Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rzodkiewka na bakterie

Temat dla tych ktorzy sie poddali i nie tylko

Polecane posty

Witajcie:) Mmmm-uwazam, ze zakladanie nowego tematu nie ma sensu, tyle jest tutaj ciekawych wpisow, tyle informacji...poczytaj sobie dokladnie, znajdziesz wiele ciekawych informacji na temat tego co niezbedne do prawidlowego funkcjonowania organizmu. Ja osobiscie juz to wszystko wiem i jestem swiadoma, kiedy i Ty sobie to uswiadomisz, wszystko stanie sie latwiejsze. Dieta warzywno-owocowa, to podstawa, my jestesmi dla niej stworzeni a ona dla nas. Verciu-to samo mowil mi Dr.Kulisz, ze czesto ludzie przychodza do niego, kiedy jest za pozno, kiedy medycyna akademicka zawiodla, mimo tego wiele osob udalo mu sie uratowac i dzis ciesza sie zdrowiem wraz ze zmiana pozywienia, na raw food.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
verica- Ja już własnie 30948587847 razy pisałam, że ludzie nie sięgają po tego typu roziwiązania bo są zbyt proste, oni myślą, ze jak cos jest bardzej skomplikowane, to wtedy zadziała o wiele lepiej, aaa temat długi i szeroki. A co do tego, że chorzy ludzie siegają zbyt późno po tego typu roziązania to jest prawda, a pózniej odbija się to na dobrym imieniu "natury" ...próbują kiedy uż są wykończeni chemia, kiedy już marne są szanse na wyleczenie i umierają :/ Wtedy slyszy się, że medycyna niekonwencjonala jest do dupy, bo nie pomogła. Napiszę do Ciebie. mmmmmfff- Ja nie widzę sensu, przenoszenia tematu, to o czym piszesz można ominąć, odsiać tego nie czytać. Co z tego że zalozymy kolejny temat, jak sytuacja może się powtórzyć, na kafe cała masa wariatów :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmfff
obejrzałam filmiki na yt o surowej diecie Paula Nilsona i powiem tak - do większości rzeczy podchodzę sceptycznie, nie wierze w złote środki, wiem jaki jest świat i że ludzie często chcą innych naciągać. Ale to co tam mówi jest LOGICZNE! Szczególnie to żeby zamiast dodawać odejmować!! Jeszcze jest taki obrazek który bardzo lubię - http://hunterphoenixcoaching.com/wp-content/uploads/2012/09/adding-subtracting-300x300.jpg No i zgadza się z moimi poglądami że nie liczy się sama dieta ale też emocje i podejście są ważne. No i sen też! w ogole to dopiero teraz widzę jak mało jadłam warzyw... na kanapkach ogórek albo pomidor, w zupach ziemniaki, marchewka, ogórki, czasem jabłka banany i manarynki. To by była cała moja dłuuga lista jedzonych warzyw ;] hehe na szęście to w porę zmieniam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmfff
dziewczyny a ja mam pytanie ile wam około miesięcznie wychodzi za jedzenie? podliczacie wydatki? Ja do tej pory wydawałam do 300zł ale na niezdrowe rzeczy, chleb itd. I zastanawiam sie jak rozplanować kase (po opłatach za czynsz itd zostaje mi jakieś 500zł miesięcznie na życie czyli wszystko inne - jedzenie, picie, ubrania, chemię, rozrywkę) no i muszę jakoś pogodzić zdrowsze jedzenie z budżetem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna dłoń z doskoku
wchodząc w to sama zobaczysz, że nie będziesz potrzebowała, aż tak dużych ilości jedzenia jak dotychczas, do tej pory jedynie zapychałaś się martwą żwynością, od tego je pory będzisz na prawdę jadła, karmila swój organizm. MIalo mnie tutaj nie być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna dłoń z doskoku
w sumie to o szczepnieniach i nie tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kehshysv
Rzodkiewko, czy od kiedy stosujesz swoją diete, zauważyłaś że schudłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmfff
hej dziewczyny! Widzicie, jest pewien problem... otóż wczoraj i dziś rano bolał mnie dość mocno brzuch - biegunkowo - czułam ze mięsnie sie kurczą. No i pół godziny temu już nie mogłam wytrzymac i dostalam biegunki... była że tak powiem obfita... i brzuch nadal boli :(( Niby dobrze bo organizm sie czyści ale moje pytanie brzmi jak zrobić zeby czyścił sie mniej intensywnie? pije dużo wody. teraz jestem w domu to pół biedy.. ale ja studiuje.... No i sesja sie zbliza. Póki co wzięłam ibuprom zeby rozkurczyl mięśnie. Ale szczerze powiedziawszy nawet w domu troche sie wstydze tych sensacji jelitowych bo mieszkam na stancji i współlokatorki wszystko słyszą. co jeść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmfff
