Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

heloiza999

czy znaliście kogoś , kto popełnił samobójstwo?

Polecane posty

Gość Odmieniec Wymieniony
podnosza wątek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TrusQawka
Znam, najczęciej to sąsiedzi, dalecy znajomi, znajomi znajomych, znajomi sąsiadów, sąsiedzi znajomych i sąsiadka moich sąsiadów. Taka tam blądynka co kocha, Eee sorry kochała bez wzajemności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiele osob znalam ktore sie zabily. co ciekawe najwiecej chlopakow co sie zabili z powodu nieodwzajemnionej milosci a mowia ze to kobieta jest wrazliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DominikaMM
Brat mojej mamy popelnił samobójstwo...do dziś nie wiemy dlaczego...moja mama była z nim bardzo związana nie mogła sobie poradzić po jego śmierci.Jej jedyne wyjście z domu to wyjście na cmentarz...potem powrót i ciagły płacz!Nie mogliśmy już na to patrzeć z tatą i namówiliśmy ją na konsultację z psychologiem!Na początku nie chciała o tym słyszeć ale później się udało i zaczeła chodzić na terapię do pani psycholog Jolanty Szczepaniak!Terapia bardzo jej pomogła i dość szybko było widać pierwsze efekty!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MADRAAA PANI8
1.Lubiany bramkarz niemiecki rzucil sie pod Pednolino. Mial miliony,mial fanów,zonę i male dziecko. Nikt nie wie czemu. 2.Powiesił się ten fajny amerykanski komik co gral pania Daubtajer. 3.Wujek mojej kuzynki-zadzwonil do kazdego z rodziny i sie kulturalnie pozegnał. 4.Sasiad rzucil sie pod pociag bo go zona zdradzała. 5.Kolezanka brata rzucila sie z wiezowca ,bo jej rodzice brali rozwód.Druga dziewczna tez sie rzuciła po klotni z mamą,ale jest kaleką :( 6.Chłlopak z osiedla sie powiesił bo narobił dlugów przez hazard. Piszecie ze powieszenie sie to okropnosc i robi sie na zlosc komuś kto potem cie zobaczy.?:P..hmmm.Jakbym miala zobaczyc trupa to bardziej by mna wstrżasnela papka miesa bez twarzy spadnieta z mojego bloku...albo zdolowało by mnie ze ktos sie rzucił pod pociag ktorym jechałam a ja nie moglam nic zrobić.I jakby nie bylo przyczyniłam sie do jego smierci ,ja moj pociąg,konduktor.itp.To dopiero chamstwo ze strony samobojcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam bardzo dobrze kogoś, kto próbował odebrać sobie życie. To ja. Dlaczego? Po prostu, przerastały mnie problemy zarówno związane z moimi sprawami zawodowymi jak i osobistymi. Wynikało to z mojej niepełnosprawności. Przerażało mnie to, że ze wszystkimi problemami zostałem sam, nie miałem w nikim oparcia. Nie miałem nawet, komu o nich powiedzieć. Mówią, że samobójcy to słabi ludzie. A może po prostu są ludźmi, którzy próbowali być silni zbyt długo. Samobójstwo to był przełom w moim życiu. To co zrobiłem dało mi dużo do myślenia. Był szpital (w tym psychiatryczny). Tam nauczyłem się patrzeć na swoje problemy z innej perspektywy. Uświadomiłem sobie, że mój sposób patrzenia na życie to konsekwencja choroby- depresji. W szpitalu poznałem też kogoś, dzięki komu nie jestem już sam z moimi problemami. Była tak w takim samym charakterze- po przejściach. Doszliśmy do wniosku, że skoro oboje mamy poczucie, że problemy nas przerastają, i sami sobie z nimi nie radzimy, to można próbować dźwigać je razem. Dzisiaj dziękuję Bogu, że nie udało mi się odebrać sobie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mój wróg się powiesił a miałem nadzieje że mu kiedys podam rękę smutne ale prawdziwe nie życze nikomu tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×