Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rzodkiewka na bakterie

Temat dla tych ktorzy sie poddali i nie tylko

Polecane posty

Gość pelnoetatowa mama
Witam, mam pytanie. moje dzieci (1,5,3 lata ) maja alergie, nie wiem dokladnie na co, bo kazdy lekarz owi mi cos innego. Po kazdej butli melka jest wysyp, zaczerwieniona, swedzoaca skora. Pocna dlon, polecalas kiedys tutaj mleko kozie i wyroby kozie dla kogos, czy ja tez moge podawac to mleko swoim dzieciom ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmfff
dla wszystkich chcących oczyszczać organizm - znalazłam jeszcze coś takiego wczoraj - http://bioslone.pl/dp też polecam, dużo dobrych informacji, zdecydowana większosc zgadza się z tym co tutaj piszecie. może komuś się przyda :) ja już wiem jak zanieczyszczony mam organizm i zastanawiam sie czy nie zacząć tej diety prozdrowotnej - czyli tego o czym pisze Pomocna dłoń tylko ze na początku rezygnuje sie jeszcze z owoców zeby nie karmić grzybków... głównie chodzi tutaj o uszczelnienie jelit, o naprawe ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmfff
http://www.bioslone.pl/forum/ a tutaj jest jeszcze fajne forum. Vercia - takich lekarzy ze świecą szukać.. szczególnie takich którzy nie mają brzuszka i dobrze się trzymają w pewnym wieku... a skąd jestes? gdzie takich fajnych lekarzy można znaleźć ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmfff
i oczywiście gratuluje poprawy samopoczucia, widać że samodyscyplina przynosi ogromne korzyści... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmmmff
Poczytałam więcej o przypadkach niektórych osób na tej stronie i bardzo ciężko przechodziły to oczyszczanie. I chyba jednak sie nie podejmę picia tej mikstury oczyszczającej. Chyba lepiej będzie jak póki co stopniowo zmienię przyzwyczajenia. Tylko wlasnie tam pisali ze owoców czyli cukrow tez nie można bo karmi sie grzyba wtedy. Szukam najlepszej dla siebie metody, ale teraz ja juz nie wiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmmmff
I pamietam ze pisalas juz ze można wszystkie owoce i warzywa ale mialas na mysli przy diecie witarianskiej. A ja mam właśnie dylemat co do tych owoców i mięsa- bo ja nie chce z mięsa rezygnować. Gluten, słodycze, chipsy, rzeczy z proszku i wszystko co chemiczne (keczupy itd) juz wiem na 100% że wywalam. Ale po przeczytaniu ze te owoce mogą jednak karmić grzyba juz sama nie wiem...... Przepraszam że tak mące, pisalas widocznie ze nie rozumiem, chyba masz rację... Póki co dzis moj kolejny dzien bez słodyczy i z dietą rozdzielną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmmmff
Aha i jedno mnie zastanawia- te osoby na tym forum ostro przechodziły pozbywanie sie toksyn, grypy, bóle, osłabienie itd. Tak sie zastanawiam ze skoro oni byli tak zanieczyszczeni to ja pewnie tez jestem tymi toksynami i teraz czy sama zmiana diety mnie porządnie oczyści z tych toksyn (oczywiście nie po miesiącu tylko po np 2 latach) czy tylko pozbęde sie grzybicy a toksyny i tak bedzie trzeba dodatkowo wywalic jakos? Jak uważacie, dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmmmff
