Sprawiedliwość według lewaków (neokomuchów)

Dream Club i Czekolada. Ale głównie w Gdańsku.

Idiotko, obrzydliwie bogaci nie płacą podatków tutaj. Mówię o tym, że dzieci z normalnych rodzin czy nawet nieco biedniejszych nie mogły zjeść za darmo, bo "należało" się wielodzietnym i bezrobotnym patologiom. Czyli dzieci osób normalnie pracujących i płacących podatki nie mogły zjeść w szkole, bo ich podatki szły na dzieci bezrobotnych. Innymi słowy karmią podatkami nieswoje dzieci.

Ale bzdury piszesz:P.Biedny i zdegenerowany to nie to samo:P.

Idiotą, to jesteś ty, żałujesz głodnym dzieciom. Roi się od bogatych złodziei, co po trupach za kasą idą, a ciebie nie rusza problem głodujących dzieci! Brak słów. To jest tak, jak się nie widzi istotnych problemów, to się czepia absurdów!!!

Mówię o niesprawiedliwości. Obiady w szkołach dla dzieci dla wszystkich albo dla nikogo powinny być darmowe. To nie fair, że Kowalski może zjesć sobie, bo jego starzy mają dochód 300/na osobę, a Nowak nie może bo starzy mają 500/na osobę.

Nie żałuje dzieciom jedzenia, ale uważam, że państwo powinno dbać o wszystkie dzieci, i biedne, i średnie, i bogate. Nawet Piotruś co ma matkę lekarkę i ojca prawnika powinien mieć prawo do obiadu w szkole.

Jestem w szoku, że poruszasz tematy dzieci, które bez tych obiadów, chodziłyby głodne, nie rozwijałyby się prawidłowo. To tak, jak byś im odbierał prawo do JAKO TAKIEGO życia.

Uważam, że dzieci z bogatych domów w takim samym stopniu (a nawet bardziej) zasługują na darmowy posiłek w szkole.

Aż mną zatrzęsło. Prawnicy nie płacą składek zus-owskich, zarabiają, że ho-ho, przywilei też im nie brakuje, a ty porównujesz ich dzieci, do dzieci biedaków? Bez kometarza!

Student albo jesteś chory, albo jesteś głupi! Aż trudno uwierzyć, że jesteś studentem. Nie przyszło ci do tej głowy, że majątek tych bogatych mógł być zdobyty nie do końca uczciwie! No jasne, jeszcze darmowe obiadki dla ich dzieci, a biedni niech zdychają. Na świecie wszyscy dokarmiają biednych i uważają to za normalne, a ty dokarmiałbyś bogatych. Większej głupoty, jak żyje nie widziałam i nie słyszałam.

Darmowe studia powinni mieć albo wszyscy, albo nikt. Wręcz studenci, którzy mają bogatych rodziców mają większe prawo do darmowych studiów, bo ich rodzice płacą więcej podatków. Zagadka: czy takie pierdolenie to prawicowa "sprawiedliwość społeczna" czy socjalistyczna "równość społeczna"? :D:D:D Nie pomyl się przy odpowiedzi

to niesprawiedliwe, żeby dzieci patologii, tłuków i lenii były tak samo traktowane jak bogatszych. no to na cholerę się bogacić, powiedzcie mi, skoro biedne dziecko ma tak samo w życiu jak dziecko bogatego? szkoły powinny być prywatne, a za obiady powinno się płacić :P

