Temat dla tych ktorzy sie poddali i nie tylko

Poddalam sie i bardzo bardzo Przepraszam, ale to wcale, nie znaczy, ze, nie wierze!Wierze i wiem, jestem swiadoma, tego czym i kim jestem i do kogo naleze.

Tak!Poddalam sie! Jem "SYF" i czuje sie bardzo zle!Bo jak zyc wsrod ludzi ktorzy uwazaja, ze jestes wariata?Musialabym stworzyc wlasny swiat, ale gdzie...nie stac mnie:( Zawsze pisalam prawde, tu na forum, dzis bardzo boli mnie szyja az do obojczykow, zaczely bolec mnie uszy, bardzo nogi(uda), jutro zrobie badania.Bol uszu i nog jest nie do zniesienia. Nawet jesli odejde, a wiem, ze to nie dzis, cos madrego pozostawie> A ten moj niby "

co nazywasz syfem, co jadlas ?

Niby bol ud, przejdzie:)Jesli wroce do tego, co zaczelam.

To nie maz:)

jestes pijana ?

Rzodkiewko krytykowałam cię tu nie raz, ale teraz napisze ci tak: gdybym była chora i gdyby coś mnie męczyło to miałabym gdzieś co mówią o mnie inni, także kompletnie tego nie pojmuję. Co to znaczy, ze musiałam sie dopasować? Jak nie raz tu pisałam wierze bardzo w moc natury ale nie jako jedyny środek, jeśli w Twojej chorobie było to wystarczajace, to czemu interesuje cię co ktoś mówi o tobie, po co się tłumaczysz? Powiem ci jednak tak najzupełniej szczerze co ja myślę, poddałaś się dlatego, że organizm nie dawał juz rady, przyzwyczajenia utrwalane przez lata dały o sobie znać. Miałaś juz dość soczków i trawy i zatęskniłaś za normalnym jedzeniem. Teraz przechodzisz typowy syndrom samobiczowania, nie wiadomo czy Twoje bóle nie są na podłożu psychicznym. czujesz wyrzuty sumienia i wkręcasz się, że na pewno od zmiany żywienia teraz się posypiesz. wyluzuj się, przecież dalej możesz zdrowo się zywić ale w miarę normalnie. Jedz rzadziej mięso, staraj sie sama przygotowywać wędliny, gotuj mięso najpierw i zlewaj wywar by pozbyć się hormonów, jedz ryby, surówki, kiełki, pij soki, czy to tak trudno wypośrodkować? nie wiem co oznacza, ze jadłaś syf, ale jeśli po taki poście zaczęłaś od razu jeść pizze i jakieś inne gówno, to ja się nie dziwię, ze źle się czujesz.

Pewnie nikomu nie przeszkadzał sposób żywienia rzodkiewki , przeszkadzała nachalność w nawracaniu. A może jednak to alkohol, moja lkoleżanka po %%% podobnie pisze .

moim zdaniem rzodkiewka na bank była nawalona :-/ rzodkiewka pisała tu, ze uwielbia swoje nowe jedzonko, ze cudownie sie czuje itp, a wyszło, ze ślina jej wyciekała na żarcie, tak to jest, dlatego pisałam tu o neofitkach, większosc życia je śmieciowe żarło typu fryty, pizze itp, a potem nagłe nawrócenie i wszyscy muszą o tym wiedzieć i te ohy i ahy, a co wyszło? jeszcze uczciwie nie przyzna, ze po prostu żreć się jej chciało, no chyba, ze jest debilem, bo jak można jeść coś na siłę, co nam nie odpowiada i szkodzi, bo koleżankom w pracy nie odpowiada????

po prostu ważne jest by w życiu zachować umiar, a jeśli naprawdę to otoczenie jest powodem rezygnacji z tego jedzenia to naprawdę jest to wielka głupota, życie nie jest na pokaz!

rzodkiewka zrobiła prowo a wy sie posnicacie :D

Najlepszy jest szczaw i mirabelki. Mozna tego jesc duzo i sie czlowiek dobrze czuje.

kotlecik schabowy z kapustką -Masz racje w tym co napisalas.Nie powinnam sie przejmowac ludzmi, ktorzy naturalne metody leczenia uwazaja za wariactwo.Czesto w pracy znajomi czestuja mnie jedzeniem, obiadkami, ciastkami, ciastem...w koncu sie skusilam i zaczelam jadac jak dawnej.To prawda, ze to trudne, odstawic stare nawyki zywieniowe, to jak nalogowy palacz, czy alkoholik, zawsze moze wrocic do nalogu.Wiem, ze nie powinnam zwalac winy na innych, ale trudniej jest wytrwac kiedy codziennie ktos czestuje cie jedzeniem, ktore jadlo sie od lat, kiedy ktos namawia i probuje przekonac ze to co robisz to wariactwo...Uleglam pokusie i mialam z tego powodu mega dola.Tylko osoby ktore zmienily swoja diete na zdrowa i powrocily do starych nawykow wiedza jak one nam szkodza.Ja od dzis wracam do zdrowego stylu zycia, mam nadzieje, ze juz nie ulegne zadnym pokusom.