Moze komus to sie przyda- bo ja tak czy siak nawet jesli nie skorzystam z metody biosłone to conajmniej dwie rzeczy ważne wyniosłam z tego forum- są tam zdrowe przepisy (polecam przejrzeć) a po drugie przypomnieli mi ze choroba, gorączka to oznaka ze organizm WALCZY oczyszcza sie itd. wiec nie warto obniżać temperatury gripexem itd bo gorączka pomaga, organizm moze sam wyzdrowiec wystarczy tylko poleżeć, porządnie sie wypocić, najwyżej wypić roztwór cebulowo-czosnkowy. Aha no i nie pisalam o tym wczesniej ale jestem studentką więc nie moge sobie pozwolić na ekologiczne jedzenie bo bym wydała fortunę przy tej ilości warzyw i owoców które teraz jem... (a i tak oszczędzam, wole wydać kase na opakowanie orzechów niz na ubranie czy kosmetyk- ich juz teraz prawie w ogole nie kupuje bo malo co sie maluje a ubrania potrzebne mam) Ale myślę ze i tak lepiej jeść takie owoce i warzywa niz to co jadłam do tej pory. :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vercia- Taki lekarz to na wagę złota. Nie tylko on ma problemy z tego powodu, że dzieli się taką a nie inną widza, większość jemu podobnych ma sprawy sadowe i inne niemiłe niespodzianki, ta druga strona zrobi wiele aby zniszczyć opinię takim ludziom, bo najnormlaniej są dla niech zagrożeniem. W jednym z filmików które tutaj wkleiłam, a ty nie mogłaś odtworzyć, jest opowieść o rodzinie która żywi sę wylącznie surową żwynością. To małżeństwo ma czworo dzieci, one nie znają innego pozywienia niż witariańskie. Nie chorują, rozwijaja sie prawidłowo. Mężczynza ma już około 60 lat a na moje oko wygląda na około 35.Kobieta pomimo wielkorotnych poródwó nie ma zadnych uszczerbków w wyglądzie ciała, zero rozstępów, rozciągnietej skóry itd Warto obejrzec, to jeden z moich ulubionych filmików, mam go w stopce. Pelnoetetowa mama- Możesz jak najbardziej podawać kozie mleko swoim dzieciom, ono jest zalecane dla alergików. Poczytaj jednak też co najczesciej jest przyczyną wszelkich alergii. Masz tutaj ciekawy link http://chomikuj.pl/coova/Dokumenty/robaki_Irena_Wartolowska,7758259.doc W linku powyżej znajdziesz do jakiego wniosku doszła alergolog doktor Irena Wartolowska podczas swojej wieloletniej prascy w swoim zawodzie. Mmmmfff- W pierwszych wiadomościach do Ciebie, upierałam się że nie do końca rozumiesz o czym tutaj piszemy. Myślę, że nie zrozumiałaś w 100% co ja chcę Ci przekazać. Jest wiele tamatów na samej kafeterii, odnośnie leczenia grzybicy, podałam Ci nawet świetny temat http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1974873&start=0 gdzie "bogusław58" wypisuje się bardzo ciekawie o zwalczaniu grzybów. I napisałam Ci też, że ja pozbyłam się grzybicy stosując wyłącznie surową dietę, jest też mi znana dieta antygrzybicza i inne cuda, ale u mnie nie dało to żadnych oczekiwanych skutków. Napisałam Ci, że to jest Twój wybór jaką drogą pójdziesz, ale jeśli chcesz próbować diety antygrzybiczej czy innych zalecanych w tym celu w internecie, to musisz udać się tam po porady, bo ja za jednyną skuteczna diete uwazam diete raw tyle :) Jestem obeznana z dietą antygrzybiczą i wiem jakie sa zalecenie, ze trzeba ograniczyć owoce, ja nie zgadzam się z tym absolutnie. Takie diety są stworzone przez ludzi, na potrzeby dzisiejszego stylu życia. Dieta "raw" jest stworzona przez samą naturę, dla wszystkich ! Tylko w owocach i warzywach znajdziesz odpowiednio zbilansowane wszystkie skladniki których potrzebuje Twój organizm, więc nie rozumiem dlaczego miałabyś sie tego pozbywać z diety. Forum bioslane tez jest mi znane, nawet wklejałyśmy tutaj kilka ciekawych linków z tego forum. Ja będąc na początku swoich poszukiwań też czerpałam wiedzę z w/w tematow/forów ale w końcu dotarłam do tego gdzie jestem dzisiaj i tego tylko chciałabym się trzymać i tym się dzielić. Odpowiadając Ci na pytania związane z inną dieta byłoby sprzeczne z moimi przezkonaniami, więc tylko do tego chiałabym sie móc odnosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może to nie jest kwestia tego, że nie rozumiesz tylko normalnie