Hmm potrzebna rada kobiety , nie wiem o co chodzi

Czesc mam pytanie . Nie wiem co mam myslec na dany temat . Ja i super kolezanka z studiow . Bardzo sie lubilismy wszyscy z boku zawsze cos tam gadali ze cos z tego bedzie Bo zawsze jakies tam zaczepki i niby szturchanco przytulase wychodzily . A kazde sie wypieralo . Ona miala chlopaka , ja nie odbijam zajetych dziewczyn . Prosta zasada . Ostatnio temat powrocil zaprasza mnei do siebie , pracuje nad morzem .Mieszka z inna kolezanka ktora znam Wie ze teraz jestem sam , ona za rok ma slub . Gadka na gadu gadu , ja o tym ze ostanio poznalem na studiach fajna dziewczyne ale zamezna . Ona sie pyta czyu chodzi o nia . Ja ze he he . I z tekstem do mnie ze moze te dziewczyna zamezna czekaja na kogos takiego jak ja ktore by je wyrwal z nieszczesliwego zwiakzu , pyta sie czy jeszcze szukam dziewczyny na stale czy dla przyjemnsc . Chyba daje mi do zrozumienia ze cos chce odemmnie Pozniej ze mam przyjechac w nast tyg konczy prace o ktorejs tam ale moze wczesniej . ja sie mowie ze w nocy nie jezdze ima mnie przenocowac a ona ze cos wykombinuje . Ja jestme strasznie nie domyslny i nie mam pojecia czy chodzi jej poprostu o wzgledu kolezenskie czy o cos wiecej . Najdziewczniejsze jest to chyba jedyna dziewczyan ktora poznalem w zyciu ktora do tej pory lubie ? Ze nie mam jej do zarzucenia nic zlego . I powoli sobie zaczynam zdawac ze moze wlasnie kogos takiego szukalem . Aa nie wiem nie mam pojecia co o tym myslec

koleżanka ze studiów? Zrozumiałam, że studiujesz. Rzadko taka ściema się zdarza, ktoś kto studiuje nie wali tyle ort. byków co Ty. Za nauke się weź, a potem wyrywaj laski

koleżanka ze studiów? Zrozumiałam, że studiujesz. Rzadko taka ściema się zdarza, ktoś kto studiuje nie wali tyle ort. byków co Ty. Za nauke się weź, a potem wyrywaj laski