Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość frefewr

moje nieme błaganie żeby mi nie wydawali dziecka z przedszkola

Polecane posty

Gość frefewr

Przychodzę codziennie po córkę. Udaję osobę normalną. Chyba już widać po mnie że coś jest nie tak. Mam w oczach błaganie żeby nie wydali mi córki. Niech ją ktoś weźmie i się zaopiekuje. Boję się że zabiję siebie i ją bo przyszłość jest straszna. Pracowałam do końca ciąży i wcześniej przez wiele lat w tej samej firmie, nie wypłacano mi pensji od czasu gdy zaczęły się problemy. Długi narosły. Teraz nie płacę nawet odsetek i komornik zamierza pozbawić nas miejsca do życia. To koniec. Co mam robić? Szukam pracy choć praca nas nie uratuje. Proszę w instytucjach o pomoc ale rozkładają ręce. Wierzyciele nie chcą czekać bo dla nich działanie to zysk, choćby po trupach a mam przecież szanse coś znaleźć bo właśnie mam opiekę dla dziecka i spłacić dług w ciągu paru lat. Może wiecie co robić bo ja nie myślę trzeźwo. Jestem wrakiem. To takie słodkie dziecko. Jakby wiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjątek
A gdzie się podziewa szanowny tatuś dzieciątka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frefewr
szanowny czy nieszanowny haruje (7/7, 12/24+dojazd), jemu też długo nie płacili kolejni oszuści a zatrudniali na czarno, teraz przynosi pieniądze ale to już za późno i za mało, starcza na życie i część opłat ale nie na zaspokojenie wierzycieli za granicę? nie ma sprawy, szukam wszędzie, jak znajdę, to pojadę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nei jest dobre w Twojej sytuacji, jeśli np sprzedasz mieszkanie wystarczy ci na dłuższy czas za granicą i w tym czasie na pewno znajdziesz tam pracę, a jeśli komornik zdąży zadziałać nie będziesz juz miala takiej szansy. Normalnie bym tak nie radziła, ale w takiej sytuacji wiem na pewno że ludzie własnie tak robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kot w braciach w kartę
Fajne prowo Jest mi złe to pozbędzie sie dziecka :O Pracodawca nie wypłacił wynagrodzenia hallo jest coś takiego jak sady pracy. Temat tragiczny, sposób opisania tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frefewr
Kot, ty jeszcze żyjesz w ułudzie. Pozostaje mi pogratulować i życzyć żebyś miała wciąż tyle samo szczęścia i mogła wierzyć że świat jest sprawiedliwy i przewidywalny. Dzięki, Z Kokardą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieje ze to prowokacja
Jest takim slodkim dzieckiem wiec niech sie nia ktos zaopiekuje? Nie zal ci bedzie jak beda sie nad nia znecac? Przedszkolak myslisz nie ma uczuc, nie bedzie plakac za mama? Ze go porzucila? Jestes beznadziejna matka i mam nadzieje ze to prowo: O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frefewr
Co ty wiesz, dziewczyno... Człowiek we względnie bezpiecznej sytuacji nie zna pewnych odczuć i nawet nie jest w stanie takich pojąć. Myśl o ucieczce w śmierć jest jak fala mdłości. Pcha na wysokie piętro, do okna. (Sądzisz że dasz radę a nagle... rzygasz.) Gdy masz dziecko pod opieką, chcesz je tulić do końca, gdy ono się uśmiecha i mówi "mamusiu", wiesz, że musisz je przytulić i skończyć to co się dzieje. Na granicy, gdy nie ma już instynktu samozachowawczego, śmierć się jawi jako ukojenie i stan bezpieczny. Trochę się wygadałam. Idę do administracji, spróbuję nawet do księdza. Jeszcze się opanuję na razie, tylko ja po prostu nie wiem na jak długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qaqfrfd
