Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 3 chlopcow

4te dziecko? Co myslicie?

Polecane posty

Gość elzbietka0101
mamy czworo dzieciaczków, ale ostanio żle idzie w firmie i ciężko związać koniec z końcem, na czwórke to 6 tys co miesiąc bez zadnego kredytu musi być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
Ja nie rozumiem rodzin które obojętnie ile mają dzeci 2, 5 i nic im nie zapewniają. Dla mnie to normalna rzecz że na studia mieszkanie to rodzice powinni dać pienądze, również ślub albo chociaż w jakieś części się dołożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
pewnie że mozna mieć 4 i niech siedzą na 2 pokojach, ciuchy jedni po drugich. Zero wyjazdów na wakacje, żadnych wypadów do kina, restauracji, na basen. A dzieci niech sie później dorabiają same, biora kredyty i po 2 etety na raz. Ale czy później takie dzieci podziękuja tym swoim rodzicom? Wątpię, no bo za co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grajmy w pilke!
Przykre to jest ze tyle ludzi kieruje sie stereotypami. Schemat 2+1 czy 2+2 jest ok i nic ponadto juz nie jest normalne :o Denerwuje mnie takie waskie myslenie. Ja mam "tylko" dwojke ale jestem przed 30stka i wsrod znajomych juz jestem dziwadlem! Chcielibysmy jeszcze jedno a nawet dwojke, jestem ciekawa jaka bylaby reakcja ludzie w tym naszym ograniczonym umyslowo kraju :o Zrozumcie tez, ze mimo ze pieniadze zawsze byly i sa potrzebne by utrzymac rodzine i zapewnic jej wszystkie koniecznie potrzeby to wcale nie trzeba zarabiac grubych tysiecy zeby miec dzieci. Dzieci nie potrzebuje miec absolutnie wszystkiego co sobie zamarza. Potem sie takim w dupie wywraca i wyrastaja paskudni materialisci bez innych wartosci w zyciu. Dzieci trzeba wychowac na dobrych, samodzielnych, zaradnych ludzi ktorzy szanuja innych i szanuja to co maja a nie daza tylko zeby jak najwiecej miec! Tak samo tylko tu Polsce brak wyksztalcenie wyzszego to wstyd i hanba, choc wiekszosc z mgr wcale dobrej pracy nie ma. Studia nie sa zadna gwarancja szczesliwego dostatniego zycia ale jeszcze dlugie lata uplyna zanim Polacy to zrozumieja. No ale oczywiscie trzeba juz od kolyski odkladac na studia, nic dziwnego ze na wiecej dzieci nie jedno was nie stac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tezjestem mama, uwielbiamdzieci...ale nie, niedecyduje sie na kolejne dziecko. Male dzieci maly klopot duze...wlasnie , teraz dzieci sa grzeczne bo male, slzchaja a co bedzie jak pojda do szkoly, gimnazjum wiesz jakdzieciaki wtedy szaleja. A ty bedziesz miec to razy 4 . No chyba ze,bardzo chcesz toodczekaj te 10 lat gdywybudujecie dom, chlopcy dorosna. Asia32 pzdur, ze przed to dziewczynka a wchlopiec( owulacja). Tak wlasnieplanowalam corke, rok staran na tydz przed owulka....i co urodzilisie 3,8 kgszczescia zogonkiem hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grajmy w pilke!
