Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cdeasy

Koleżanki w pracy ciągle wypominają mi wiek...

Polecane posty

Gość cdeasy
Np. dzisiaj jedna z dziewczyn spytała, co robiłam w weekend, więc odpowiedziałam, że czytałam sobie książki, żeby rozwinąć się zawodowo, uczestniczyłam też w szkoleniu on-line (tak naprawdę mam dość tej pracy, bo to stagnacja, nie mam podwyżek, szef też ma coraz bardziej kosmiczne pomysły). Mam trochę wolnego czasu, na rowerze nie chce mi się jeździć, bo zimno, to się "rozwijam"... A ona na to, że to mi nic nie da, bo w moim wieku nie ma sensu zmieniać zawodu, pracy nie ma, że niczego się nie dorobię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeśli masz już dość koleżanek to po prostu powiedz im co o tym myślisz, innego wyjścia nie ma. Jak dla mnie to one specjalnie gadają na takie tematy, znalazły sobie kozła ofiarnego, mają niezły ubaw a co gorsza Ty im na to pozwalasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie wredoty znam takie jak one, nie pozwól sobie wejść na głowę. To co gadają nie ma większego sensu i pewnie same o tym wiedzą, ale jeśli widzą, że Ciebie w jakikolwiek sposób to rani to będą drążyć temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdeasy
Chyba nie widzą :) mam pokerową twarz Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Traffic khigtith
Traktuj to poblazliwie Mów im: oj koleżanki, na wszystko jest czas, na nic nigdy nie jest za późno ! Zobaczycie same -- jeśli zechcecie wasze życie sie zmieni (i uśmiechając sie tajemniczo przekonuj ze masz plan w zanadrzu ) Najlepiej przedstaw przykład kogoś kto osiągnął sukces późno Lub zdobył partnera po 30+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djwpjq
o matko - olej suki i tyle - ja bym powiedziała im najwyżej że fajna laska może i do 40 przebierac i znaleźć a pasztet jak to pasztet nie ma szan ani przed ani po 30 - a tak ogólnie lałabym na nie. I po cholere się tłumaczysz co robials w weekend i z kim - na złość bym gadała że ze znajomym byłam w kinie albo na kolacji potem coś tam jeszcze - nic więcej nie mów o ów "znajomym" zeżre je ciekawość. Ludzie będa tak ciebie traktowali jak im na to pozwolisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasdwewewer
wspolczuje kolezanek, ale niestety w twoim wieku to juz naprawde ciezko znaleźć wartosciowego męza takiego zeby byc z nim do smierci, byle jakiego to zawsze znaleźć sobie mozna, ale zeby nam pasowal i my jemu to ciezko jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wcale nie trudno
Tylko autorka nie robi nic w kierunku by poznać kogoś interesującego. W takiej sytuacji radziłabym pogodzić się z samotnością. A koleżankom radzę zripostować tak, żeby im w pięty poszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×