ty chyba zwariowałaś? chcesz zabić siebie i dziecko? nikt nie moze ci pomóc? a opieka społeczna? wez idz do jakiegoś psychologa czy coś, a nie myśl o myśl o samobójstwie i zabójstwie własnego dziecka! Zdajesz sobie sprawę, że jak ktoś to zgłosi to znajdą cię. Nie wypisuj takich głupot na kafeterii dobrze ci radzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zglaszam topik na policje
dosc juz sie naogladalam matek zabijajacych wlasne dzieciaki w tv. lepiej dmuchac na zimne,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam nadzieje ze to prowokacja
Tylko zebys naprawde zglosila topik na policje a nie tylko straszyla autorke jak to czesto bywa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123ity
z jakiego woj. jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zglaszam topik na policjeee
za 1,5godz koncze prace, komisariat mam dwa kroki stąd także nie bój sie. Ja nie z tych co udają, że nic nie wiedzą i nie widzą. Interweniuje bo chodzi o dobro dziecka, a autorke moze szlag trafic. Mam to gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokacja biorąca na litość
w rzeczywistosci ludzie maja wiecej oleju i robia wszystko zeby przetrwac a nie siedza na kafeterii i płacą za internet jak przeciez ich nie stać ! 1. sprzedajesz mieszkanie albo zamieniasz za dopłatą na mniejsze 2.idziesz do pracy obojętnie jakiej nawet zamiatanie ulic jest dobre tym bardziej ze dziecko jest w przedszkolu 3.sprzedajesz wszystko co masz i wyjeżdżasz za granice !wszedzie jest lepiej niż w POlsce nawet teraz ! No ale lepiej jest biadolic bo moze ktoś z forum ci majatek przepisze- jesteś beznadziejnie niezaradna życiowo i w dodatku leniwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty wiesz kto :)
Widzę pravik, że się rozkręcasz :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam nadzieje ze to prowokacja
Dzieki sama bym zglosila ale nie ma mnie w Polsce chwilowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moze by tak zareagowal na wpis
To sobie przypomnijcie ILE od STYCZNIA slyszelismy juz tragedi z ZAMORDOWANYMI,zZASZTYLETOWANYMI,UTOPIONYMI,UDUSZONYMI dziecmi z rąk wlasnych rodzicow I nastepna sie szykuje, pieknie, reagowac jak najszbciecj ,chocby przesalc ten post do rzecznika praw dziecka aby interwencje wcząl,jak i na niebieską linie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokacja biorąca na litość
oby tylko naprawdę ktoś potraktował to na poważnie ! a nie wykręcał sie ze w internecie może znaleźć sie wszystko i ze pewnie zarty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto -jeśli jest choć trochę prawdy w tym co piszesz - to szukaj pomocy u psychologa i prawnika; nie jesteście śmiertelnie chorzy, pracujecie, jakoś dacie radę, jeden taki, którego wolałabym nie znać bujał się z długami i komornikami 12 lat zanim go zlicytowali wreszcie... nie musiał, mógł to lepeij załatwić, ale nie chciał - więc się da... masz tylko jedno dziecko, masz dla kogo życ - długi to naprawdę nie koniec świata ta ustawa o bankructwie osób prywatnych to weszła w życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoska z bagien
dziewczyno zapozycz sie jeszcze taz ( u rodziny ), pakuj sie i jedzcie całą rodzina za granicę, W Niemczech czy w UK mąż na pewno znjadzie prace, dostaniesz zasilki na dziecko. Zylam w Polsce skromnie, zeby nie powiedziec w biedzie. Teraz na nic mi nie brakuje, dlugi posplacane w ciagu 3 miesiecy Nie bój sie, nie masz i tak nic do stracenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki : jeśli nie boicie się pracy w rolnicwtie- moge dać Ci namiar na prace w gospodarswie w Niemczech , gdzie hoduje się krowy. Gospodarz poszukuje małżeństwa ( mężczyzna do pomocy w calym