Rozkochał w sobie i zostawił:(

mozesz nazywac nawet grzmoceniem sie ,rznieciem ,pieprzeniem przeciez "pukasz" sie bez uczucia :D to nie byla reprymenda a jedynie subtelna uwaga:)

jak to bez uczucia? jakież to przyjemne UCZUCIE właśnie (: no może przesadziłem nazywając to reprymendą..toż to była lekka zjebka :)

widze,ze masz we krwi mylenie pojec i teraz dopiero przesadziles z ta zyebka :D

"a moze tak wypowiadaj sie za siebie a nie za facetow" dosyć wymowne. "slownictwo masz swietne" komplement? dobra.. idę jutro na randkę,ta wydaję się spełniać wszystkie punkty Dobrej:D

urodziny godziny,czas spać. 5

wymowne bo chyba jestes jednoscia w senie jeden a nie z bratem syjamskim wtedy a i oweszem mozesz wypowiadac slowo "my" proste? wydaje mi sie,ze tak :) a teraz powodzenia zycze obys se "popukal" :D

wróćmy do meritum zostawia się laskę dlatego, że zaczyna przytłaczać

laska raczej jest podpora dla podpierajacego jakos nigdy nie slyszalem zeby przytlaczala:D

za krótko żyjesz vel za mało miałeś lasek, zwłaszcza zaborczych

jeszcze napisz, ze nie znam zycia i bedzie cacy :) co do lasek masz racje nie mialem ,tym bardziej zaborczych ale mialem kobiety ,rozne i tyle na ten temat :D

Stare ale "Byłam już w związkach, kochałam i byłam kochana" jakaś c*****a ta miłość autorki skoro szukała następnego bolca i ma jakieś pretensje do niego :P ...wcześniejszym się znudziła czy umarł?

szczerze mowiac nawet nie czytalem postu autorki :P wystarczylo mi juz to, ze jeden "puka" a drugi rzuca "laske' w dodatku zaborcza :D

salutowate mentalne prawiczki nawet jak wciskały swojego przyjaciela w narządy kobiety, pozostaną mentalnymi prawiczkami, do usr śmierci

tak wróćmy do meritum. Laskę się zostawia,ponieważ okazuje sie nie do życia na dłuższą metę.. Nie musisz mi życzyć powodzenia w tej kwestii salut. Życz mi normalnej Kobiety.. Do pukania się ..jak komornik do szafy..:D

"Miałem kilka panien, żadnej na dłużej Powiem ci, że nie widziałem w nich tego co zobaczę w tobie Były fajne, wszystkie wspominam raczej dobrze Ale z moich sukcesów ty będziesz moim mistrzostwem Ty będziesz bóstwem droższym niż pieniądze. Przez chwilę myślałem, że tamte panny to ty, lecz się myliłem Ty jesteś jedyna, oddam ci połowę serca Ty mi oddasz swoją, nasza miłość się wymiesza Nie będzie mnie, ani ciebie - będziemy my razem Będziemy spełniać sny z czasem"

Mam wstrętny przypadek ,który mi się przytrafił . Mam kierownika ,który zastawił na mnie pułapkę i sam na sam dobierał się do mnie. Proponował poważny związek wszystko mnie tak zadołowało,że chciałam na jakiś czas być sama i to przemyśleć. Potem go widziałam jak menadżerka wsadza mu język do ust i mnie zamurowało ponadto z nią coś wyczyniał bo kolega go nakrył na tym. Obiecywał mi,że to jednorazowy wypad a niedawno podszedł do mnie aby zaproponować mi z rok wypad pod namiot i że weżnie ze sobą paczkę prezerwatyw bo jest mężczyzną i ma potrzeby . Zwykłe zero i sk***syn postanawiam zmienić pracę .

Była łatwa, to ją zostawił.

Ty "podobny" ale z ciebie ciekawy i wart uwagi przypadek.... zauważyłam.

Niestety, takie ryzyko jest zawsze :( Pamiętaj, że czas leczy rany. Dobrze, że skonczyło się teraz, a nie po kilku latach wspolnego zycia...

Przeżyłam to samo... spacery... przytulanie... nocne rozmowy telefoniczne... namiętne pocałunki... prezenty... sex nie od razu, po odpowiednim czasie... a kiedy się zakochałam, uciekł... powoli się wycofywał, brak czasu, tłumaczenia ze nie jest odpowiedni dla mnie, zasługuje na kogoś lepszego ble ble.. teraz się nie odzywa... wyprowadził się z mojego miasta... a ja przeszłam załamanie ...

powyżej panna od kropeczek wymyśla kolejne bzdurne opowiastki

Przeżyłam to... a Ty jesteś kolejnym bezdusznym człowiekiem, nikt nie prosił cię o komentarz... kropeczko bez uczuć

AnnaRebeka wczoraj - oni wszyscy jak chcą "dać nogę" to tłumaczą "zasługujesz na kogoś lepszego" :P Typowo męskie podejście do sprawy :P A Tobie Anno- Rebeko szczerze współczuję. Przeszłam przez koszmar i na szczęście nie załamałam się. On teraz jest z "cudzą żoną"- "zaobrączkowaną panną", którą nazywa "swoją dziewczyną, miłością swego życia". Szanowny małżonek na razie nic nie wie ale mam nadzieję, że jak się dowie, to porachuje mu kości :P

Lecisz na dupkow to co sie dziwisz. Przestan olewac normalnych mezczyzn!

gość dziś - nie olewam normalnych :), widocznie normalni mnie nie chcą :P. Chętnie poznam w końcu "normalnego faceta". Czy tacy w ogóle istnieją???

Jak chcesz wiedzieć czy spotkasz jeszcze kogoś właściwego, gdzie i kiedy to będzie, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocstkasofii@wp.pl