polla, a czy to ze dzieci dostana wszystko podane na tacy (studia, mieszkanie, moze samochod, slub wesele oplacone) sprawi ze to docenia?? Ja osobiscie mialam takich rodzicow, ktorzy wszystko dla mnie i na wszystko byly odlozone pieniadze. Nie musialam sie martwic o studia, zrobili mi wesele, dali na czesc mieszkania. I bardzo mam im za zle ze mnie nigdy nie motywowali do zadnej pracy, wysilku, ze z czegos nie zrezygnowali zebym sama to mogla kombinowac. Nie jestem zaradna i powiem szczerze ze nigdy nie potrafilam byc wdzieczna za to co od rodzicow dostalam. Wydawalo mi sie to takie normalne, teraz maja do mnie o rozne rzeczy pretensje bo oni sie poswiecali a ja taka niewdzieczna. A ja sie o to nie prosilam, nie chcialam poswiecenia, a ze nie wszystkie plany zrealizowalam (nie skonczylam jednego kierunku, maja mi to za zle) to juz nie moja wina, nie bede sie przymuszac. Uwazam, ze ludzie ktorzy maja mniej sa bardziej zaradni i bardziej szanuja to co maja. Zbytnia troska i wyreczanie sa ZLE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
Nie chodziło mi o wyręczanie we wszystkim. Na studia nie trzeba iśc, ale jak dziecko chce się kształcić to rodzic musi dać na naukę, żeby potem nie było pretensji,że chciało dalej się uczyc, ale rodzice nie mieli kasy. A autorka będzie musiała mieć tej kasy 4 razy tyle, bo wszystkie dzieci trzeba na równo traktować. A to że rodzic pomoże to nie znaczy że później w dorosłym życiu to dziecko będzie nie zaradne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
Nie wiem czy inni doceniaja to co rodzice robią dla nich, ale ja na pewno doceniam i cieszę się, że mam mieszkanie kupione przez rodziców i nie muszę w kredytach po uszy siedzieć. a wesele tez mi zrobili i bardzo im za to dziękuję. Ale teraz jestem dorosła i sama na siebie zarabiam, więc do tych niezaradnych nie należę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hxhdhs
Ciuchy i wyzywienie.to nienwszystko,jestes dzieciom w stanie zapewnic porzadne wyksztalcenie,jakies.dodatkowe zajecia,studia i jakis start w doroslosc?takie pytania powinnas.sobie sama.zadac a nie oytac ludzibja cafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxymiliannnnnn3222
A ja mam zal ze mi rodzice nic nie poswiecilo,zrobili 4 dzieci bezmyslnie tylko dlatego ze chcieli bez zadnego zabezpieczenia przyszlosci,dziecinstwo tez bez szalu wakacji i innych przyjemnisci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie żadna księzniczkka
polla303 pewnie że mozna mieć 4 i niech siedzą na 2 pokojach, ciuchy jedni po drugich. Zero wyjazdów na wakacje, żadnych wypadów do kina, restauracji, na basen. A dzieci niech sie później dorabiają same, biora kredyty i po 2 etety na raz. Ale czy później takie dzieci podziękuja tym swoim rodzicom? Wątpię, no bo za co? SsSsSsSsSsSs To ciekawe gdyż ja pochodze z rodziny 4 osobowej moja rodzina biedna nigdy nie była, wykształceni rodzice dobrze zarabiajacy i ubrania nosiłam po siostrze do wesela dołożyli tylko 3tys na studiach musiałam radzić sobie sama i nie dostałam od nich zadnego mieszkania czy tam domu, gdyz rodzice wychodzą z załozenia że osoba od 18r.życia powinna radzić sobie sama a nie czekać na rodziców. To brednie o czym ty piszesz, bo mam liczne grono znajomych i tylko 1 (!!!!!) kolezanka dostała mieszkanie od rodziny a dokładniej babci, zbyt dużo tv ogladacie i myla sie wam realia Pl z zachodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaszga
"Moze ni bylismy w Egipcie na wakacjach i moze nigdy,rodzinnie tam nie pojedziemy,ale w tym roku spedzilismy prawie 2 tygodnie w wynajetym domku nad jeziorem i wcale nie uwazam,zeby to byly gorsze wakacje." x Dla mnie troche smutne. Dzieci na razie sa male i do szczescia im zupelnie wystarcza jezioro i piach. Ja mam dwojke bo na tyle mnie stac bez zadnych wyrzeczen czy to Egipt czy kupno nowego komputera, lepsze ciuchy itd. Poki dzieci byly male jezdzilismy po Polsce, pokazalismy im kraj wzdluz i wszerz :D Teraz, majac dzieci troche starsze jezdizmy z nimi po swiecie, pokazujemy Meksyk, Egipt i zabytki europejskie. Oczywiscie, ze mozna bez tego zyc...Ale akurat z tym wszystkim zycie jest przyjemniejsze. Moje dzieci nigdy nie mialy problemow z dzielniem sie z kimkolwiek czymkolwiek. Nigdy nie bylo rywalizacji, w sensie kto pierwszy do komputera bo kazdy ma swoj. A co za tym idzie nie sa to rzeczy nad wyraz pozadane i nie siedza non stop na necie. Wszelkie zainteresowania naszych dzieci maja szanse byc realizowane bo na to sa pieniadze. I sa kochane, mamy dla nich zawsze czas bo jest ich tylko dwoje ;-) x Autorko, miej tyle dzieci ile chcesz ale panmietaj, ze proces wychowawczy to nie tylko kat do spania, micha i zapewnienia o milosci rodzicielskiej. No i mysl o czarnym scenariuszu zyciowym - kryzys, choroba lub (odpukac) smierc czy kalectwo jednego z was, rodzicow....Czy w razie zlych chwil w zyciu jakos ogarniecie sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do daisy duck
