach? Podstawiacie dzieciom wszystko pod nos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzieci są jeszcze małe, jak w stopce, na razie same sobie jedzenia nie przygotowują, ale rozkładają sztucce, podkładki, odnoszą po sobie naczynia. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, jaką opisałas. To krzywda dla dziecka taki nieudacznik. No i matka tez siebie skrzywdziła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 4 dzieci. Śniadania robię im tylko w niedzielę. ;P Kolację trochę częściej, jak robię coś na ciepło... Jak są kanapki to każdy sobie. A pięciolatkowi ten kto akurat sobie robi jak jemu się zachce ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Dawida i Zosi
Trolosa Oczywiście, że ani moje, ani twoje dzieci nie przygotują sobie posiłku, są za małe, ale myślę, że już powoli zaczynasz ich uczyć. Moja dwójka bez problemu zrobi sobie pajdę chleba z czymś, pod warunkiem, że chleb będzie pokrojony, wędliny i ser również - nie pozwalam na używanie ostrych noży, maszynek do krojenia itp. Ale 16 letni chłopiec? - czy mama musi go obsłużyć? Rączek ten młodzian nie ma? A rodzice? czy nie maja prawa do relaksu? Czy muszą być sługami własnych dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm ??????????????????????
a ten chłopak to jedynak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Dawida i Zosi
Nie, ten chłopak ma starsza siostrę - studentkę, ale na co dzień z nimi nie mieszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Dawida i Zosi
mieszka w akademiku w innym mieście. Nasza koleżanka to osoba z która pracujemy już kilka lat, znamy jej męża dość dobrze, ale dzieci znamy tylko z tego, co oni o nich mówią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×