Niedługo będę miała 3 dzieci. Jak je rozmieścic w pokojach?

Jesteście zdrowo jebnięci, chłopczyk dziewczynka, dziewczynce za 2 lata albo 3 cycki urosnął i bedzie z braciszkiem w pokoju? Albo pomysł żeby rodzice mieli sypialnie na końcu przechodzac przez wszytskie pokoje dzieci?????

trudno jak sie narobilo dzieci to spijcie w salonie ,moim zdaniem to najlepsze wjscie

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e640d3ae96ebef40.html jedyny mądry pomysł. Twój tez nie najlepszy, jak chcesz zeby przez dzieciaka pokoj każdy łaził?

to mi wygląda na jakiś stary typ domu

No szkurvaa, lepsze to aby dzieci mieli czymkolwiek przegrodzony pokoj czy to mebloscianką, czy nawet jak sobie chcesz dyktą odgrodzic, zwlaszca ze jak za kilka lat corka bedzie juz nastolatką,niz braku prywtanosci w tym wieku,zwlaszcza za te 2-3 lata

witam, układ jest bardzo trudny i na pewno nie będzie optymalny dla każdego w żadnej wersji ale chciałabym podpowiedzieć rozwiązanie. Proponuje powiększyć komórkę kosztem kuchni (jeśli trzeba okno dorobić w komórce to konieczne). Piszesz kuchnia ma 20 m więc spokojnie moze z niej zabrać ok 6-7 m tylko w kształcie litery L zrobić pokoik z wejściem z przedpokoju. To może być pokój najstarszej córki, wtedy pokój nr 3 dla syna, wasza sypialnia to nr 2, pokój maluszka to 4 a ten największy salon. Jeśli będziesz zainteresowana tym pomysłem to daj znać-to Ci rozrysuje ten pomysł.

ja bym to zrobiła inaczej: salon urządziłabym w pokoju nr 2, pokój nr4 byłby aneksem dla najmłodszego dziecka, a później jego pokojem dostępnym z salonu - życie domowe kręci się w tej strefie, więc warto mieć najmłodsze dziecko blisko i na oku dostęp do salonu zrobiłabym z kuchni - tam gdzie są teraz drzwi do kotłowni pzebiłabym się przez ściany i zrobiła korytarz do salonu - tak szeroki jak się da pokój nr 1 podzieliłabym na dwa pokoje dla starszych dzieci z drzwiami od korytarza- nie wierzę, że nie ma możliwości zrobienia drugiego okna? pokój nr 3 - Wasza sypialnia ale tez nie wiem co ta kotłownia robi tam gdzie robi i jak dostarczacie tam opał?

Mebloscianka to bardzo zly pomysl, naprawde. Wszystko slychac i zero prywatnosci. Tu nie chodzi tylko o to ze dziewczynka bedzie dorastac, ale ze kazde z dzieci bedzie nastolatkiem i bedzie chcialo zaprosic do domu kolegow, wlaczyc muzyke, film itd. Sciany musza byc! Pomysl ostatni byl dobry ale warto zasiegnac facjowej porady gdyz nie wiadomo co tam jest pod podloga czy za scianami, czy nie ma jakiejs elektryki czy rur ktore calkowicie trzeba bedzie usuwac bo wtedy remont pochlonie wieksze srodki finansowe. Tak czy siak uwazam ze kazde z dzieci musi miec osobny prywatny pokoj bo inaczej bedziesz miala cisgle klotnie w domu, zobaczysz.

po prostu spac w salonie i wtedy kazde dziecko bedzie mialo osobny pokoj

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e640d3ae9 6ebef40.html ten pomysł też bardzo fajny, mój tylko nieznacznie odbiega od tego, kształt pokoju w kształcie litery L i wejście przedpokoju-tyle różnic.

Najmlodsze dziecko moze dostac najgorszy pokoj. Juz mowie czemu. Gdy dziecko wejdzie w wiek nastu lat, najstarsza corka bedzie mieszkala prawdopodobnie juz poza domem. Wiec ostatecznie jakis aneks dla najmlodszego. Ale nie kosztem starszych, jesli juz to kosztem rodzicow bo sypialnia w ciagu dnia i tak nie jest uzywana.

ale miejscie też trochę litosci dla rodziców;) gdzie dwoje dorosłych ludzi ma się gniedzić w 10m pokoju? gdzie łóżko, gdzie szafy? takiemu maluchowi długo będzie wygodnie i przytulnie na tych 10m - jak się dobrze zagospodaruje schowki...

z kotłowni zrobic niezależne przejścia do pokoi 2 i 4 kuchnie masz dużą, zlikwidowałabym komórke i zrobiła duzy dzienny z aneksem kuchennym w pokoju nr 2 sypialnia, maluszek obok w 4 pokój 1 i 3 pozostaje dla dzieci można zabrać troche miejsca z 1 na poczet korytarza do 2 zeby nie trzeba było przechodzić przez kuchnie

