Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam traume

Zmuszanie do nagości i poniżanie po porodzie :(

Polecane posty

Gość moje dziecko mimo
Mialam cc i bylam przykryta tylko takim papierowym przescieradlem, na sali juz mi ponmogli ubrac moja koszule. Cewnik mialam podlaczony 10 godzin po operacji, jak ten czas minal, wyjeli go i kazali isc do lazienki. Podmywana bylam tez w obecnosci innej dziewczyny i zyje-zreszta ona wtedy odwrocila wzrok. Wiec cos mi tu nie pasuje w opowiesci autorki z tym cewnikiem. Na pewno miala podlaczony dopoki znieczulenie nie zeszlo. A ze potem przynosili basen-to plus-ja moglam zapomniec o takiej wygodzie i sama chodzic do lazienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko mimo
Porod to porod-dla personelu naturalna rzecz, kolejna ciezarna pacjentka i tyle. Jak sie nie podoba, to trzeba bylo isc rodzic do prywatnej kliniki-tam za oplata personel w dupke by wlazil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denka minus 12
Miałam CC z racji na wadę wzroku. bez okularów jestem ślepa. okulary miałam cały czas na nosie-nie wiem czemu ty oddalaś mężowi? I gdzie on był tą dobę po porodzie? Zabrał rzeczy i pojechał sobie do domu? No sorry do niego powinnaś mieć pretensje,że byłaś sama, ślepa i naga. A jak się dzieckiem zajmowałaś skoro nie widziałaś? Kto mu zmieniał pieluchy, opiekował się? Jak dla mnie to co piszesz to szczyt niezaradności życiowej. Aż żal czytać,tak jak i mamę córeczki. Przy porodzie nikt was nie odziera z człowieczeństwa,wy same z niego zrezygnowałyście. A teraz macie pretensje do całego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jagoda369 to mogłaś dziewczynie pomoc jak sobie nie radziła.Wiele kobiet po porodzie płacze i to nie jest ich wina tylko hormony szaleją." uwierz chcialam jej pomoc ale to jest juz taki typ czlowieka :O ona chciala zeby polozne zabraly jejd ziecko na noc bo ona chce sie wyspac :D Byla wypieszczonym , wychuchanym dzieckiem ktore sobie z niczym nie potrafilo poradzic - gdy jej matka zupe przyniosla w garnku :d to ta nie potrafila soebie nalac na talerz bo nie miala chochelki. JEJ MATKA JA MYLA PO PORODZIE dacie wiere? Widziala ja nago , dotykala jej :P fujjj dla mnie nie do pomyslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwięcej to tu ryczą te
najbardziej nie poradne i oczerniają te co naprawdę nie radzą sobie! a po czym to wiem ? po innych topikach na których nie wiecie jak pieluszke zmienic, jak się karmi piersią i jak sie żywi gerberem - no a przecież takie mądre jesteście! wy myślicie ze w kazdym szpitalu jest tak jak w waszym ze w dupke wchodzą - no żałosne ! może lepiej powiedzcie ile dałyście do koperty a potem zachwalajcie jak wam dobrze było po cc . Akurat jestem położną w szpitalu i wiem jak wygląda cc u pań co posmarowały a jak wygląda cc u tych co nie stać ich na danie położnej. Kitujcie innych - nie mnie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denka minus 12
Ze mną też mama poszła dobę po CC pod prysznic bo bałam się że mogę zasłabnąć. To akurat mnie nie dziwi,dla mnie mama to ktoś bliski. Ale nie rozumiem jak można nie otworzyć buzi i nie powiedzieć że proszę o koszulę szpitalną bo swojej nie mam,bo kochany mąż zabrał w cholerę i się zmył... tylko leżeć z gołą cipką i przeżywać swoją traumę... no bez kitu. ja też leżałam akurat przy drzwiach i jak lekarz na obchodzie ich nie zamknął to mu zwróciłam uwagę i dopiero jak to zrobił uchyliłam kołdrę. no ludzie jesteście dorosłymi kobietami i nie potraficie nic powiedzieć? i to nie chodzi o wojowniczy nastrój a o normalne poproszenie lub zwrócenie uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juzprawie
