Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

heloiza999

ile z was kocha dziecko i męża na równi?

Polecane posty

Gość ddddsegregac
Cora NA 1 miejscu potem dlugo dlugo nic i dopiero maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lezaczekbujaczek
ja kocham moja rodzine,tj meza i dzieciaki jako rodzine-nie mysle o kazdym z osobnA,ze tego mniej,a tego wiecej,tylko kocham ich calosciowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłość do dziecka a miłość do męża to zupełnie coś innego...kocham moje dziecko jest bezbronne niewinne,cudowne,to jest człowiek stworzony z naszej miłości. kocham mojego meża bo jest prawdziwy, normalny, czuły, bo jest po prostu, jest moją miłością :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteria.pl :)
ja można porównywać miłość do dziecka i do mężczyzny ? niewykonalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do pierwszej pani- ajak opisałabyś swoje relacje partnerskie skoro tak apodyktycznie stawiasz córę na 1wszym mscu, a potem długo nic, jak sama piszesz? z czego to wynika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zrozumiem dlaczego
zadajesz dziwne pytanie to tak jakbyś spytała kogo kocham bardziej: rodziców którzy mnie wychowali czy męża czy myślisz że gdybym miała możliwość ocalić tylko jedno z nich potrafiłabym dokonać wyboru ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahhahassdd
whedif a od kiedy ty masz meza i dzieci? od dzisiaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ccześć whedif- jak się czujesz dzisiaj?;-) jak miło, że tu jesteś, nigdy mnie na moim topiku nie opusciłas, hahah;-pp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za 12 min
prawdopodobnie nie ma dobrej wiezi z mezem heloiza zalozylas ten temat bo caly czas boli cie jak zachowywal sie ojciec w stosunku do ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To zależy ...
W ZDROWEJ rodzinie wszyscy się kochają i nikt nie potrafi sobie nawet wyobrazić życia bez jednego z nich. Panika i silny strach, na sama myśl o tym W rodzinach nieodpowiedzialnych najczęściej dochodzi do zachwiania relacji uczuciowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż jest poznany, obcy, inny. Ma własne zdanie, inny świat. Dziecko jest ze środka. Ze świata matki, z jej zdaniem na świat. Głupie pytanie. Pewnie zadał je głupi człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfjkl;kjfd
Bardziej kocham dzieci i co? :P heloiza skończ z kafe i idź do dobrego psychologa na terapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddsegregac
Corka jest mom calm swiatem i gdyby jej sie cos stalo ja nie moglabym bez niej zyc. Mysle ze meza z czasem bym przebolala chociaz mamy wspanialy zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś mądry powiedział mi kiedyś, z własnego doświadczenia, że tylko rodzice swojemu dziecku są w stanie wszystko wybaczyć. Mężowi/żonie podobno już nie, nie jest to bezwarunkowa miłość, taka jak do dziecka swojego. Pewnie coś w tym jest, mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała się przekonać. wiem jedno, że gdybym nagle, nie daj bóg...została sama z dzieckiem- przeżyłabym to, musiałabym i może kiedyś poczułabym i powiedziała że mimo wszystko jeszcze czuję szczęście. Gdybym została bez dziecka bardzo możliwe, że zwariowałabym, po prostu nie dalibyśmy rady, tak mi się wydaje, zbyt dużo bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfjkl;kjfd
tzn jak traktował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nasturcja- chyba trochę sobie przeczysz.... moi dziadkowie śmierć dwojga dzieci przeżyli. i sa towarzyscy bardzo. ale mieli dużo innych dzieci też. macie więcej niż 1? ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pieścił mnie i mnie całował i mnie komplementował. mama płakała całe życie, została odepchnięta i całe życie patrzyłam jak ją ignorował. czułam winę, że zbieram coś, co jej i przy okazji mojej siostry, bo i nad nią mnie faworyzował. źle mi z tym i nie chciałabym takiego męża jak mój ojciec dla matki. on mnie bardziej od niej kochał. i dlatego pytam, bo nie wiem czy to normalne. chce liczyć, że w moim związku tak nie będzie. to ja chcę być miłością życia mojego przyszłego męża. dzieci to owoce związku, ale nie esencja. esencją jest miłość małżeńska i wspólnota zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszę tak jak czuję, kocham z całego serca zarówno mojego męża jak i dziecko. Wiem, co masz na myśli, ale zostając matką zrozumiałabyś więcej serce masz jakby pełniejsze po prostu :-) czujesz tę niewinność tej maleńkiej istoty, ot tak. Nie widzę sensu w zastanawianiu się kto ważniejszy, kto na 1 miejscu. Na pierwszym miejscu w moim życiu jest moja rodzina, właśnie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
tak sie spodziewałam,ze to ty jestes autorką tego tematu.widze,ze boisz się starac o potomka a jednak cały czas ci to chodzi po głowie:) mysle ze wkoncu nadejdzie czas i bedziesz o tym wiedziec,i niepotrzebne ci beda pytania,porównania bo ty sama bedziesz wiedziec czego chcesz najlepiej. ze mna było podobnie,dziecko chodziło mi po głowie przez wiele lat. wkońcu nadszedł moment,ze juz wiedziałam i nie ptorzebowałam się pytac ani słuchac innych historii.to jest cudowny moment:) zycze Ci tego i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfjkl;kjfd
heloiza kochana złe wnioski wyciągnęłaś, to jest dowód że "dziadom" nie można ufać tak do końca ;) to Twój tata był złym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfjkl;kjfd
Ty nie pytaj się matek czy bardziej kochają swoje dzieci czy mężów, pytaj się ilu facetów kocha bardziej swoje dzieci niż żonę... napiszą Ci tak lub tak ale prawda jest taka, że najbardziej kochają siebie samych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Jeju, pytanie z gatunku "wolisz czekoladę czy pieczoną rybę"... I męża, i dziecko kocham nad wszystko. Nie zgadzam się że dziecko jest "częścią mnie" a mąż osobnym człowiekiem- dziecko też jest osobnym człowiekiem, tyle że w większym stopniu zależnym ode mnie. A wszyscy nawzajem mamy na siebie wpływ i mamy silne relacje... Nie wyobrażam sobie żyć bez męża, chociaż się nieraz kłócimy. Niedawno bałam się o jego zdrowie i aż mnie ściskało, miałam w głowie tysiąc czarnych myśli... też bym wariowała, nie mogłabym ot tak żyć, jesteśmy rodziną... Dziecko wiem że kiedyś odejdzie, będzie żyło po swojemu... ale kocham go nad życie i tym bardziej się cieszę tym wszystkim, jeszcze tak szybko rośnie... A co do porównania z rodzicami- co to w ogóle za pytanie? Z rodzicami dalej jestem związana, ale nasze życie nie jest od siebie zależne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak............
dzieci kocham nad życie, a bez męża można żyć :D A tak serio to miłość matki do dziecka jest bezwarunkowa i dla mnie najważniejsza, natomiast co do męża... muszę się zastanowić... czy ja go jeszcze kocham?... Ma, wrażenie że coś się wypaliło, na pewno nie jest to już ta sama miłość co w dniu ślubu.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×