No i brzuch boli nadal (trochę) nie wiem czy wybrac się gdzieś po stoperan czy coś takiego a może wrócić do chleba tylko w mniejszej ilości? Żeby stopniowo go wywalać a nie tak od razu? POMOCY!! :( kiepsko się czuje teraz czy może powinnam się cieszyc ze organizm się tego wszystkiego pozbył? W ogóle nie wiem czy to przez to że przestalam jesc gluten itd. czy bo zjadłam coś co mi zaszkodziło Otóż zjadłam wczoraj - 7.50 woda z cytryną 8 mandarynki i kiwi 10 ogórek z cebulą i ze śmietaną plus surowa marchewka 13 ryż z curry. 15. mandarynki i orzeszki ziemne 17 dwa ziemniaki, mięso z majerankiem, surówkę z kapusty, papryki, kukurydzy i dokładnie nie wiem czego bo ten obiad jadłam u kogoś innego 20 troche jogurtu naturalnego Bóle brzucha zaczęły się wczoraj popołudniu albo wieczorem - około może 16 ? a może 18? Dziś zjadłam na razie: 9 herbata zielona 9.10 mandaryki i pół jabłka Co powinnam jesc żeby zatrzymać te sensacje?? Może wrócić do chleba chociaż na troszke uspokoić ukł pokarmowy? Czy lepiej nie> bo może to za dużo błonnika i sobie nie radzi czy cos? Boli mnie brzuch :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmfff
dodam ze to nie taka biegunka ze musze biegać co 5 min do toalety tylko po prostu ból brzucha i na raz wszystko wyszło.. albo prawie wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmfff
teraz boje się jeść czegokolwiek zeby nie pogorszyć stanu :D dodam ze to nie taki ból ciagły tylko on mnie dotyka co np. 2-3 minuty na kilka-kilkanaście sekund.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mmmmmmfff- Ja się nie dziwię, że miałaś rozwolnienie skoro zaserwowałaś sobie taką wybuchową mieszankę :D Za dużo tych mandarynek, a do tego jeszcze kiwi, jogurty naturalne, kiszonki, a do tego orzeszki ziemne, wszystkie te produkty pomagają się wypróżnić, a w takim połączeniu wywołały to co mogłaś zaobserwować. Nie łącz w jednym dniu kiszonek z owocami cytrusowymi, zamiast tych mandarynek zjedz banana, banany działają lekko zapierająco. A jak wczesniej wyglądała u Ciebie sprawa wypróżnień ? Czytałaś o probiotykach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmmmff
Do tej pory z wypróżnieniami bylo kiepsko tzn czasem były normalnie ale czasem raz na kilka dni... Wiedzialam ze jogurt działa na peryslaktyke jelit pobudzająco dlatego zjadłam tylko 2 łyki a pozniej jak sobie przypomniałam to odstawilam... ale zeby np kiwi, mandarynki i orzeszki ziemne tez? To nie wiedzialam.... Kiszonki czyli co? Bo nie jadłam nic kiszonego. Przed chwilą zjadłam jeszcze troche twarogu, pojde kupić banany. Ale co dalej dzis jeść zeby to zatrzymać? Nie sądziłam ze moze byc az taka reakcja......... Widać musze teraz bardzo dokladnie planować co bede jeść zeby to sie nie powtórzyło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmmmff
Mam nadzieje ze to tez związane ze zmianą diety bo jesli tak ma byc caly czas..... :-| Ale jest plus- na prawde sporo tego balastu sie pozbyłam, widać to we mnie wczesniej zalegało bo wcale nie jadłam dużo ostatnio..... Czyli mi sie chociaz troche jelita oczyściły. Dzis planuje jeść ryż, 2 banany, troche twarogu jeszcze, serek żółty bo mam ochotę bardzo no i co jeszcze? Jakies rady? Póki co poszukam info o przyspieszaniu i zwalnianiu peryslaktyki jelit...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmmmff
I znasz moze stronę na ktorej produkty przyspieszające i opóźniające by były dokladnie rozpisane? Bo ja znalazlam tylko ogólniki typu jogurty i wszystko co zawiera blonnik przyspiesza a banany i ciezkostrawne jedzenie spowalnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna dłoń z doskoku
