Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ghrrrhhrr

Ma ktoś kota? Mam pytania

Polecane posty

Daj kotu wodę, a nie trujesz go mlekiem :O Jeszcze zobaczysz, kot ci padnie i będziesz płakać. Autorko przejdź się do weta na wszelki wypadek, to nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazde mleko ma inne stęzenie laktozy :/ Kazdy ssak jest dostosowany OD URODZENIA do picia mleka wlasnej matki - swojego ssaka a nie cudzego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghrrrhhrr
Panna masakra, nie bulwersuj się tak. Po pierwsze to kota karmię dobrze więc nie rób mi tu jakichś wyrzutów, po drugie to pytałam weterynarza o kwestie mleka i powiedział mi, że to różnie bywa z kotami i że jedne trawią laktozę a inne nie. Tak samo człowiek teoretycznie powinien trawić jedynie mleko ludzkie jednak ewolucja to trochę zmieniła i podobnie jest z kotami. Weterynarz powiedział, że należy zobaczyć jak kot reaguje na mleko. Po trzecie to litości, przecież kotu nic się nie stanie jak raz na swoje całe życie spróbuje pół łyżeczki jogurtu naturalnego. Myślisz, że jak koty biegają dziko to się tak ściśle trzymają swojego menu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będę upierdliwa. W mleku kotki też jest laktoza. Wiec proszę nie pisać idiotyzmów. Zdrowy kot nie powinien mieć problemów z laktozą, chyba ze jest chory, a konkretnie jego organizm nie produkuje specjalnego enzymu: LAKTAZY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fru fru fru
chodzi o ilosc tej laktozy w mleku, kocie ma jej mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada_mleczna
to może tasiemiec siedzi w kocie... albo już taka uroda kota, że szybka przemiana materii w końcu też są ludzie, którzy robią kupę raz na tydzień, a są i tacy co 3x dziennie i wszyscy mieszczą się w normach... a dopóki kot je i się bawi to zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fru fru fru
chodzi o ilosc tej laktozy w mleku, kocie ma jej mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem może być z BIAŁKIEM swoistym dla mleka różnych ssaków. Stąd kotu najlepiej służy mleko kotki. Nie występuje w nim raczej kazeina, wchodząca w skład mleka krowiego, której kot moze nie tolerować. A wracając do laktozy - autorka wspomniała o jogurcie. W jogurcie laktozy jest o wiele mniej, niz w mleku nieprzetworzonym przez bakterie probiotyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie na temat - mam 3 koty, na stałe w miskach wodę i mleko, piją jedno i drugie, najstarsza ma 13 lat i ma się dobrze, reszta jeszcze lepiej na temat - kot po zabawie normalnej nie powinien sapać - albo ma coś z układem oddechowo-krązeniowym, albo za bardzo ją męczysz - umiar jest wskazany we wszystkim nie każdą wadę serca wykryje sie na rutynowym badaniu, czyli przez osłuchanie serca - często są potrzebne specjalistyczne badania są drogie i robi się je w przypadku kotów hodowlanych, by je z tej hodowli ew. wykluczyć są to zwykle wady serca wrodzone, dziedziczne i nieuleczalne, chyba, że operacujnie (duży koszt) nie baw się z kotem "aż do zdychu" i przy następnej okazji powiedz lekarzowi o tym ziajaniu po zabawie 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fru fru fru
dlatego tez jogurt mozna dawac, nie za duzo ale mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona weterynarza
1. zmień weterynarza bo idiota znaczy się nie ma kota w domu i nie wie o czym mówi 2. MAŁE koty tak do 3 miesiąca trawią mleko własnej matki. Potem przewód pokarmowy nastawiony jest na trawienie MIĘSA. Kot to drapieżnik. 3. Idź do innego weterynarza i zrób badanie krwi kota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghrrrhhrr
greta garbo, jestem pełna podziwu :P Ewa, a nie wiesz ile mniej więcej takie badanie kosztuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghrrrhhrr
