Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jmwnaa

Mąż zabiera kochanke na Teneryfe,a córke do Mc Donalds.

Polecane posty

Gość jmwnaa

W tym roku mąż,który poznał nową kobietę,zabrał ją na egzotyczne wakacje i chwalił się przedemną i córką ile to kosztuje,a córkę mąż zamiast na wycieczke,zabiera do Mc Donalds.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasza grycana
faceci to chuje. olej go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jmwnaa
A córka nigdy nie była na tego typu wakacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjątek
No ale o co chodzi? Chciałabyś aby robił odwrotnie? Chyba płaci alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiru riru bom
nigdy też nie da tacie tego, co może dać kochanka :P taka kolej losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elżbieta Kołacz
Lubisz anal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiru riru bom
dokładnie, jeśli płaci alimenty, to nie ma obowiązku się całe życie umartwiać w ascezie. Jeśli zarabia na tyle dużo, że stać go na wypady z kochanką na teneryfę- jego święte prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniowodny
dla kurwy szampan, dla żony woda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jmwnaa
Nie płaci alimentów,bo niemamy jeszcze rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjątek
Trzeba było dbać o związek a nie, teraz gula lata, że męża stać na Teneryfę z kochanką. :-P I nie mów, że to on jest przyczyną rozpadu bo zawsze winne są obydwie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiru riru bom
to rozumiem, że wnioskujesz o rozwód z jego winy? Czy tak jawnie dajesz robić z siebie odpadka na oczach córki? Córce nic nie brakuje, dokłada się na jej życie w międzyczasie? Nie trzeba mieć wyroku sądu o alimentach by płacić na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja akurat uważam że to musi być straszny chuj z faceta, skoro więcej daje kochance niż własnemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiru riru bom
bo ja właśnie nie rozumiem o co chodzi autorce. Jeśli sama się starała i mężowi rażąco odbiło i ja porzucił- z miejsca zająć się orzekaniem o winie. Jeśli sama sie dołozyła do rozpadu (a tak jest w 99% rozwodów) to najwyraźniej tak lubi- nie rozwodzic sie oficjalnie, być jawnie żoną z rogami i sie zwijać z zawiści o teneryfę. Jeśli mąż dokłada się do utrzymania dziecka to absolutnie nie twój interes autorko na co wydaje nadwyżki - bo widzę, że skoro rozwodu nie ma, a mąż sam jawnie o tym mówi, to ci taki układ odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rock a feler
wyjątek Trzeba było dbać o związek a nie, teraz gula lata masz jak w banku, że pan usłyszy to samo kiedyś z ust własnej córki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jmwnaa
Mąż mnie zdradzał wiele razy,a ja mu wybaczałam,bo go kochałam.W końcu mnie zostawił,bo znalazł atrakcyjniejszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej wyjątku
Trzeba było dbać o związek a nie, teraz gula lata, że męża stać na Teneryfę z kochanką. I nie mów, że to on jest przyczyną rozpadu bo zawsze winne są obydwie strony. co ty pierdolisz głupia pizdo! dwie strony winne? żona mogła być ok ale mąż szmata spotkał druga szmatę i jedno w glowie kastrowac takie ścierwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież to nie musiałabyś wina autorki że mąż ją zostawił! A ileż jest na świecie durnych cip które omamią żonetego faceta, bo lecą na jego kasę?! Mnóstwo! A OBOWIĄZKIEM autorki jest zapewnić dziecku byt. A byt to nie tylko żarcie i ubranie, ale też rozrywka i rozwój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież to nie musiałabyś wina autorki że mąż ją zostawił! A ileż jest na świecie durnych cip które omamią żonetego faceta, bo lecą na jego kasę?! Mnóstwo! A OBOWIĄZKIEM autorki jest zapewnić dziecku byt. A byt to nie tylko żarcie i ubranie, ale też rozrywka i rozwój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjątek
No i widzisz jakie są skutki ciągłego wybaczania. Szansę daje się tylko raz. Drugi raz to już rutyna i powoduje rozpad. Masz to na co pozwoliłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiru riru bom
dlatego ważne jest, co robi autorka, bo jak narazie nie daje sobą lepszego przykładu córce niż mąż-tatuś. A skoro mąż-tatuś jest przyzwyczajony, że może dymać na boku, a żona i tak wybaczy (co sama potwierdziła) to o co chodzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi to mówić, ale sama autorko doprowadziłaś do takiej sytuacji w swojej rodzinie. I teraz skupianie sie na jakiejś teneryfie to skupianie się na najmniej ważnej części w ogólnym obrazie waszej chorej relacji, a córka patrzy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjątek
hej hej wyjątku Trzeba było dbać o związek a nie, teraz gula lata, że męża stać na Teneryfę z kochanką. I nie mów, że to on jest przyczyną rozpadu bo zawsze winne są obydwie strony. co ty pie**olisz głupia pi**o! dwie strony winne? żona mogła być ok ale mąż szmata spotkał druga szmatę i jedno w glowie kastrowac takie ścierwa Chwileczkę, a gdy wychodziłą za mąż to co? nie widziała, że wychodzi za szmatę? czy może szmatą stał się po ślubie? Aż cisnie się na usta powiedzenie " widziały gały .... "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×