Czytam i uwierzyc nie moge!!!! Skad w Was kobiety tyle zlosci i pogardy dla innych kobiet???? Kto jak kto, ale to wlasnie kobieta kobiete zrozumiec powinna!!! Jedne nie czuja bolu, albo znosza go lepiej, inne czuja sie zagubione, znerwicowane, zestresowane itd Kazda z nas reaguje inaczej, ale kazda chce i musi to przejsc by w koncu zostac mama! Tyle jadowitych slow pada ze strony kobiet, ktore wlasnie powinny rozumiec, ze kazdy porod jest inny bo kazda z nas jest inna! Jagoda369, malo nie umarlas ze smiechu, gdy inna kobieta plakala? No gratuluje poczucia humoru!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denka minus 12
Tak każdy ma różny próg bólu i wrażliwości,ale każdy ma też język i mózg i powinien się nim posługiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupie baby
no i dlatego Światem rządzą faceci a nie kobiety. Kobieta zamiast drugiej pożałować, pocieszyć to jeszcze bardziej jej dopierdoli .Ehhh tej męskiej solidarności możemy facetom pozazdrościć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ze plakala ale, ze byla taka nieporadna, jakas taka dziecinna nie umiem tego wytlumaczyc, dla mnie jej zachowaie bylo szokiem. Ale gdybym wam pisala jesczze co wyprawiala to byscie w szoku byly :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jagoda
debilko a skad wiesz ze nie miała depresji poporodowej ! nie ciesz sie z nieszczescia innych bo to wraca i dotknie nie ciebie a twoje dzieci zeby bardziej zabolało !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juzprawie
do denka minus 12: za to niektore jezykiem posluguja sie sprawniej niz mozgiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miala zadnej depresji bo zachowywala sie normalnie tylko jak jej sie cos nie udawalo to wtedy w ryk, byla bardzo niesmaodzilena chciala zeby wszytsko robily za nia polozne a te powiedzialy, ze musi sama to robic bo ajk wroci do domu to kto wtedy bedzie sie dzieckiem zajmowac? No wiec dalej przezywalam swoja gehene zwiazana z moja wspollokatorka :( Ok ide spac dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juzprawie
do glupie baby: zgadzam sie w zupelnosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denka minus 12
Dobrze niech będzie,że się słabo posługuję mózgiem ale to nie moje miejsca intymne oglądało pół oddziału,bo umiałam się posłużyć językiem. Nie ma to jak być taką niedojdą i ofiarą losu. Szkoda że tu potrafi napisać a mężowi nic nie powiedziała- DLACZEGO ZABRAŁ JEJ CIUCHY I OKULARY I SIĘ ZMYŁ NA DOBĘ! FAJNY MĄŻ I OJCIEC-traumę powinna mieć, że ma takiego chłopa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juzprawie
do denka minus 12: bardzo sie wszystkie cieszymy, ze Ty sobie radzisz w zyciu! do autorki: slyszalam wiele opowiesci kobiet i wyobrazam sobie co czujesz i przez co przechodzilas. Ja w Polsce nie rodzilam ( bardzo sie z tego ciesze) ale bywalam u naszych ginekologow i teraz z perspektywy czasu i doswiadczen widze jak totalnie odmienne jest podejscie do kobiet w innych krajach, nawet w tych, ktore wedlug nas naleza do tych mniej cywilizowanych. Tu gdzie teraz jestem nie traktuje sie kobiet tak przedmiotowo i szanuje sie intymnosc. Lekarz, polozna czy inny personel najzwyczajniej powinien wiedziec jak postepowac z kobietami! To nie my kobiety mamy wymuszac godne traktowanie! Oni wykonuja swoj zawod i powinni byc profesjonalistami! W koncu nie maja do czynienia z krowami a z ludzmi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i po problemie
