Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość A ja z innej beczki poradzicie

co zrobić?

Polecane posty

Gość A ja z innej beczki poradzicie

Zaczęło się w maju...piękny miesiąc wszystko kwitnie, ciepło.Poznałam go w internecie, okazało się ,że razem studiujemy.Powiedział,że od czterech lat mu się podobam, a on nie miał nigdy odwagi do mnie podejść. Aż tu nagle taki przypadek! umówiłam się z nim, bo wydawał się sympatyczny. Raz drugi-i stało się! Zakochałam się po uszy..Przez kilka następnych tygodni sielanka..codziennie rano sms:"czy moja najpiękniejsza królewna już wstała?"..Ach..szkoda gadać. Byłam prawie w niebie..Aż kiedyś dostałam smsa od mojego byłego. Michał się strasznie zdenerwował, chociaż nie było naprawdę o co. Tamta historia nie znaczyła dla mnie nic, zupełnie nic. Zaczęło się psuć. Miał dla mnie coraz mniej czasu, coraz szybciej chciał z randek wracać do domu .Oskarżał mnie o zdradę.Jak mogłabym go zdradzić, skoro nie widziałam świata poza nim? Cirerpiałam przez te jego oskarżenia,a mimo to błagałam,żeby mi uwierzył i nie zostawiał..I stało się-powiedział,że mnie nie kocha i nie chce być ze mną. Zbliżał się mój wyjazd za granicę, do mamy. Poprosiłam go żeby został chociaż do tego wyjazdu. Zgodził się i jakby się troche poprawiło. Znowu seks, jakieś wycieczki. tylko zawsze mnie dziwiło, czemu ukrywa mnie przed znajomymi.Czemu jeździmy do restauracji gdzieś poza miastem?Ale starałam się o tym nie myśleć. Pojechałam do mamy. Będąc za granicą dostawłam smsy,że na mnie czeka, że mnie pragnie..Niektóre o treści,że tak powiem, dość obscenicznej. Pisał, że w życiu nie kochał się z tak seksowną kobietą, że już nie może beze mnie wytrzymać..Po jakimś czasie, gdy zbliżał się mój powrót- zamilkł. Napisałam smsa z prośbą o wyjaśnienia. Odpisał, że do siebie nie pasujemy i powinnam o nim zapomnieć. tylko nie wspomniał ,że ma dziewczynę.W każdym bądź razie, dowiedziałam się przypadkowo, jak tylko wróciłam do Polski.I nie było by może w tym nic nadzwyczajnego, że znalazł sobie kogoś.Przecież napisał, że koniec. Tylko, że okazało się, że z tą dziewczyną jest już dwa(!) miesiące. Przez ponad miesiąc spotykał się z dwoma naraz! Po raz kolejny czytam list, który napisałam do tej dziewczyny i zastanawiam się: co robić? Michał strasznie się przestraszył, że jej powiem. prosił mnie ,żebym tego nie robiła bo to będzie oznaczało koniec ich związku(to jego była-po prostu ja byłam chwilową odskocznią, urozmaiceniem).W tym liście zawarte są smsy, które pisał do mnie za granicę gdy z nią był w górach. Ich tresć jest..po prostu pornograficzna. Oprócz tego są obietnice w stylu" czekam na Ciebie", "brakuje mi Ciebie i Twojego ciała"i wiele wiele innych. Eh...Zagroził mi, że jeśli jej powiem, to będzie oznaczało wojnę między nami. Zaproponował inne rozwiązanie-będzie z nią, bo ją kocha a ze mną będzie się spotykał tak często jak będę chciała, jako "przyjaciele". Nie chcę mieć takich przyjaciół..Co mam robić? Wysłać jej ten list? Ona go zostawi, to pewne...tym bardziej, że to "odgrzewany" związek..Czy mi to pomoże? A z drugej strony-jeśli go nie wyślę-ile jeszcze czasu będę po nim płakać? czy świadomość,że ktoś buduje życie na moim nieszczęściu szybko mnie opuści? Nie wytrzymam już długo w takim stanie, chcę zacząć normalne życie! Błagam, niech mi ktoś doradzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motylekkk88
powiedz jej...Tak jak Ty , Ona tez nie zasługuje na kłamstwa. Współczuję Wam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...zgadzam się. Powinnaś Jej powiedzieć. Nie masz sobie nic do zarzucenia, bo to Ciebie oszukano. i to naprawdę perfidnie. ten koleś powinien dostać nauczkę...nie jestem mściwa, ale w tym przypadku to przegięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja z innej beczki poradzicie
Nadal myślę...myślę o tym gdy rano otwieram oczy..przez cały dzień chodzę, użalam się nad sobą...mam już dość tych łez, mam dość takiego życia..nocami nie śpię, bo myślę..czytam list do tej dziewczyny, i zastanawiam się jak strasznie ona to przeżyje..gdybym przeczytała coś takiego, chyba bym umarła.. Z drugiej strony-M mówi,że ją kocha,że chce z nią spędzić życie..Napisał mi dziś,że zaczął sobie na nowo wszystko układać,że chciałby o mnie zapomnieć..że nie wiadomo czemu(!) chcę mu to wszystko zrujnować...Nie wiadomo czemu...Nigdy nie czułam się tak źle, nigdy tak przez nikogo nie płakałam. Nigdy nikt mnie tak nie okłamał. przecież on prawie jednocześnie, w kilkugodzinowych odstępach mówił mi że mnie kocha a to samo powtarzał jej!i tak przez jakieś dwa miesiące było...Dotykał mnie, a później kochał sie z nią. Czy to nie jest wystarczający powód,żeby mu źle życzyć??.czemu to właśnie mnie spotkało? dookoła widzę same zakochane pary, spacerują uśmiechnięci tzrymając się za ręce..a ja w ciągu kilku dni wylałam chyba wiadro łez.Czuję się jak rzecz, jak coś co służy facetom tylko do seksu..Jak lalka, która jest dobra na jakiś czas, bo na dłuższą metę są inne dziewczyny..Do tej pory nie dawałam się oszukać- szybko wychodziło na jaw o co chodzi. I tak rozpadały się moje kolejne"romanse". A on pozwolił, żebym uwierzyła,że oprócz ciała mam do zaoferowania coś więcej.Ale chyba widocznie nie mam...Jestem atrakcyjna, podobno nawet bardzo. Właśnie skończyłam studia z wyróżnieniem, drugie skończę za rok, pewnie z takim samym efektem.Życie przede mną- a czuję się jak stara, zniszczona kobieta..Wiem, że świecie nie ma nikogo kto by mnie chciał zabrać do kina, na spacer czy gdziekolwiek..Co jest ze mną nie tak, do cholery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie życz mu źle. Nikomu sama tego nie życzę. ale nauczkę powinien dostać, bo kto wie czy jeszcze kogoś tak nie zranił? lub nie będzie miał tego zamiaru.... zresztą zrób to dla tej dziewczyny. Nie dla niego, chociaż może tez mu tym pomożesz jak nauczy się aby się innymi nie bawić. to dobra lekcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×