nie jesteś jeszcze na odpowiednim stadium świadomości, żeby to pojąć. Dlatego napisałam kiedyś, że możliwe że to co teraz tutaj przeczytałaś będzie dla Ciebie niewykonalne i pójdziesz szukać innych rozwiązań i dopiero kiedy one zawiodą wrócisz tutaj i zaczniesz rozumieć co miałam na myśli, co chciałam Ci przekazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podejrzewam, że nawet gdybyś była w 100% na surowej diecie to nie oczysci Twojego ciała w ciągu 2 lat z wszystkich zalegających złogów, na to potrzeba kilku lat, oczywiście wszytsko jest zalezne od tego w jakim stopniu ktos jest zanieczyszczony. Biorą pod uwagę,że jadłaś przez całe zycie w taki sposób w jaki to przedstawłaś i że masz takie dolegliwości jakie masz to bedziesz potrzebowała wiecej czasu. Noo ale w 2 lata możesz podnieść swoją kondycję zdrowotną w bardzo wielkim stopniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmmmff- czym jest gorączka też tutaj pisałyśmy :P fajnie jednak że szukasz i wyciagasz słuszne wnioski :D Obejrzyj sobie filmiki które wkleilam na pierwszej stornie tego tematu, dowiesz się z nich tyle, że chyba już nie wiel będziesz musiała czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmmmff
Sęk w tym że ja ogólnie jestem bardziej przekonana do tego co Ty piszesz.... Tylko ze ja nie chce rezygnować z mięsa całkowicie. Przestałam jeść polędwice, szynki, kiełbasę i wieprzowinę ale wg mnie mięso kurczaka jest dobre i ważne. Powiem Ci ze dla mnie nie odstawienie chleba jest problemem tylko mięsa wlasnie. Bałabym sie jednak anemii i tym podobnych mimo tego co piszesz o tej rodzinie (moze to dlatego ze rodzice cale życie tak mi mówili). Nie da rady ogólnie stosować sie do raw food z jednym wyjątkiem zeby jeść mięso? Mogłoby to zadziałać? I jeszcze moje pytanie- bo jesteście kochane zorientowane w temacie. Ile za kg kosztują w zimie ekologiczne np pomidory, ogórki? Bo szukałam w internecie cen ale wiadomo w internecie różnią sie od tych ze zwykłych sklepów, w necie byla np jeszcze wysyłka podana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmmmff
Aha ale jednak to oczyszczenie nastąpi.... Nie ważne czy wszystko w ciągu dwóch lat, ważne ze będzie poprawa a wszystko to moze byc usunięte nawet za te kilka lat. :) a co do raw food - myslalam o np surowej diecie i intensywnym oczyszczaniu na np 2 tygodnie zeby pozbyć sie części toksyn a później powrocie do zdrowego ale nie raw jedzenia... Chodzi o to, ze wracam co jakis czas do domu rodzinnego i myślę ze moje niejedzenie chleba, słodyczy itd moge im uzasadnić ze cale życie korzystając z ich rad, nawyków doprowadziłam sie do czego sie doprowadziłam wiec teraz ja będę decydować. Ale myślę ze jednak na niejedzenie mięsa mogą bardzo źle zareagować... Więc ewentualnie raw food bym stosowała przy ich niewiedzy ;-) to nie jest tak ze ja chce zeby samo sie zrobiło. Moze zadaje za duzo pytań i za duzo myślę ale po prostu nie chce isc w ciemno tak jak robią osoby pijące senes nałogowo. Jak wiemy nieświadomośc prawa szkodzi. Nieświadomośc tego co sie je i pije również! Chce wiedzieć jak najwięcej ale jednocześnie jestem gotowa na wiele ustępstw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świetne, że myślisz, super że chcesz coś zrobić i już pomijając moje przekonania i tak dalej to jeśli chcesz to zostaw to mięso w swojej diecie, myślę że te wszytskie inne wyrzeczenia to i tak będzie ogromna zmiana w Twoim życiu i zrobisz w ten sosób dla siebie i tak bardzo wiele. Może z czasem sama dojdziesz do wniosku, że mięso nie jest do nieczego czlowiekowi