Akurat ten weterynarz ma 3koty i 2 psy. Raczej nie zmienię weterynarza bo w mojej wsi jest tylko jeden na którym się przejechałam i nie będę do niego chodzić a do aktualnego weterynarza dojeżdżam ok 10km, do następnego weterynarza mam dopiero ok 40km albo i więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Kotka czarnego :)
Moj kotek, niedawno skonczyl rok, wazy ok 5,5 kg , jest wysterylizowany, wyglada ok, ani za chudy ani za gruby. Karmie go Royal Canin sucha, do picia otrzymuje wode. Dodatkowo daje mu troche smietanki,jogurtu, lososia, tunczyka, piers z kurczaka, codziennie jakis taki deserek dostaje i jest piekny, zdrowy i lsniacy. Wetereynarz powiedzial ze to okaz zdrowia :) Takze uwazam iz po pierwsze kot jest madrym stworzeniem i nie zje nic co mu moze zaszkodzic, urozmaicona dieta wplywa korzystnie na jego zdrowie, i nie ma co popadac w paranoje z MLEKIEM, jak kotem sie dobrze po nim czuje to czemu mu nie dawac? ( moj nie lubie mleka w czystej postaci, ale przetwory mleczne uwielbia ;)) A co z kotami smietnikowymi? jedza resztki zgnile i zyja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Kotka czarnego :)
i przebadaj swoja kotke na bialaczke kocia i koci HIV, to moze powodowac niska mase ciala i za szybka przemiane materii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona weterynarza
no tak kot nigdy nie zje tego co mu może zaszkodzić. tylko nie wiadomo dlaczego potrafią się najeść liści np. konwalii po których nie ma szans na uratowanie kota. skora masz świetnego weterynarza to po co autorko zawracasz głowy na forum. dzwoń i się wszystkiego dowiesz ;) realnie rzecz ujmując wiejski weterynarz może zaproponować co najwyżej eutanazje. pojęcia o badaniach nie ma żadnego. albo będzie żyć albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, czy konkretnemu kotu mleko krowie służy, to po prostu widac. Koty mają instynkt w kwestii żarcia bardzo rozwinięty :) Moje dwa koty - rodzeństwo - reagowały na mleko odmiennie. Jeden pił niechętnie, odbijało mu się póżniej, nikt wiec go nie zmuszał, miał wybór mleko - woda, instynktownie tego mleka unikał. Drugi uwielbiał pić mleko, pasł się na nim jak cielę - to było dorodne, zdrowe, silne kocisko. Więc nie uogólniajmy. Teoria ewolucji kładzie na łopatki tezę o generalnej szkodliwości krowiego mleka. Europejskie koty były od zawsze tak dokarmiane, a gatunek nie tylko nie wymarł, lecz z zapałem i owocnie się rozmnażał. Boję się, że kota może mieć białaczkę kocią... Jeden z moich kotów miał takie pierwsze objawy białaczki, męczył się szybko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghrrrhhrr
"kot jest madrym stworzeniem i nie zje nic co mu moze zaszkodzic" I z tym się chyba muszę zgodzić bo jak mi raz upadła na ziemię parówka to moja kotka nawet nie chciała tego tknąć Była też taka sytuacja, że raz coś zjadła (tylko nie mogę sobie przypomnieć co to było) to mój facet powiedział, że jak ona to je to pewnie nie ma w tym chemii. I moja kotka też jest czarna Trochę poszukałam informacji na temat sapania i trafiłam na coś takiego "Sapanie moze byc bardzo niepokojace - jesli nastepuje zbyt szybko. Jest to grozny objaw wystepujacy przy np. chorobach serca, anemii. Po dziesieciu minutach intensywnych szalenstw nie jest niczym dziwnym ;) Czas ten moze byc krotszy w upalne dni. Wazne jest tez - jak szybko ustepuje w czasie odpoczynku. Bo jesli w 10 minut po zaprzestaniu zabawy kot nadal ziaje lub widac ze jest oslabiony (szczegolnie mlody kot) - to takze jest to bardzo niepokojace. Jesli podczas ziajania zobaczy sie ze jezyczek jest blady - to takze zle. Powinien byc rozowiutki - a nawet czerwony. Dlatego ziajania nie nalezy lekcewazyc - ale w rozsadnych granicach :) Po 10 minutowych szalenstwach kot ktory chwile poziaje i zaraz przestanie - na pewno nie jest kotem chorym :) Przy czym w chwili gdy kot zaczyna ziajac - nalezy zabawe przerwac." Moja kotka męczy się szybciej niż po 10 minutach jednak szybko wraca do normy (w kilkanaście sekund) i język ma czerwony a nie blady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