Marika zrobiła najrosadniejszy projekt, a ten drugi link nie działa

Ja osobiscie jestem zwolennikiem aby dzieci starsze, zwlaszcza juz takie w wieku autorki mialy swój OSOBNY pokoik, a nie razem, nie jestem za tym ,aby dzieci w jednym pokoju trzymac, zwlaszcza w takim wieku, no ale z tego co czytam autorka raczej zamierza tak zrobic, czyli corke z synem dac do jednego pokoju,dlatego juz te przegrodzenie ppkoju czymkolwiek jest lepsze niz nic Choc pewnie ,ze najlepszym wyjsciem bylo by ,aby dzieci mialy osobne pokoiki

Tylko bym zabrała trochę miejsca z pokoju 1 dziecka i zrobiła garderobe

To nie ja, ktos na poprzedniej stronie zrobił, ale tez uważam ze jest najlepszy.

ja bym zrobila pokoj 3 dla corki, 1 podzielila na 2 mniejsze przesuwajac drzwi w strone kuchni i robiac maly prz\edpokoik z drzwiami do 1 tak by zaden nie byl przejsciowy i z 2 zr9obila salon przejsciowy do waszej sypialni nr 4

a ja bym zrobiła tak: pokoj nr 2 - salon pokoj nr 1 - przedzielic na pol, drugie wejscie zrobic od salonu tak, aby zaden pokoj nie byl przejsciowy, pokoj nr 3 - wasza sypialnia pokoj nr 4 - dla maluszka (poki co spal by u was w sypialni w ten sposob zadne z dzieci nie bedzie poszkodowane

Mi się te podoba propozycja http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e640d3ae96ebef40.html Ewentualnie można ten projekt lekko zmodyfikować: jeśli się nie da wydzielić pokoju z kuchni, to podzielić jeszcze pokój 1 na pół (na rysunku w pionie) z dwoma osobnymi wejściami z korytarza. Lepsze małe a własne niż wspólne :-)

no i oczywiscie przesunela drzwi z salonu by bylo wejsce z tego malego przedpokoiku

pokoj 1 przdedziel na pol, beda dwa dla dzieci i pokój 3 dla dzieci. pokoj 2 zostanie jako salon z wejsciem do sypialni i luz

chociaz chyba nie musialy by byc przesuniete..oczywiscie jesli chodzi o okna wstawilabym jedno do przedzielonej jedynki jesli bylaby taka koniecznosc

zrobić korytarz idący z przedpokoju przez pokój 1 i 2, tak żeby korytarzem dochodziło się do pokoju 4, pokój 2 podzielić i dobudować okno

albo zróbcie korytarz z przedpokoju do pokoju 2, a pokój 1 podzielcie. pokój 2 na salon

szkoda chaty na dodatkowe korytarze, przedpokój już i tak jest dość duży

Mariiika i dlatego proponuje architekta, bo maja fatalny projekt domu!

moim zdaniem najlepszym i najbardziej rozsądnym rozwiazeniem jest to, by syn i starsza corka mieli osobne pokoje, a maluszek spal z wami w sypialni przez 2, 3 lata to jest dziewczynka , wiec pozniej dostawicie lozko do starszej siostry i problem rozwiazany. Wy zachowacie sypialnie, dziewczynki beda razem, a chlopak osobno.Nie powinien miec pokoju z dziewczynką.

jesli masz dom to zastanow sie czy nie ma mozliwosci z poddasza zrobic sypialni dla was?

Słuchajcie ale to nie jest żaden projekt. Ten dom już jest, istnieje od wielu lat bo to bardzo stary dom, który kupiliśmy pół roku temu i teraz remontujemy. My go nie budowaliśmy. Poprzedni własciciele mieli zrobione tak jak na rysunku. Nie możemy robic az takich przemeblowań że wywalac pół scian i z pokoju robic przedpokój nie da się tak bo tam jest główna ściana. Chcemy zrobic jakieś małe zmiany chodzi własnie o jakąs sciankę działową czy coś, a nie burzenie całego domu. Problem jest tez taki że w prawym górym roku pokoju nr 1 stoi kominek więc tym bardziej nie można tam nic zmieniac, a w kotłowni "plecami" do kominka jest piec. W nr okno jest na dole rysunku, w nr 2 okno jest po lewej str rysunku, w nr na dole, w nr 4 na górze rysunku, w kuchni tez na gorze, w łazience, kotlowni i komórce nie ma okien. Zastanawiam się jeszcze nam tym żeby w nr 2 zrobic sypialnie i tam wydzielin kącik dla malucha, a starszą córkę dac do 3 żeby miała niezalezny pokój bo jest najstarsza, a synka do 4