Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poconacoto?

Płaczący chłopak, co o tym sądzicie?

Polecane posty

Gość poconacoto?
Nie wiem, może po prostu wyrzuciłem z siebie wszystkie żale, problemy zbierane przez te lata, a dziś po prostu nie wytrzymałem, tak czy inaczej czuję się lżej : ) Aczkolwiek przyznam się, że jakby doszło do zakończenia tego związku cz nie daj boże zdrady, wpierw bym ukatrupił kochanka a potem ryczał jak bóbr : ) NIE WIDZĘ ŚWIATA POZA NIĄ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdkfkkc
Ale mialam tez faceta, ktory nigdy tak sie nie zschowal..do momenfu,kiedy my najzwyczajniej nerwy nie puscily. i taka roznica w placzu meskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdkfkkc
To swietnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znaczy ze raczej
No, ale jdkfkkc my tu nie rozmawiamy o Twojej sytuacji, tylko o jego. Ja tam myslę, że to normalna reakcja i tyle, zdarza się, a facet też człowiek przecież :) Ale mnie tu wszyscy olewają normalnie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdkfkkc
No mnie tez olewali :O dlatego napisalam o swojej syt, by dac moze przyklad :O sama nie wiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdkfkkc
Lzy oczyszczaja oczy,wiec to jakis plus tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poconacoto?
Nie prawda, ja czytam każdą odpowiedź :) Więc nikogo tutaj nie olewam, a biorę głęboko w siebie każdą odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdkfkkc
Akurat :P Lepiej nie bierz,bo znowu sie skumuluje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znaczy ze raczej
No to znaczy, że nas obydwie olewają. Nosz cholera, człowiek się tu stara zwrócić uwagę, a tu masz :D No, ale fakt, jak by mi facet przy byle okazji ryczał jak bóbr to przepraszam bardzo. A autor się przejmuje, że w jednej kłótni mu się zdarzyło, że łzy mu poleciały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdkfkkc
Jeszcze nie raz zaplacze :O czego nie zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poconacoto?
Może to głupie, chore, że tak piszę :) Ale po prostu żyje dla niej, wcześniej olewałem każdą dziewczynę do pewnego momentu, nie potrafiłem się przełamać, żyłem z dnia na dzień wydając setki zł na zabawę. A Teraz Oszczędzam, pracuję tylko z myślą o niej, wolę kupić jej 101 czerwonych róż niż nowy markowy olej do silnika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poconacoto?
Mam nadzieję, że nie zapłaczę w najbliższym momencie :) wystarczy mi już tego oczyszczania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znaczy ze raczej
Oj jdkfkkc, a czemu tak daleko idące wnioski? I weź zmień nicka na jakiegoś normalniejszego, bo mi się "kopiuj wklej" miesza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poconacoto?
Nawet kumpli zacząłęm dla niej olewać, wolę coś ugotować i spędzić z nią każdą wolną minutę w tygodniu niż wyskoczyć na piwo. Na szczęście znajomi to rozumieją i akceptują : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jezu wielkie mi halooo
fajny z Ciebie chłopak a dziewczyna to szcześciara :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znaczy ze raczej
poconato, Ty lepiej żyj dla siebie nie dla kogoś. Bo tutaj to sie z jdkfkkc zgodzę, z taką Twoją postawą w stosunku do niej to jeszcze nie raz zapłaczesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znaczy ze raczej
Znaczy, że coś poza siedzeniem i wpatrywaniem się w nią jak w obrazek to w ogóle robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poconacoto?
Czy szczęściara? nie powiedziałbym tego na pewno bez problemu znalazła by lepszy model :) Mam nadzieję, że w lutym przejdą oświadczyny a potem ślub, nie wyobrażam sobie życia samemu bez niej, ah nie wiem już sam : X Moooooooooooże najlepszą pratią nie jestem, mega przystojny jakiś nie jestem, aczkolwiek nigdy z znalezieniem kobiety problemów nie miałem, nie chodzi tutaj w tym momencie o wygląd, zakochałem się w jej wnętrzu. a to czy ma makijaż, czy puści mega śmierdzącego pryka, czy mi napluje do ucha przez przypadek mnie nie obchodzi, mam nadzieję, że pozostanie już przy mnie na zawszę. Odbiegamy troszeczke od tematu, który w sumie się chyba już wyczerpał. Aczkiolwiek za momencik będę leciał spać, ale to już napiszę wam publiczne dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzę jesieni....
kiedyś... dawno temu, rozmawiałam z ... no powiedzmy z bardzo dobrym znajomym...na tematy damsko-męskie... i w pewnym momencie powiedziałam, że nie bardzo wierzę w to, żeby faceci mogli rozczulić się nad jakąś tam sytuacją... bo faceci nie płaczą.... A on powiedział : nawet nie wiesz, jak bardzo się mylisz.... płaczą.... To było kilka lat temu, ale do dziś pamiętam.... Więc mnie nie dziwi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poconacoto?