Rzodkiewko, ja juz od wielu lat choruje, nie bede sie rozpisywala, napisze tylko, ze wykryto u mnie guza w lewej piersi, w lekarzy zwatpilam juz dawno temu, cierpialam tez na refluks przez wiele lat, tak jak Ty zaczelam zdrowo sie odzywiac, wiele razy wracalam do starych nawykow i na nowo zaczynalam, wiele razy przerywalam to co zaczelam.Obecnie od ok roku jestem na surowej diecie, czasami jem gotowane warzywa na parze,ale glownie jem na surowo. Doskonale rozumiem przez co przechodzisz, w moim przypadku nawet wlasna matka nie szanuje mojego wyboru, kiedy nas odwiedza przynosi ze soba jedzenie, bo wedlug niej jestem niedozywiona.Prosilam wiele razy by nie przynosila jedzenia bo my tego nie jemy, ale zadne tlumaczenia nie pomogly, wiec wyrzucam jedzenie do kosza.Zgadzam sie z Toba, ze trudno jest wytrwac tylko i wylacznie na surowej diecie, ale to mozliwe, ja nawet sobie nie wyobrazam wrocic do starych nawykow, wierze, ze i Tobie sie uda, moze juz tym razem. Pozdrawiam Cie i zycze powodzenia.:) Ps.Nie przejmuj sie ludzmi, oni tylko czekaja na Twoj upadek, jak wyglodzone hieny na padline i z tego czerpia radosc.

Do Rzodkiewki Jeśli po zdrowej żywności mam postrzegać ludzi jako "wyglodzone hieny" to wolę swoje śmieciowe jedzenie. Przeczytaj jeszczeraz swój post i znajdziesz odpowiedź dlaczego ludzie cię omijają.

Chcialam sie pozegnac, poniewaz koncze pisanie na tym forum, to nie miejsce dla mnie, albo oczerniacie, albo szukacie mi meza...nie mam ochoty na ten caly cyrk.Staralam sie pisac i opisywac wszystko dokladnie, moze nie zawsze dobieralam odpowiednie slowa, moze nie zawsze odpowiednio ukladalam zdania, ale zawsze staralam sie byc szczera. Zycze wszystkim zdrowia.

To kolejny etap swiadomosci rzodkiewko. Jak cię ktos prosi, to jak najbardziej pomóż, jak cię nie prosi to nie rzucaj pereł, ale je szanuj, troszcz się o nie. Sama widzisz jak zbeszczeszczono twoje ja, perly. Czujesz sie jak pobrudzona i to cię pchnęło w smieciowe jedzenie. Oczysc sie po prostu nie piszac i nie zagladajac tu, wiem co pisze, bo sama to nieraz przechodzilam

Rzodkiewko jest z Tobą jeden wielki problem, a mianowicie taki, ze nie jesteś stabilna psychicznie. Pisałaś sobie na tym swoim temacie, ale było Ci mało i czułaś potrzzebę indoktrynowania innych, choć w temacie raw food jestes pikusiem, bo nie przetrwałaś nawet kilku miesięcy. Mimo to ciągle uważałaś sie za kogos oświeconego i wyżej postawionego od zwykłych padlinożerców. Wpieprzałaś się z buciorami na niejedno forum i wpychałaś na chama swoje zdanie. Tymczasem okazało sie, ze wszystko to pic na wodę, bo nie możesz kilku m-cy wytrzymać bez ciastek i innych gówien. Pisałam tutaj, ze staram się jeść zdrowo, ale ty oczywiście razem z nawiedzoną pomocną dłonią uważałas się za lepszą, a co się okazało? Ja nie jadam ciast, słodyczy, syfów z wytfórni, jem w miarę możliwości naturalnie, w tym padlinę, ryby etc. Ty za to nie potrafisz jeść normalnie, bo albo w ogóle nie jesz białka zwierzęcego, albo je wpierdalasz, jak i inne sztucznie przetworzone i nafaszerowane chemią żarcie. Zenada to jest dla mnie, jeszcze bełkoczesz znów coś o swoim męzu, podczas gdy sama coś sugerowałaś wcześniej (chyba po pijaku), ze obolałe uda to nie zasługa męża :-o Pomocna dłoń to fanatyczka, ale przynajmniej szanuję ją za stałość przekonań. Resztę sobie dopowiedz i skończ już raz a dobrze tą farsę, a anie po raz tysieczny zapowiadasz, ze już nie będziesz tu pisać. Naprawdę miej ambicję i honor i po raz pierwszy zrealizuj to co zapowiedziałaś.

Przestan pisac jesli to ci pomoze. Wroc do pisanian kiedy i jesli zechcesz. Ty stowrzylas ten temat, ty mozesz go zamknac. Jestes wolna i mozesz wybierac.

tak jak Dirty Dancing!:P

Wirujący seks :D ogladałam 13 razy :P

ehhh co to był za film :)

temat o filmach ???????? :-o

up

pani gruszka nudzisz sie ? podnosisz i kurwa nic nie piszesz

rzodkiewka ma wyjebane i wpierdala knedle z frytami, a wy się podniecata! ciekawam gdzie nadworny przydupas pomocna dłoń? strzeliła focha, bo rzodiewka śmiała zeżreć kawał sernika zamiast super zdrowaśnego banana z lidla????!!!! szkoda tylko, ze się oddało ten 1% NA jASMINKĘ, BO SIĘ OKAŻE, ZE TO TEŻ JEDNA WIELKA ŚCIEMA! a można było spożytkować to na inne cele :-(

znowu się wygłupiasz?

Rzodkiewka jak mogłaś się tak obżerać ??? jak mogłaś mi to zrobić ??? nooo nie spodziewałam się takiego świństwa po Tobie, tak mnie zrobiłaś na szaro :(( to ja na banankach z lidla jadę, a ty wpierdzielasz tam rarytasy i nic mi nie zostawiłaś :((( ani kawałeczka padlinki dla pomocnej dłoni ;((( oj zawiodłam się na Tobie rzodkieweczko i to bardzo !! :D Od dzisiaj ja wpierdzielam syf, zapraszam na wyżerkę :P

Schabik już w piekarniku :P mniamm ;)