Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mariiika

Co macie dziś na obiad?

Polecane posty

Gość do edyty pytanie
jak gotujesz peczak? jaka proporcja wody do kaszy? odstawiasz pozniej"pod poduszke" zeby doszła? wszelkie kasze sa bardzo zdrowe, mozna z nich robic nie tylko dodatki do 2 dania czy "wsypki" do zup, ale np. kotlety które uwielbiam, ale niestety czasem mi sie rozpadaja. i nie wiem czy zalezy to od jakosci kaszy i innych składników, czasu gotowania czy innego jakiegos niezbadanego czynnika;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no z babciami czasem tak jest, ale jak sama gotujesz i Twoja mama gotuje, to mogłyście sie poważyć na taki krok :D u mnie by to nie przeszlo, bo ani ja, ani mamełe anie tatełe nikt nie gotuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
ja dziś mam pomidorową na indyku a na drugie danie kopytka i coś muszę do nich podgrzać - albo karczek w sosie/z wczoraj/, albo kotleciki drobiowe /usmażyłam dziś rano, dzieciaki uwielbiają/. Sama drugiego nie zjem, bo wychodzę za godzinkę na pilną konsultację a zanim wrócę już za późno będzie na obiad. Nigdy nie robiłam krupniku na sercach... wogóle nie używam serc w kuchni. Zainspirowałaś mnie, przynajmniej do przejrzenia przepisów ;-) a może i do nowych smaków ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja gotuje krupnik na szyji z indyka, z ktorej mieso uwielbiam i tez psom to obieram i daje plus do tego troche serduch daje i troche zołądkow. Nie moze za dużo być bo si eklejące za bardzo zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama nie mieszka z babcia ja z nimi tez nie mieszkam to i każdy musi sobie sam kucharzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
mój mąż lubi mięso z szyjek indyka i gęsi, ale serduszek i żołądków nigdy nie kupowałam. Kupię na dniach, jak tylko trafię i zobaczymy jak mi się taka zupa uda ;-) A pieski masz śliczne, wystawowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×