czy waszym zdaniem specjalnie chcial zebym byla zazdrosna ?

Ostatnio bardzo wkurzyl mnie chlopak/byly chlopak (juz nie wiem jak to nazwac). Zaczelam go od tamtej pory olewac, unikac sexu, a wczesniej robilismy to bardzo czesto. Musialam dzis zalatwic pewna sprawe na miescie, zapytal sie za ile wroce, powiedzialam, ze za godzine. Niestety wyszlo tak, ze musialam poczekac i troche sie przedluzylo, a pozniej wracajac do domu poszlam jeszcze do kiosku, a on zobaczyl z okna, ze wracam z drugiej strony niz powinnam. Od wejscia zaczal mi wytykac, ze pewnie z kims sie spotykam, a nawet teraz z nim spalam :|, rozesmialam sie tylko z jego bujnej wyobrazni. Na to on do mnie "ja tez sie z kims umawialem" i trzasnal drzwiami. Myslicie, ze powiedzial to, bo tak bylo czy tylko chcial zwrocic na siebie uwage ?

Wydaje mi się, że chciał się tylko odegrać słownie Pomożesz? Bardzo prosiłabym o głosy: http://www.bebiklub.pl/home/konkursy/moje-wyjatkowe-chwile-macierzynstwa/galeria/?start=4375&id=14250 Jednokrotnie można poddać trzy głosy, ale ucieszyłabym się chociaż z jednego Z góry dziękuję!

Dzięki

też tak myślę...skąd ja to znam, dziecinne...

no tak jak to zawsze bywa ockna sie jak ich ignorujesz...

dokładnie,dlatego daj sobie na wstrzymanie... Mi też chłopak ciągle wmawia zdrady ..a to,że z kims tam byłam...z kim to ja nie chodziłam itd..aż czasem zastanawiam sie czy sam mnie nie zdradza...

up