Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biszkoptczekoladowy

koleżanka zarządała zwrotu 8zł za list

Polecane posty

Gość biszkoptczekoladowy

Otóz poprosiłam przyjaciółkę, która niejednokrotnie gościłam u siebie lub w restauracji, o odbiór ważnych dokumentów i wysłanie ich do mojego miasta. A ona dziś mi mówi, ze wydała 8 zł na znaczki i jej dojazd po te dokumenty. Czy nie wydaje wam się to dziwne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje mi sie dziwne ze jej
nie chcesz zwrocic kasy i jestes tak skapa ze zakladasz o tym temat i jeszcze wymawiasz ze goscilas w domu sok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biszkoptczekoladowy
nie wymawiam, ale jestem lekko zaskoczona by zwracać komuś za dojazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin_wwaaa
jestes sępem, niestety znam dwie takie laski w swoim otoczeniu. Jedna nawet mowi ze odda kase za paliwo i zeby gdzies ją zawieść a potem jakos zapomina.A samochod na wodę nie jezdzi,na drugi raz niech taksowke wezmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin_wwaaa
ciezko znalezc przyjaciół, kazdy ma jakis interes,mniej lub bardziej zakamuflowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to nic, ja miałam kiedys
taką koleżankę w szkole która wiecznie jak szlam z nią na piwo czy pizze to albo miała na jedno piwo i chciała wypić drugie więc nieraz jej postawiłam lub pożyczyłam tu 2zł, tu 5zł bo jej brakowało i nigdy nie oddawała to kiedyś ja nie chciałam rozmieniać 100zł a 1.50zl brakowało mi do pizzy to jej mówie zeby pożyczyła bo nie chce kasy rozmieniać. Później jakoś zachorowałam i nie chodziłam do szkoły a ona mi pisała smsy kiedy w szkole będe bo jej 1.50 mam oddac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to nic, ja miałam kiedys
już nie wspomnę o tym ile razy jej notatki kserowałam czy drukowałam prace na swoich kartkach, swoim tuszu i drukarce, gdzie w punkcie ksero by za to buliła a ja nie brałam kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×