gosp. i przy krowach ), kobieta do pomocy w sprzataniu i gotowaniu. jak będziesz zainteresowana, napisz na maila : nauta84@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę że zwariowałaś i jeśli nie ściemniasz to najpierw weź się za siebie do psychiatry nie potrzeba skierowania jest na NFZ nie szkoda ci dziecka? każdy czasem jest w dupie ja też nie mam pracy i kasy ale jakos kombinuje własnie po to żeby moje dzieci nie musiały się zastanawiać czy matka ich nie kochała że się powiesiła nie znajdziesz u mnie zrozumienia kobieto bo skoro się zdecydowałaś na rodzinę to o nią walcz a nie tchórzysz i kombinujesz jak się wymigać od odpowiedzialności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frefewr
Tak, tak, zgłoście na policję koniecznie i z góry dzięki. Może gdy powstanie trochę szumu i ktoś się wstawi to wierzyciel da mi więcej czasu. Kuratora mogę gościć, stawiać się na komendzie, w szpitalu psychiatrycznym, wszystko jedno. Skąd jestem? Z pomorskiego. Praca w gospodarstwie? Yyy... spytam ojca dziecka co on na to. Ja nigdy tak nie pracowałam i obejście dla mnie to magia, gospodarstwo domowe duże to też zupełnie co innego. Dziewczyny, dziękuję. Histerię opanowałam, jakoś podniosłam się chwilowo na duchu. Wrócę na topik bo nie spodziewałam się że będzie odzew a dałyście mi trochę nadziei. Avent, napiszę do ciebie wieczorem. Teraz muszę wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasne, wszystko gra co nie
Tak,Tak, sama Kurvaa piszesz ze masz ochote zabic siebie i dziecko, i co ? mamy tak tu bez emocji czytac to co napisalas? 2 msc temu w Sczecinie matka z 3 l. synkiem pod pociag sie rzucila z powodu braku pracy, i uwarzasz ze jest ok? szkoda dzieciaka, jak i twijego ktorego chesz zamordowac Wyraznie napsialas ze chesz ZAMORDOWAC WLASNE DZIECKO ,i boisz sie odbierac je z przedszkola,z sobą rob co chesz, dziecko zostaw przy zyciu w spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a na net cie stac?????
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Praca w gospodarstwie nie
Nie pasuje bo panienka tak nigdy nie pracowala, gdybym ja byla w takiej sytuacji to poszlabym do kazdej pracy ktora mi zaoferuja i strzelalabym chocby glupa ze wiem co robie i ze jestem w tym najlepsza - zeby tylko zarobic pare grosza! Szkoda ze nikt tak naprawde tego na policje nie zglosi, niestety nie pierwszy raz tak strasza a pozniej i tak nic z trgo nie wynika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elliee bb
Nie widzicie, że kobieta ma depresję? Nie masz kasy na psychologa, co? W Twojej sytuacji wyjazd za granicę to najlepszy pomysł. Zacznijcie wszystko od nowa. Kobieto, długi, to tylko długi, to tylko pieniądze... są rzeczy ważniejsze - zdrowie, córka!!! Dopóki masz ją, jest dla kogo żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heidi Klummmm
autorko tez mam długi ( około 60 tys) i 3 dzieci, tylko one dały mi siłe przetrwac kiedy dowiedziałam sie o długach których narobił mąż:O miałam depresję,ciagneła sie jakieś2lata,nasze małżęństwo omal sie nie rozpadło, ale wychodzimy na prostą,zaczynamy spłacac długi. Autorko a masz rodziców w porzadku???? Możesz na nich przepisac mieszkanie i wszystko co wartosciowe,zanim komornik to zajmie. Jak duzy macie dług???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm ??????????????????????
niedaleko mnie kobieta rzuciła się pod pociąg z 3 letni dzieckiem :( Kochana walcz!!!! jak trzeba bierz leki antydepresyjne i szukaj pomocy gdzie się da ale nie poddawaj się jak tamta dziewczyna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×