potrzebne, a nawet mu bardzo szkodzi, ale zostawmy to w tej chwili i działaj tak jak sobie załozyłaś. Nie wiem po ile są ogórki i inne warzywaka w polsce bo obecnie mieszkam za granicą, ale jak przyjdą inne dziewczyny to pewnie i napiszą. roksolana- No miło że się odezwałaś, ale dlaczego tak malutko ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze, że ja Cię rozumiem doskonale, bo przecież sama zaczynałam podbnie do Ciebie, no może z tym wyjątkiem, że ja nie trafiłam na nikgogo kto pokierowałby mnie w tym kierunku, bo szukałam wszystkiego sama. Wiem jak ciężko jest Ci pojąć że mieso nie jest potrzebne do życia, rozumiem dokładnie wszystkie Twoje wąpliwości, ale widzę że jesteś bardzo inteligentną dziewczyną i myślisz racjonalnie, wiem że wszystko do Ciebie dotrze w odpowiednim czasie. wielkiem sukcesem jest to, że już w Twoim wieku rozglądasz się za rozwiązaniem swoich problemow zdrowotnych, ja dodtrałam do tego wszytskie o troszkę później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężko jest zmienić swoje nawyki które wpajano nam od najmłodszych lat życia. Ile razy jak nie mogło się już zmieścić obiadku słyszało się " no dobrze to zostaw ziemniaczki, ale zjedz mięsko, bo mięsko jest bardzo zdrowe" :-o Jak ktoś, coś nam powtarza w koło to w końcu w to wierzymy, zwłaszcza że słyszymy to wszędzie od rodziców, u lekarza, w TV. Ciężko jest nie mieć wąpliwości, ale ty nie słuchaj tego co mówi większość na około, słuchaj swojego ciała, ono Ci powie co Ci służy. Wiem, że może to brzmieć troszkę jak piasnie nawiedzonej osoby, jakiejś wyznawczyny sekty, ale ja jestem chyba całkiem zdrowa na umyśle :D W sumie to nigdy nie czułam się lepiej, nigdy nie miałam tak jasnego myślenia, dobrego samopoczucia tak fizycznego jak i psychicznego. Zawsze mi coś dolegało, coś pobolewało, denerwowało, a teraz jestem w pełni zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmmmff
Obejrze bardzo chętnie, póki co pisze z telefonu to nie mam możliwości ;-) nie, nie piszesz jak nawiedzona, wiem o czym mówisz :) teraz czuję ze moje ciało potrzebuje mięsa bo juz od tygodnia nie jadłam :-D a i jeszcze moze jak bedzie cos ciekawiego to kupię sobie jakąś książkę na temat tego jak działa organizm, narządy np trzustka, o najważniejszych witaminach gdzie są, objawy niedoboru mikro i makro elementach itd. Moze możecie cos polecić? To w ramach dokształcania i zrozumienia swojego ciała. Zeby samej sobie byc najlepszym lekarzem na swiecie. A i chyba zdecyduje sie na głodówkę oczyszczającą za jakis czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmmmff
A co do tego ze moje ciało chce mięsa- podejrzewam ze brak mi żelaza i jutro ide sie zaopatrzyć w min. pietruszkę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co ja widzę
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POmocna obejzalam film o weganskiej /witarianskiej rodzinie. PRawdziwa inspiracja. Zwrocilam uwage na fakt ze bohater proramu mowil o tym ze jego brat walczyl z rakiem a mimo to nie zmienil diety. TO sie nazywa sila uzalenienia. Ja pracowalam z uzalenionymi ludzmi i bez wzgeldu na forme uzaleznienia oni zawsze znajda "wlasciwe i logiczne" argumenty na to zeby swojego uzaleznienia bronic. Jesli jednak zdazy sie ze skoncza im sie "logincze"argumenty ( o co nie jest trudno), odwoluja sie do emocjonalnych i bronia swoich "przyzwyczajen" zacieklej niz by bronili wlasnej matki. Dodam ze ci ktorzy zminia pogladay i zdecyduja ze czas porzucic dawne nawyki, czesto robia to sami bez zadnego wsparcia i pomocy z zewnatrz. Znam osoby ktore