Znaczy, że coś poza siedzeniem i wpatrywaniem się w nią jak w obrazek to w ogóle robisz? Pracuję, czasem wyskoczymy do kina, dyskoteka, piknik czy spotkanie rodzinne, a jak nie to siedzimy w domu w wolnych chwilach spędzając czas przy filmach bądź pomagam jej z nauką, pracą.. . Nie mieszkiamy jeszcze razem, bo nie chcę nic brać pod wynajem, a nie stać mnie aby wydać jednorazowo 300 tys na nowe mieszkanie bądż 500tys na budowę domu, ale wszysko ku dobremu idzie, i może w styczniu coś swojego już zakupię, póki co pracuje, odkładam spore tys. sumki co mc zobaczymy co będzie. Zyc dla siebie.. Żylem do momentu kiedy ją spotkałem, uwierz w to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jezu wielkie mi halooo
piszesz że to niby nie dużo, ale dla każdego zdrowego, dojrzałego człwoeika to najwiecej co można dostać od zycia. Mam nadzieje że Twoja dziewczyna to docenia, ja nie umiałam i chyba nigdy sobie nie wybacze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znaczy ze raczej
Ale mi nie o to chodziło. Tylko o to, że zaniedbujesz znajomych (których nota bene na pewno znałeś długo przed nią), że zajmujesz się tylko nią i stawiasz ją na pierwszym miejscu. Przecież to jest bezsensu. Faktycznie, jak zacznie to wykorzystywać, a sam pisałeś, że kłotnia to była jej wina to po Tobie. Ty myśl też o sobie chłopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poconacoto?
Zawsze jest szansa na naprawę swoich błędów. Uwierz, że my teraz trzeci raz ze sobą jesteśmy, pierwsze razy były trudne i krótkie, dopiero za ostatnim razem udało nam się spotkać w połowie drogi, po czym mi powiedziała, że przeprasza mnie za to, że nie doceniała tego wcześniej, za to, że mnie tak raniła. Uwierz, że jeżeli chłopak na prawdę kocha, to ta dziewczyna (kobieta) będzie dla niego zawsze ponad WSZYSTKO! nie ważne co by mówił na głos czy kumplom on wie swoje w środku głowy w sercu :). To jest jedyna dziewczyna, którą do tej pory nie mogę, nie mogłem i nawet nie próbowałem zdradzić, wszystkie inne przy niej wydają się gorszym modelem, i nie ważne że przytyje, czy coś innego, dla mnie teraz i zawsze będzie numerem jeden. Dzięki za waszą uwagę, teraz włączę skyfall'a i lecę w kimono, niestety dziś śpimy oddzielnie, jutro o 8 do roboty lecę, dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poconacoto?
ps. znaczy ze raczej Weź pod uwagę, że ona również postawiłą znajomych, a nawet rodzinę na drugi plan. Odpiszę za dnia :) dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poconacoto?
dodam jeszcze ze zrezygnowała z co tyg. dyskotek, imprez, duzej ilosci alkoholu(2 kieliszki to max), oraz fajek dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jezu wielkie mi halooo
dla mnie juz nie ma, bo znalazł sobie dziewczyne która go pewnie docenia :( A kiedyś dla mnie też rzucił wszystko, był na każde zawołanie, starał sie jak tylko mógł tylko ja głupia byłam a raczej przerażona. Nie wierzyłam, bałam sie i mam za swoje :( Dobranoc i powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znaczy ze raczej
Z tego co piszesz to ja widzę, że tylko Ty baaardzi dużo wnosisz w ten związek. Ale jakoś nie widzę, żeby ta Twoja kobieta cokolwiek robiła. Z jakiego regionu Polski jesteś w ogóle? O ile to nie tajemnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znaczy ze raczej
No sam fakt, że już "trzeci raz" ze sobą jesteście sam za siebie przemawia. Widać jesteśmy z innych światów, dla mnie związek to partnerstwo, nie rozumiem czemu ktokolwiek ma rezygnować ze swoich znajomych i zainteresowań? Tu to już w grę zazdrość wchodzi. Ja jestem ze swoim facetem 5 lat i jakoś nikt z niczego rezygnować nie musiał, a i tak wiem, że jakby była potrzeba to on dla mnie wszystko rzuci i przy mnie będzie. Ale nie, że non stop musi być tylko ze mną i non stop dla mnie wszystko poświęcać. Ojj, przejedziesz się na tym. Niechby ona Cię zostawiła i co wtedy? I świat Ci runie, czy jak? Poświęcaj dalej swoje życie, w sumie nie moja kwestia to jest. Ale jakbym była facetem, a laska by mi wyjechała tekstem "taki duży facet, a płaczę" to bym się zaczęła zastanawiać, że coś jest nie tak po prostu. Powinna Cię przytulić i sobie durne teksty odpuścić. Ale no cóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahdpd
ja uważam, że facet też czasem ma prawo pęknąc. Pomijając śmierc bliskiej osoby, i takie rzeczy Mojemu byłemu też poleciały kiedyś łzy jak odjeżdżałam, ponoc to oznaka, że zależy, że kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poconacoto?
Musisz też zrozumieć, że nie wrócę do wcześniejszych zajęć jak wypad do klubu gogo z znajomymi na jakiegoś kielicha. Czy też nie będę tłukł się po mieście w poszukiwaniu zabawy, waląc litry wódki. Nie powiem zdarzy się dwa razy na miesiąc, że wyskoczę na zwykłego browarka, mecz ale nic więcej. "Stary chłop a płacze" te słowa były takim tonem powiedziane, że nie odzwierciedlają one złego znaczenia. Pierwsze nasze razy były, krótkie - nie układało się zbytnio, dopiero za ostatnim sprawa obróciła się o 180stopni. I tak już trzeci rok się kończy odkąd jesteśmy razem. Z Mazowieckiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×