Już prawie-> lekarz to człowiek i po pewnym czasie zaczyna traktować pacjentki przedmiotowo-to zjawisko nazywa się R U T Y N A. I to pacjentka takiemu lekarzowi powinna przypomieć że czuje i jest żywą istotą. Bo są osoby którym takie traktowanie nie przeszkadza-mam koleżankę,która bez krępacji rozbiera się pod PUBLICZNYM PRYSZNICEM NA PLAŻY. Lekarz nie jest jasnowidzem i nie wie jakie ktoś ma podejście do intymności. I dlatego należy wtedy się odezwać. No a sytuacja autorki doprawdy ciekawa-mąż zabiera rzeczy i znika na cały dzień i dopiero następnego dnia przyjeżdża? Mój mąż jest policjantem i w dniu porodu miał służbę ale również policjantowi przysługują 2dni urlopu okolicznościowego i wziął urlop i przyjechał. Więc czemu mąż autorki nie był z nią wtedy? Co ważniejszego miał do zrobienia? Tym bardziej,że zabrał JEJ CIUCHY! Rzeczy dziecka pewnie też... Czemu jego nie obwiniacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam CC i nie leżałam nigdzie nago, miałam piękną niebieską choćby papierową piżamkę :D w której leżałam do momentu pójścia pod prysznic. Też byłam myta na łóżku tak jak i inne kobiety na sali. Nie rozumiem co Tobie autorko w tym tak przeszkadzało, no ja tam wolałam być czysta. Poza tym ja tam nie widziałam jak inne położna myła bo nawet do głowy mi nie przyszło zaglądać. Jak mogłaś nie mieć cewnika, to chyba niemożliwe, przynajmniej nie w szpitalu w którym ja rodziłam, mi założyli przed CC cewnik a wyjęli dopiero następnego dnia jak sama stwierdziłam, że jestem w stanie chodzić sama do wc. Trzeba było wcześniej zorientować się jakie są zwyczaje w szpitalu, który wybierałaś do porodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhggghh
Ja pierdole jakby mi oolozna powiedziala ze mam sie dzieckiem zajac to bym ja zjebaka na czym swiat stoi,gluoie krowy biora kase za swoja prace i na noworodkach maja obowiazek zajmowac sie dziecmi i kibieta po porodzie,gluoie pizdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i po problemie
Ale kto pisze o równaniu w dół? Po prostu lekarz czy położna nie wie co dla kogo jest uwłaczające. I jeśli ktoś się w jakimś momencie czuje urażony,to powinien się odezwać i o tym poinformować. To się nazywa komunikacja interpersonalna. I jak uwielbiam jak zaraz ktoś wyskakuje,że na zachodzie jest lepiej-tak w stanach ostatnio lekarz odmówił kobiecie cc mimo że miała skierowanie,a jak dziecko się zaklinowało,to...URWAŁ MU GŁOWĘ! A następnie wepchnął dziecko w kobietę i tam zmarło...a wszystko na oczach ojca... Tak podążajmy w tym kierunku :( Trzeba po prostu egzekwować swoje prawa i nie płakać potem tak mi źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez latalam w ciazy w 6,7tc
Jezdzicie po autorce, a tymczasem to personel powinien oberwac! Nie poszanowanie godnosci pacjenta jest sprawa naganna! W innych krajach europejskich jest to nie do pomyslenia. Dyscyplinarka jak nic. Tylko u nas w kraju traktuje sie to jako norme. Autorko jesli nie bylas w stanie zareagowac na miejscu to po fakcie nalezaloby napisac skarge. Brak reakcji to ciche przyzwolenie na takie traktowanie. Jesli wszyscy pokornie beda sie godzic z tym, ze sa traktowani jak zwierzeta to nic sie nie zmieni w tej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez latalam w ciazy w 6,7tc
Lekarz i polozna nie wie co jest dla kogo uwlaczajace??? No prosze Cie! Sa pewne standardy, ktorych personel powinien sie trzymac. Poszanowanie godnosci pacjenta jest jednym z najwazniejszych standardow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juzprawie