rzucily palnie i picie gdy widzialay ze musza jesli chca zyc. Rzucily to tak jak wyrzyca sie zepsute radio> Bez pieszczenia sie i bez psychoterapii, hipnozy, grup wsparcia i gumy z nikotyna. Wiem ze lepiej miec wsparcie ale i tak ostatczenie czlowiek musi stanac samotnie przed kazdym waznym zyciowym zakretem. Musi sam wcisnac guzik z napisem RESET zeby rzeczywiscie zaczac sie zmianiac. Z filmu wynika ze brat bohatera mimo wsparcia i dobrego przykladu nie mogl, nie potrafil lub nie byl gotow skorzystac. Istnieje cala litratura poswiecona zaganieniu uzaleznien i kazdy kto ma problem z "porzuceniem szkodliwej substancji ( jakakolwiek by ona nie byla) powinien chyba zaczac owa literature studiowac. Byc moze zrozumie skad bierze sie u czlowieka potrzeba oklamywania samego siebie, dlaczego ludzie chcieliby z jednej strony zepchnac ciezar podejmowania trudnych decyzji na innych a jednoczesnie zachowac prawo do "pelnej wolnosci". Zapytalam wczoraj mojego lekarza o jego prace z chorymi na nowotowry. POwiedzial mi ze bardzo czesto pacjenci przychodza do niego zbyt pozno. On uwaza ze walsciwa dieta jest niezastapiona w zapobieganiu powaznym chorobom niestety ta "prosta" i owczywista prwawda dociera do wielu chorych dopiero po tym jak juz przejda rozne szkodliwe , kosztowne, zabiegi. Jak juz oficjalna , "naukowa' medycyna powie im ze nic wiecej nie jest w stanie dla nich zrobic, wtedy dopiero oni ODKRYWAJA SOKOWIROWKI, WARZYWA I OWCE. A przeciez moglo byc odwrotnie. NO ale warzywa to przeciez takie "nienaukowe". Pani w sklepie nie ma tabliczki z tytulem Mgr na bialym fartuszku. Taka marchewka nie ma tez na sobie instrukcji dawkowania. Kto by w nia wierzyl. Przeciez to "takie proste". "Wszystko powinno być tak proste, jak to tylko możliwe, ale nie prostsze" powiedzial Einstein, CZY naprawde trzeba byc geniusze jak on zeby sobie zdac z tego faktu saprawe ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POmocna, ten moj lekarz to rzeczywiscie czlowiek na miare zlota. On wydaje polowe tego co zarobi na prawnikow ktorzy go juz od lat musza w sadch bronic przed oskarzeniami o "nieprawomyslnosc" i o to by utrzymac swoja licencje medyczna ktora daje mu prawo do wyslania pacjentow na badania "za darmo" . WIele testow jest robionych w USA ( i niestety sami musimy za nie placic) ale te podstawowe mozna miec zrobione u nas "za darmo" Specjalnie uzywam cydzyslowu poniewaz to "za darmo" wynika z naszych podatkow ktore przeciez palcimy a nie mamy wyboru w tym jak i u kogo sie leczyc. On jest naprawde wyjatkowy poniewaz chce mu sie walczyc . Niejeden czlowiek stacilby juz ochocte na walke i albo sie poddal albo wyjechal do USA. On natomiast trzyma sie swego. Uwaza ze to co robi jest ludziom potrzebne i skuteczne. WYsle ci na priv link do ocen na jego tematy ze storny pacjecntow. WEz moj e-mail adres od Rzodkiewki poniewaz ja Twojego nie posiadam ( nic do mnei nei doszlo od Ciebie). Wlasnie w tym momencie zdalam sobie sprawe ze on przypomina mi ojca witarianskie rodziny z filmu. CO prawda jest bialym, bardzo wysokim WIkingiem ale tak jak ten czlowiek na filmie jego wiek absolutnie nie koresponduje z jego wygladem.Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmmmff Pytalas gdzie ten lekarz pracuje. Otoz niestety nie praktykuje w polsce ale w polnocnej ALbercie ( zachodnia Kanada) Acha co do szukania informacji na temat fizjologii, anatomii i nieco patologii ludzkiego organizmu najlepiej siegnij do internetu< Jest wiele stron ktore maja interaktywnr limki na ktorych bedziesz mogla nie tylko poczyta i obejzec jak wygladaja poszczegolne systemy naszego ciala , ale tez odbyc wirtualna podroz poprzez te systemy. To duzo ciekawsza forma nauki niz tylko przczytanie ksiazki. POwodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmmmff
Kurcze taki fajny temat, szkoda ze przez wiekszosc stron przewijają sie nic nie wnoszące posty pewnych osób i kłótnie :-| moze lepiej założyć nowy i w nim umieścić linka do tego obecnego? Co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmmmff
Vercia dzieki za odpowiedź... Troche daleko od Polski ale ważne ze przynajmniej innym pomoże :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Acromegalia
Jest tu kto?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Czym jest gorączka lub wysoka temperatura u naszego dziecka? Gorączka to temperatura powyżej 38C a często nawet 39C i więcej. Kiedy nasze dziecię popada w chorobę, towarzyszą nam wielkie emocje, które często gmatwają realny obraz sytuacji. Wiem doskonale jak to jest. Pierwsza reakcja jest taka, że życie naszego dziecka jest zagrożone! No i właśnie wtedy przestajemy myśleć. Stajemy się pożywką dla wszystkich, którzy korzystając z okazji chcą coś opchnąć. Wkraczają harpie. Oj, wtedy kupimy wszystko. Wysoka temperatura oznacza tylko jedno. Organizm walczy z infekcją, bakteriami lub wirusem. Temperatura w okolicy 38C, 38,5C jest dobra w stanie infekcji. Nie powinniśmy jej obniżać! W tej temperaturze białka odpornościowe dzieci charakteryzują się swoją największą aktywnością. Oznacza to, że w tym przedziale temperatur odznaczają się najskuteczniejszą obroną przed infekcjami. Tak trzymać! W tym czasie organizm nabiera odporności. Z pełną premedytacją angażuje swoje naturalne siły odpornościowe by walczyły w jego imieniu. I teraz, kiedy podamy naszemu dziecku coś na zbicie temperatury, np. czopek, lub coś doustnie, to będzie tak jakbyśmy je poddali. Organizm naszego dziecka przestanie walczyć. Uśpimy jego naturalne mechanizmy obronne. Powiemy mu, żeby się nie przejmował po prostu wyłączymy go. W tym czasie infekcja będzie się nadal rozwijała, ale my będziemy spokojni, ponieważ nie będzie tego widać. Pamiętajmy, że układ odpornościowy człowieka rozwija się od jakiś 2,5 miliona lat a specyfiki na doraźne zbicie temperatury istnieją od kilkunastu lat. Ważna informacja! Temperaturę trzeba często kontrolować, żeby nie dopuścić do zbyt wysokiej. Kiedy gorączka skacze powyżej 39C trzeba ją zbić. Nie lekami, ponieważ wtedy usypiamy naturalne siły odpornościowe naszego dziecka! Świetnym rozwiązaniem jest zimny kompres z czegoś zamrożonego w zamrażalniku (lód, kość, danie poważnie cokolwiek) i owiniętego w ściereczkę. Taki kompres przykłada się na kark lub pomiędzy wewnętrzne strony nadgarstków. To super działa! W tym miejscu żyły znajdują się tuż pod skórą, dzięki temu dosłownie po paru minutach obniżamy temperaturę całego ciała. W większości wypadków to jest aż nadto. Dzięki pozwoleniu organizmowi naszego dziecka na naturalną obronę, podnosimy jego odporność! Czego chcieć więcej! " http://www.tatablog.pl/2010.05/goraczka-u-dziecka-domowy-sposob-na-obnizenie-temperatury/ Po 50 g - kwiat bzu czarnego, kwiatostan lipy, kwiat słonecznika, kwiat wiązówki, liść mącznicy, korzeń arcydzięgiela, lorzeń lubczyka, owoc maliny, owoc głogu. Wszystkie składniki zmieszać. Za każdym razem brać kopiastą łyżkę stołową mieszanki, zalać szklanka wrzątku, przykryć na 3 godziny. Przecedzić, lekko podgrzać i pić 3 razy dziennie przed posiłkiem. Za każdym razem zaparzać świeże zioła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×