słono kosztują, bogatego stać jeszcze na colę

To zależy ...- Widać że musiałaś być z bardzo biednego domu, ja byłem jedynie z biednego domu, tym samym nie przysługiwały mi obiady i inne darmowe rzeczy. Dzieci z domów dziecka za pastwową kasę jechały sobie na kolonie, podobnie jak dzieci z bardzo biednych rodzin, tam też sobie jechały na darmowe kolonie. wniosek jest prosty, nie warto być średni. W gruncie rzeczy to ci bardzo biedni, byli dużo bogatsi od tych biednych. Bo twoim zdaniem kiedy zaczyna się biedny człowiek a kiedy tym biednym być przestaje? Nie było by biedy, gdyby państwo każdego miesiąca nie rabowało ludzi i potem oddawało 10% tej sumy na biednych, ale tylko wybranych. Skoro ludzie "bardzo biedni" jadą sobie na wczasy i mają obiadki w szkołach, kupuje im się książki do szkoły, to znaczy że biedni przestają być, a wiec jak widać, to biednym się być opłaca. Bogaci płacą najwięcej podatków, bo mają dużo kasy a tym samym dużo wydają, a wszystko co kupią, to jest opodatkowane. Więc jak na miesiąc wydają 10 tys zł, to zapłacą podatek za produkty za 10 tys zł, a biedny jak wyda 600zł, to podatek zapłaci jedynie za towar warty 600zł. Podsumowując, to jak ktoś nie jest w stanie być bogaty, to w socjalizmie lepiej być skrajnie biednym, bo to jedyna szansa aby jechać sobie na wczasy i dostać za darmo dobre jedzenie. Gdyby ten skrajnie biedny poszedł do pracy za 1500 zł, to obniżył by sobie poziom życia, a jak nie pracuje, to żyje na wyższym poziomie niż ten co pracuje za 1500 zł. Mówiąc wprost, jak jesteś biedny, to dla dobra dzieci nie idź do pracy, bo zrobisz krzywdę dziecku, bo za małą wypłatę nie będzie cię stać na kolonie dla dziecka, a państwo ci nie da, a jak będziesz biedny, to państwo przejmuje jego utrzymanie a wtedy twoje dziecko wszelkie podręczniki, kolonie i obiady będzie mieć za darmo, a tym samym będzie żyć na poziomie dzieci zamożnych rodziców.

Zwiad jestes intelignentny w porównanie do tej bandy debili i jedyny rozumiesz o czym mówię. Tego po germańskim Ślązaku się nie spodziewałem.

do .... Zwiad .... Twoje wnioskowanie, że pochodzę z bardzo biednego domu jest żałosne i tak proste, że nie wymaga większego wysiłku. Jak widać to ciebie na nie nie stać. Bo tak trudno się domyśleć, że dzieci, to tylko dzieci, niewinne i bezradne, bez możliwości zdobywczych i wpływowych muszą być głodne, bo w kraju bezrobocie osiąga apogeum, rząd dba wyłącznie o swoje potrzeby, bo banda złodziei dorabia się kosztem biednych, a tacy egoiści, jak wy widzą tylko siebie i swój portfel, jesteście nastawienie zaborczo do życia. Nie chciałabym nazywać takiej podejścia do tej sprawy po imieniu. Wstyd, że wśród nas są tacy ludzie. Nie zapominajcie, że to bogaci żyją z podatków biednych, bez nich nigdy nie byli by bogaci. Ja wiem tylko jedno i tym się kieruję, ze najgorsze w życiu jest wtedy, gdy jest głód i zimno, dlatego zawsze będę obstawać za głodnymi dziećmi. Żeby dojść do takiego wniosku, wcale nie potrzeba być biednym, wystarczy rozejrzeć się dookoła, no i mieć choć odrobinę empatii w sobie.

