Jaki jest sens studiowania w tym kraju? To pytanie calkiem powazne

Bo ja nie widze sensu, i tak nie ma pozniej zadnej roznicy w zarobkach i jakosci zycia. Wole pic browary i czasem gdzies dorobic na budowie niz studiowac, pozniej praktyke, staz rezydenture robic, jeszcze inne gowna i na koniec zapierdalac od rana do nocy zeby na koniec doczepila sie do mnie jakas cwana sztuka i przezarla moja kase a na koniec sie ulotnila. Na dodatek i tak to wszystko chuj warte

darmowe studia

wyjezdzaj jak najszybciej. najlepiej francja :)

Nie ma sensu. Sens jest zaraz po zawodówce iść do pracy. Niestety ja straciłam czas i pieniądze i gowno z tego mam. PS Studiowac powinni tylko nieliczni

po co mam wyjezdzac jak tu jest taniej? Moge wiecej browarow kupic za ta sama cene

no ja ci tak powiem- czyli potwierdzasz moja teze i obawy ze ta dzialalnosc studencka sie w przyszlosci i tak nie zwroci

mas studia za darmo, gdzie indziej bys zabulil. Ale nie studiuj, bo tylko okradasz podatnikow z takim nastawieniem.

misiu poszedles na dobre studia, mogles z tego miec kase, na zachodzie na dodatek swietna pensje i fajne zycie. nie wszedzie sa platne studia, ale jak nie masz ambicji, to faktycznie pozostaja browary i pornosy za darmo.

ależy co chcesz studiować, jak na medycyne to ok, jak na zarządzanie/filologie/psychologie i tego typu to nie radzę. Studia zawsze mozna zrobic sobie w trakcie pracy jak wymagane

Nikogo nie okradam, nikogo nie okradam, juz sie lepiej uspokoj. moja rodzina tez placi podatki zebyscie wy mogli po 10 razy w tygodniu z bolacym palcem do lekarza sie rejestrowac.

uwazaj, jak kogos przyjma 10 razy w tygodniu z bolacym palcem. Nie przyjmą ciezko chorego, bo panstwo ( czyli my)nie ma kasy, musi ją wydawac na baranow, ktorzy laske robia,ze sie uczą i potem, nie daj boze, leczą.

Za darmo to nawet w mordę nikt nie da. I to cała przyczyna rozterek polskiego studenta, a pozatym nie wiadomon skąd się wziął ten nowomodny pomysł że po studiach można zarobić, to nigdy nie była prawda, kasa jest w rękach zupełnie innej kasty, i wykształcenie nie ma tu wiele do żeczy, milych snów książę. (a oksfordczyków za 10 funtów już dostatek)

Ja ci powiem ze nie warto. Jakbym mial jeszcze raz te droge przechodzic, to faktycznie tez wolalbym pójść na piwo.

po dobrych studiach mozna dobrze zarobic. A o co chodzi w oxfordczyku a 10 funtow- bo nie kumam.

czy ktos ci przyjebal murzynskim kutasem w potylice? Tak bo kurwa ci wszyscy prawnicy z kancelariami zarabiajacy po 30 kola na miesiac, architekci, lekarze bioracy nieraz i po 100 kola miesiecznie (sprawa ze szpitalem onkologicznym gdzie brali pensje po 80-100 kola na miesiac) to wogole nie studiowali i wyksztalcenia nie maja.

Chętnie szanownemu panu usługuję. http://www.tvp.info/informacje/polska/radoslaw-sikorski-kupil-dyplom-za-10-funtow/1475452

architektem , mam studia i 100 kol nie biorę.

To spróbuj skończyć studia i zrobic aplikację, powodzenia, masz jak w banku a ministrem czy prezydentem też nie zostaniesz, kutas też nie pomoże.

A ja nie mam problemu, studiuje na wyższej szkole bezpieczenstwa pedagogike i jestem zadowolona, fajne zajęcia terenowe a przede wszystkim bogata oferta specjalności, czesne jak najbardziej adekwatne do tego co otrzymuje w zamian