mmmmfff- Myślałam ze jadłaś surowkę z kapusty kiszonej. Mandarynki, kiwi, ogólnie owoce cytrusowe mają w sobie wiele kwasów owocowych i włókien, dzięki czemu przyspieszają trawienie i wspomagją wyproznienia, a w połączeniu ze wszytstkimi innymi produkatami wywołało biegunke. Nie dziw sie, przciez do tej pory jadałas całkowicie inaczej, wiec organizm jest troszke zdezorientowany. Moim zdaniem nie stało się nic złego, to bardzo dobrze, ze zeszlo z Ciebie to co zalegalo. banany, ryż działja lekko zapierajaco wiec mozesz sobie pozwolic. Ja nie rozumiem po co Ci dieta która będzie działała na spowolnienie wypróznien ? Gdybyś jadła wyłacznie surowe, to ten proces sam się wyreguluje w końcu, w tej chwili jest to reakcja na zmane diety, do tego jeszcze tworzysz mieszanki ktroe to poteguja. Piszę na szybko bo nie mam czasu. Będe za kilka dni. Szukaj w necie-poradzisz sobie. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmmmff
Ok, dzięki i udanego wypoczynku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drama34
Ja już od ponad trzech lat szukam lekarza który by mi pomógł na moje dolegliwości. Też nie chcę się poddać ale ręce opadają jak patrzę na tych lekarzy. Nie raz i nie dwa ich opinie i zalecenia się wykluczały. Nawet zrobienie gastroskopii nie pozwoliło im na odpowiedź jak mi pomóc. Może jak spróbuję waszej metody wyzdrowieję? Mam grzybicę, leki nie działają. 3 lata i nikt mi nie pomógł do tej pory. Ile wam zajęło wyleczenie się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drama34
Mnie zbywają że leki działają tylko jeszcze muszę na to poczekać. Nie wiem czy jest sens im wierzyć skoro nadal jak było tak jest. A 3 lata to dużo czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie oglądałam ciekawy program w którym przedstawiali badania odnośnie wpływu cukrów prostych na starzenie się skóry. U osób u których cukier we krwi miał niskie stężenie, skóra wyglądała o wiele młodziej niż u osób z wysokim stężeniem cukru we krwi. Mówili też o tym jak dużą rolę w naszym organizmie odgrywają cukry złożone, są one potrzebne do każdej reakcji zachodzącej w naszym ciele, potrzebuje ich każda tkanka, każdy organ, nie da się bez nich żyć ! To chyba wszystko mówi za siebie. Była też mowa o tym, że firma Loreal pracuje właśnie na jakimś kremem z udziałem cukrów prostych, ma to być niby świetny kosmetyk spowalniający procesy starzenia. Nie wiem po co tak kombinować skoro sprawa jest taka prosta, wystarczy dostarczać sobie tego wszystkiego w pożywieniu i po kłopocie, ale oczywiście większość ludzi oglądający ten program z niecerliwością będzie wyczekiwać na pojawienie się na rynku tego "cudownego" kremu. Dziewczyny ja jużnie piszę że biorę urlopi że mnie nie będzie :D JAk będę to będę, a jak mnie nie będzie to nie będzie :) Aaa miałam się relaksować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Mmmm-ja zalecalabym Ci na poczatek jesc zupy warzywne i dodatkowo spozywanie warzyw i owocow, ale nie przesadzaj z iloscia. Mysle, ze Twoja biegunka to oczyszczanie, pociesze Cie, ze ja tez tak mialam na poczatku, pracuje w sklepie, wiec to byl dla mnie problem, ale to minelo i teraz wyprozniam sie regularnie. To normalna reakcja organizmu, zaczyna sie oczyszczac z calego "syfu"spozywanego przez wiele lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktos pytal czy schudlam-tak schudlam jakies 10kg, obecnie waze 50kg , przy wzroscie 164. Pomocna dlon-tak pewnie bedzie z tym kremem, a wystarczy jesc owoce i warzywa. Bardzo ciekawe artykuly na temat "goraczki", malo tutaj o tym pisalysmy i mysle, ze warto zamieszczac informacje na temat "goraczki". Moj synek jest chory, ma angine ropna, po raz pierwszy w zyciu, nie podaje mu antybiotykow, bardzo wysoko goraczkowal i w panice podalam mu czopek, ale to jednorazowo. W chwili obecnej goraczkuje 38.6, nie zbijam goraczki zadnymi zbijaczami. Podaje mu herbatke z kwiatostanu lipy, bzu i owoc maliny, dodatkowo dostaje sok z cebuli czosku i imbiru, olej lniany z mieszanka roznych ziol, podaje mu dwie lyzeczki dziennie tej mieszanki, soki swieze z marchewki i jablka, sok z cytryny. Do herbatki z lipy owocu maliny i bzu czarnego dodaje lyzeczke miodu lipowego.Trzy razy dziennie pije. Dzis nastapila poprawa, synek czuje sie lepiej.Bede mu wszystko podawala przez jakies 14dni. Podaje mu rowniez granulki homeopatyczne thymuline 9ch(5granulek dziennie)To zalecenie Dr.Beaty Antosik, u ktorej wczoraj byla siostra z siostrzenica. Dr.Beata zalecila podawanie czopkow (paracetamol, jesli temperatura przekracza 40stopni)podalam tylko raz. W chwili obecnej synek czuje sie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×