do i po problemie: rutyna powiadasz? znam policjantow, ktorzy przez "rutyne" trafili za kratki. Rutyna nie moze byc usprawiedliwieniem! Sa pewne normy, standardy, ktorych wszyscy powinnismy przestrzegac, zwlaszcza gdy pracujemy z ludzmi. Powiem inaczej, tu gdzie jestem, "rutynowe dzialania" nie maja pejoratywnego wydzwieku. Rutyna czy raczej standardem jest tu dbanie o pacjenta i poszanowanie jego godnosci. Nikt tu nie musi sie dopominac o cos, co mu sie najzwyczajniej nalezy. I tak wlasnie powinno byc wszedzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyloniosa
niech najpierw napisze skarge na meza ze ja olal i zniknal na tyle czasu to MĄZ JĄ NAJBARDZIEJ PONIZYŁ I tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i po problemie
A co było dla niej takie uwłaczające? Że jej ktoś za przeproszeniem dupe umył? Powinna się cieszyć. A że położna z niej zdarła kołdrę? A skąd położna mogła wiedzieć że panna leży z gołym tyłkiem,BO MĄŻ JEJ ZABRAŁ CIUCHY!!!!!! Tak,lekarz ma prawo nie znać czyjejś wrażliwości i to JEST NORMALNE. Bo ludzie są różni. Większość byłaby wdzięczna,że ktoś ich umył. A że musiała prosić o basen-gdyby miała ciuchy,KTÓRE ZABRAŁ MĄŻ,to położna by ją zaprowadziła do łazienki. Więc niech cudownemu małżonkowi dziękuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do richard costam
Winny maz - najlepsza wymowka. Maz pczywiscie swoja droga (niemniej jednak nie znamy caloksztaltu sytuacji jaka panuje w tej placuwce/ sytuacji zyciowej autorki) ale nawet jesli akurat zawinil to nie zwalnia z odpowiedzialnosci szpitalnego personelu (to nie sredniowiecze, ze samotna pacjentke - taka ktora na wsparcie meza czy rodziny nie ma co liczyc - mozna traktowac "per noga" bo nikt sie nie upomni)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do richard costam
taa szukac wymowek, usprawiedliwien dla przedstawicieli instytucji posiadajacych wladze. Uznawac ich uchybienia za "naturalny stan rzeczy" _OTO JEST WLASNIE MENTALNOSC POSTKOLONIALNA W PELNEJ KRASIE. OTO MENTALNOSC NIEWOLNIKOW, SLUZACYCH WE WLASNYM KRAJU A NIE PRAWDZIWYCH OBYWATELI KTORZY PLACA WYSOKIE PODATKI I MAJA PRAWO WYMAGAC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i po problemie
Ale co jej takiego zrobili? Umyli??? To lepiej leżeć we krwi? Podkład zmienili? To lepiej leżeć w syfie? Gdyby miała na sobie koszulę,to by nie było problemu. Wystarczyło POWIEDZIEĆ! A skoro koszuli nie miała to może zdaniem personelu tak chciała i tak jej było dobrze bo się nie krępowała? Ile widziałyście kobiet bez odzieży na sali po porodzie? Ja żadnej-wszystkie były ubrane... Autorka ma problem ale ze sobą i swoją niezasadnością życiową i dupkiem w roli męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juzprawie
Maz to jest zupelnie inna sprawa! A co z ludzmi, ktorzy najzwyczajniej nie moga sie komunikowac? Chorymi psychicznie, staruszkami itd??? Coo z dziecmi????? Co z tymi wszystkimi, ktorzy nie moga walczyc o swoje??? Ten co moze szczekac niech szczeka, a ten co nie to juz jego problem???? Lekarz ma byc lekarzem, polozna ma byc polozna a pacjent ma byc traktowany jak pacjent! Z poszanowaniem! Bez wzgledu na to w jakiej sytuacji sie znajduje, na kogo i jakie wsparcie moze czy tez nie moze liczyc i czy jest czy nie jest w stanie sie wyklocic o swoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghhhhh
hhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×