Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

saint-gobain

Czuję że poległam na całej linii

Polecane posty

Uprzedzam że będę się usprawiedliwiać i żalić. Mam w domu dwulatka, jestem w 8 miesiącu ciąży, właśnie skończyliśmy mały remont w mieszkaniu (sprzątanie nie ma końca), do tego obowiązki codzienne i praktycznie zero pomocy, do tego źle sypiam. Wczoraj przeszłam apogeum nie mogłam przestać płakać, robię się agresywna w stosunku do dziecka (rozrabia jak to 2 latek, nie słucha się, nasikał na środek nowego dywanu, rozlał sok na świeżo zmienioną pościel itd). Wiem że to moja wina, powinnam pilnować, bo to jeszcze małe dziecko. Brakuje mi godzin w ciągu doby, sił do pracy i cierpliwości. Doszło do tego że mój mąż wrócił z delegacji w nocy (przejechał pół Polski), rano zabrał małego do dziadków z którymi mam średnio dobry kontakt i znowu pojechał w delegację. Dziadek ma mi dziecko przywieść wieczorem. Czuję że poległam. Przerosło mnie życie. Musiałam skorzystać z pomocy osób których nie znoszę. Teraz siedzę w pustym mieszkaniu i nie potrafię się zmobilizować do czegokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz to idz i sobie odpocznij w dupie miej cale sprzatanie i remont. Wiem jak to jest byc w 8mc i miec duzo roboty do tego 2 latka. Ja tak mialam. Odpoczywaj kiedy masz tyko czas i nie mije wyrzutow sumienia bo ci sie to anlezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość St. Goblin
stare przyslowie pszczol mowi: jak sie nie ma co sie lubi... ogarnij sie panna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudne pytania...
ee tam,pozbieraj się ;) to chwilowa depresja a zycie jest jakie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak już masz dziecko z głowy to się nie mobilizuj tylko zrelaksuj, pewnie bys chciała mieć juz wszystko wysprzątane po remoncie, ale poleż sobie trochę w wannie, poczytaj, oderwij się, zrób sobie dzień dla siebie, nawet popłacz jak masz jeszcze nerw - porządki nie uciekną, a może najdzie Cię energia później? 8 mies. to już nie przelewki... a przed dziadkami zwal wszystko na hormony;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_razy_dwa
nie wymagaj od siebie tyle, jesteś w zaawansowanej ciąży, masz upierdliwego dwulatka (99 % dwulatków takich jest), jesteś sama z problemami, naprawdę nie musisz ogarniać wszystkiego, włos nikomu z głowy nie spadnie jak wrzucisz na luz, nie spinaj się, bo i tak muszę Ci powiedzieć, że będzie po porodzie jeszcze trudniej, więc teraz sobie podaruj stresy, naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
za dużo sobie wziełaś na głowę - coś za coś - albo delegacja męża albo remont - albo ktoś do pomocy przy dziecku albo do sprzątania.. ja bym sprzątała powoli tyle ile mam sily angażując w to dziecko a reszte niech mąż pomaga jak wróci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie masz dziecka w domu? to sie poloz! nogi w gore i miej w glebokim powazaniu remont! albo kapiel, maseczka na twarz, odpocznij po prostu. wiem ze brud wkurza, zwlaszcza jak pomyslisz sobie ze za chwile maluch wroci i bedziesz musiala z nim sprzatac, ale odpocznij choc troszke, chociaz 2 godziny, potem pomalu cos porob, ale nie przemeczaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polka1234
Oczywiście Kochana! Odpoczywaj i się w ogóle nie przejmuj sprzątaniem czy tym, że dziecko jest u dziadków. W końcu oni też niech mają kontakt z dzieckiem, bez względu czy ich lubisz czy nieznosisz! Posprzatasz później, bez stresu bo dzidzi w brzuszku tez to czuje. trzymam za Ciebie kciuki!! ODPOCZYWAJ ten dzien jest dla Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny chyba sobie trochę poleżę i popłaczę. Dziadki są starej daty, potrafili z dwójką małych dzieci za czasu komuny dom zbudować własnymi rękami. Więc znając ich teraz się ze mnie śmieją, że sobie nie radzę. Kurde tłumaczę sobie że jestem silna babka, zmagałam się z różnymi przeciwnościami losu, a tu tak nagle tak mi psycha siadła i to o pierdoły. Jestem perfekcjonistką, chciałabym mieć już wyprawkę naszykowaną dla dziecka, skończony pokoik, porządki na błysk już na święta zrobione (bo przy dwójce będzie trudniej), do tego dobrze wyglądać, a tu brakuje mi sił i fizycznie i psychicznie. Do tego nie chcę przy tym całym wiciu gniazda pominąć starszego dziecka, więc dwoję się i troję. Próbuję z tej całej listy wybierać priorytety, ale z tego co widzę dla mnie wszystko jest priorytetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście chyba włączę sobie jakiś film, zdrzemnę się trochę, zjem trochę czekolady, spróbuję się wyłączyć. A jak starczy czasu przed powrotem małego to coś jeszcze w domu ogarnąć. Dzięki za wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to są takie fajne mity, że dziadkowie coś tam kiedyś zbudowali z dwójką małych dzieci... nie mówię, że nie, ale nie wierzę też, że cały czas z uśmiechem na ustach to robili, bez zmęczenia, a dzieci były zaopiekowane od rana do wieczora, babacia miała oczywiście wymalowane paznokcie, a po wszystkim na noc ognisty seks...jaaasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaaafty
Relaksuj sie szybko ;) Ja mam dwojke z roznica 20 m-cy. Maly ma rok, starsza 2,5. Nie bedzie Ci latwiej z dwojka wiec lepiej zadbaj o stosunki z rodzina i naucz sie prosic o pomoc bo pomoc sie przyda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nasi dziadkowie i rodzice troszkę inaczej traktowali dzieci niż my ;) dlatego potrafili zbudować dom, a dziecko włożyć do kojca, smoczek umoczyć w miodzie itd ;) spoko, wrzuć na luz, fajnie, że masz w ogóle komu dziecko podrzucić ;) bo ja siedzę z dwójką i jak jest weekend bez przedszkola to pierdolec murowany ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja siedzę cały czas z dzieciakami w domu i czasem mam ochotę zamknąć drzwi z drugiej strony:P Ale jak to moja mama powtarza "Cierp ciało coś chciało":D A tak serio to odpocznij i się nie spinaj. Wszystko zdążysz zrobić. Jak nie dziś to jutro. A jak nie jutro to masz jeszcze i następny dzień. Pamiętaj: Dobry rodzic ma klejącą podłogę, brudną kuchenkę i szczęśliwe dziecko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem mamusia dwulatka , w ciazy nie jestem , remontu nie mam a i tak czasem mam takie momenty jak ty!!!! Glowa do gory!!! wszystkim sie zdarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danoosia ze spychova
Kobito ja cie podziwiam,bo chlop w delegacji,ty w zaawansowanej ciazy i jeszcze po remoncie ogarniasz. Zrob jak radza laski -odprez sie,poleniuchuj i olej to cale sprzatanie. to w ogole nie jest wazne. Ja mam 21-miesieczna corke,jestem w drugiej ciazy,choc ciaza w ogole nie jest u mnie uxiazliwa -i jak maz pojedzie sluzbowo na pare dni,to jest syf i malaria i mam to gdzies. to jest toralnie na koncu mojej listy priorytetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odwiedziny po porodzie
dobrze dziewczyny radza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×