lewaki, sldziaki, palikotowcy i polsaewiki to dzieci i wnuki zbrodniarzy stalinowskich i pejsatych zdrajców chcących w Polsce zrobić Judeopolonie Cimoszewicz\ - ojciec zbrodniarz PRL Kwaśniewski - ojciec zbrodniarz PRL, Jolanta Kwaśniewska żydówka - do dzisiaj nie potrafi poprawnie mówić po polsku, tylko zaciąga żydowskim akcentem Michnik - ojciec i matka komunistyczni zbrodniarze żydowscy z okresu międzywojennego a brat - prl wski komunistyczny kat sądowy palikot - matka żydówka, ojciec komunista i szmalcownik, podobno wydał żone (matke paklikota) hitlerowskim SSmanom Bartoszewski - żyd, zwolniony z Oświęcimia z powodu "stanu zdrowia", dzięki koneksjom szwagra SSMANA, zawsze wierny sługus władzy wAJDA - od początku kariery filmowej zawsze na usługach władzy komunistycznej i wierny lizus polszewików Balcerowicz - żydowski PRLprofesorek Stalinizmu i Leninizmu... po latach 1990 "wielki liberał" Owsiak - w czasach komunizmu działający czynnie e PRL harcerstwie, syn komunistycznego płk milicji, Monika Olejnik - ojciec UBek Walter - TVN - prawa ręka Urbana, ministra od propagandy PRL w najcięższych czasach stanu wojennego i lat 80 XX wieku Solorz - Polsat, PRL agent komununistyczny UBecji, człowiek o wielu nazwiskach i imionach Szymborska - żydówka, zagorzała komunistka przez 30 lat, wielbicielka Stalina i Lenina itd itd......

To zależy ..._ Bogaci nie żyją z podatków biednych, a żyją z tego co wytworzą i sprzedają tym co pracują. Zgadzam się z tobą że głód i zimno to złe uczucie i dlatego człowiek musi pracować aby nie być głodny i aby nie było mu zimno. Człowiek wpadł już na tem pomysł setki tysięcy lat temu, kiedy to odkrył rolnictwo, wiedział że ten system jest łatwiejszy i pewniejszy niż polowanie, bo polowanie to też był rodzaj ciężkiej pracy. Człowiek myślał tysiące lat, aby w końcu umiał się wyżywić i ogrzać, ale aby to osiągnąć to musi do tego pracować, bez tego się nie da. Skoro górnik dziennie pracuje, bo inaczej nie było by węgla, skoro rolnik dziennie pracuje bo inaczej nie było by żywności, skoro budowlaniec też dziennie pracuje, bo inaczej nie było by budynków, to czemu inni mają mieć coś za darmo i nic nie wnosić do społeczeństwa? Bo chyba zdajesz sobie sprawę z tego, że dziś możesz niepracować, nic nie robić i państwo da ci na jedzenie i mieszkanie, a wiec niech każdy przestanie pracować i niech każdy pójdzie do państwa aby ich utrzymać, ciekaw jestem czy wtedy będziesz mieć wegiel, jedzenie i dach nad głową. Dziś mało który z biednych ludzi idzie do lasu po chrust, aby się ogrzać, po co? Wolą iść do opieki społecznej i dostać węgiel, po co mają się męczyć i szukać drzewa na opał, skoro opieka im da. Dziś biedni ludzie mają ogródki, ale nie uprawiają tych ogródków, bo po co, skoro państwo da im na jedzenie. Ich jedyne zmartwienie, to skąd wziąść na wódę, ale na to kasę skołować zawsze umieją, bo wódy państwo im nie da, wiec sami muszą się zmotywować do tego, aby mieć na papierochy i wódę, jak widać to nie mają problemu z tym, aby zdobyć kasę na papierochy i wódę a na resztę da im państwo, to też o to się nie starają. To samo w Afryce, to ludzie nie pracują, a ich pola uprawne obrabiają Chińczycy, bo murzynom się nie chce uprawiać pól, po co, skoro żywność dostaną z lewackich fundacji, wiec czekają , aż im żywność dowiedzą. Tak działa twoje lewactwo, gdyby wszyscy myśleli jak ty, to nikt by nie pracował, bo po co pracować, skoro można mieć coś za darmo? Po co sie motywować? Przecież bezsensu jest, aby samemu zdobywać opał czy żywność, skoro państwo da, to po co mają się starać o potrzeby? Na wódę zawsze kasę jakość skombinują, więc po cholerę mają pracować?

Śmieszny Student-Nie jestem Germańcem, tylko Ślonzakiem!!!!