Też mam kotkę, ma 1,5 roku a też waży 3 kg. Tylko że ona ogolnie drobna jest, nie jest jakimś wysuszonym szkieletem, poprostu jest niewielkich rozmiarów i wydaje mi sie że jest to poprostu wina takiej drobnej budowy, kiedyś miałam kocura który ważył prawie 6 kg i był ogromny ale u niego było widać od razu takie muskularne ciało i masywny szkielet bo nie był przepasiony ;p U kotów to troche jak z ludźmi, niektóre kobietki są bardzo szczuplutkie i drobne a niektóre to takie babówy ;p Acha i moja kotka też tak sapie głośno jak się z nią troche pobawie ;p wystarczy pare minut i dyszy jak pies ;p Nie widze w tym nic niepojącego bo zawsze tak ma jak pobiega ;p Może poprostu kondycji nie ma? ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety, nie wiem, ile to kosztuje zawsze możesz zadzwonić do weta i zapytać, bo są też spore róznice w cenach między lecznicami a co do wagi - 3 kilo jak na dachowca niespełna rocznego to nie jest żadna niska waga kot nabiera wagi z wiekiem, co mu z resztą na dobre nie wychodzi u mnie są dwa kory mocno okrągłe i jeden - deseczka, mimo, że karmione wszystkie jednakowo koty sa zdrowe u zwierząt jak u ludzi, jeden zje mało i zrobi się wielki, drugi je normalnie, a wygląda jak z Oświęcimia, taka ich uroda :) 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
a odnosnie mleka, moja kotka wprost uwielbia mleko i nigdy po nim żadnych biegunek nie miała... zreszta moda na "niedawanie kotom mleka" zapanowała niedawna, kiedyś ludzie mysleli kot=mleko i nawet w książeczkach dla dzieci było to tak oczywiste inikt sie nigdy nie przejmował że kotom sie mleka nie powinno dawać... na wsiach ludzie dają kociakom mleko takie prosto od krowy pełnotłuste i żyją tam te zwierzęta po 16 lat całe i zdrowe... Także nie przesadzajcie... a co do jedzenia to moja kotka jest bardzo wybredna, cięzko ją czymkolwiek zadowolić, czasami rzuce jej jakiś kawałek szynki albo piersi z kurczaka to nie zje ale suchą karmę w miski wcina :p Karkowka jej za to bardzo smakuje ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważam że to nie jest normalne
zgłosiłabym objawy dobremu weterynarzowi. kot sika i robi kupę tyle co kot napłakał ;) nie powinna być ciągle cala kuweta brudna. I NIE DAWAJ WĄTRÓBKI, ANI INNYCH PODROBÓW, JEDYNIE CO NAJWYŻEJ BAAARDZO SPORADYCZNIE, BO MOŻESZ NAWET Z CZASEM DOPROWADZIĆ DO ŚMIERCI KOTA! Aha, i obecnie się uważa (jest taki trend), że nawet karmy z tak zwanej wyższej półki z czasem doprowadzają do przedwczesnego zgonu kota, bo zawierają składniki niestrawialne przez kota, które latami sie kumulują w kocim organizmie. Kot powinien jeść przede wszystkim mięso (jest zdecydowanie mięsożerny, to nie pies, nie może być karmiony na przykład warzywami).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
ty wyżej, co ty opowiadasz moja kotka uwielbia twaróg i nawet sałate mi zaczeła obskubywac jak leżala na stole... ;p I jakos jej nic nie dolega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat koty naturalnie jedzą sporo rzeczy niestrawialnych, np. cała mysz z kośćmi i skórą, którą potem wymiotują albo wydalają niestrawione i to jest całkiem normalne zdrowy kot powinien robić kupę codziennie, raz lub dwa, siusiu zaleznie od pogody - temperatury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ bzdety czytam co dniaaa
Odpowiedź jest prosta, tak jak proste są objawy. Szukacie bóg wie czego, nietolerancji mleka i innych pierdół, a tymczasem to proste - kotka ma cukrzycę. Tak, tak, zwierzęta też na to cierpią. Twoja kotka ma wprost klasyczne objawy. Jednak na koci hiv i białaczkę też wato zrobić badania, cukrzyca i inne choroby mogą współistnieć. Idź do weta, karz zrobić te badania plus poziom cukru i krzywą cukrową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ bzdety czytam co dniaaa
każ....nie karz. sorry, zmęczona jestem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×