" Nie wierze w to ze kazde dziecko kocha sie tak samo poniewaz nawet w rodzinach z 2 dzieci jedno jest faworytem." ale głupoty wypisujesz!!! na jakiej podstawie wyciągasz takie durne wnioski?? założę się że nie masz góra jedno dziecko, nie wiesz jak to jest a się wymądrzasz. ja mam dwójkę i kocham oboje po równo, gdyby mi ktoś dawał 100 mln i kazał wybrać które bardziej kocham nie umiałabym. Serce by mi pękło gdyby któremuś z nich dział się jakaś krzywda. Jak ktoś faworyzuje dzieci albo otwarcie mówi że kocha jedno bardziej niż drugie to to nie jest normalne! to patologia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia gabrysia.,
"pewnie że mozna mieć 4 i niech siedzą na 2 pokojach, ciuchy jedni po drugich. Zero wyjazdów na wakacje, żadnych wypadów do kina, restauracji, na basen. A dzieci niech sie później dorabiają same, biora kredyty i po 2 etety na raz. Ale czy później takie dzieci podziękuja tym swoim rodzicom? Wątpię, no bo za co? " a co to obowiazkiem rodziców jest kupić dzieciom mieszkanie. samochód i może jeszcze basen???? nasze babki, matki nie miały takiego wiana i dały radę ułozyć sobie życie. Jakby kazdy tak do tego podchodził to wyginelibyśmy juz dawno. Ja dorabiłam sie sama wszystkiego, mam kredyt i zyję, jestem szczesliwa i dziękuje swojej matce codziennie za to że jest, że mnie kocha, że moge z nią pogadać i doradzić się w różnych sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelka 22
bardzo piękne co powiedziała kasia gabrysia, ja nie mam mamy i jest mi z tym ciężko, nikt mi nie pomógł w wychowaniu synka, ucze sie sama na własnych błędach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelka 22
a co do tematu, może poczekaj z tym dzieckiem, nie wiem ile masz lat ale może ok 35-40, starsze dzieci będą odchowane a ty się odmłodzisz, pozatym piszesz o planach budowy domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania2533
A co to kogo obchodzi ile macie dzieci? Wy nie powiniscie się tym wogole stresować Skoro was stac i wasze dzieci i wy jestescie szczesliwi to nie powinnas przejmowac sie zdaniem innych :) A duza rodzina to tylko szczescie :) (oczywiscie jezeli wszystko u was ok )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ma m jedno
i nie chcę więcej dzieci, ale ja myślę przez pryzmat chorób dziecięcych, nie chcę więcej przez to przechodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo przez 3-4 lata sie bardzo
Wiele zmienilo w waszym podejsciu,albo po prostu kazdy chce byc na przekor. Pamietam jak szykowalam sie do slubu i wtedy kazdu uwazal,ze to hanba wziac od rodzicow na slub i wesele, mieszkanie tylko za wlasna odlozona kase albo kredyt,wakacjo tak samo. Dzis wiekszosc kafeterianek uwaza ze to jednak obowiazek rodzicow. Zdecydujcie sie w koncu.a tak na prawde w zyciu nie chodzi tylko o pieniadze i bogactwa, liczy sie cos wiecej.jak dziecko bedzie chcialo zwiedzic meksyk,to bedzie mialo mobilizacje sie uczyc,skonczyc dobra szkole,znalezc dobra prace i samo tam pojedzie. To nie jest obowiazkiem rodzica,,zawiezc go tam. Obowiazkiem rodzica jest wychowac go na dobrego czlowieka. Niestety patrzac na dzisiejsza mlodziez obecnym rodzicom co raz trudniej to przychodzi. Czyzby za bardzo zapatrzyli sie na pieniadz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo przez 3-4 lata sie bardzo
A jak studiowalam to na kafe krolowal poglad : jak to studiujecie i kase od rodzicow bierzecie??jak chcesz studiowac to sobie zarob,bo kazdy tak sobie radzi, rezygnuje z dziennych,idzie na zaoczne,szuka pracy po nocach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grajmy w pilke!
O tym wlasnie pisalam, ze rodzice maja wychowac dzieci na dobrych, samodzielnych, zaradnych ludzi, ktorzy gdy dorosna beda sobie ukladac zycie po swojemu, spelniac wlasne marzenia. Rodzice wcale nie musza, a moim zdaniem nawet nie powinni zapewnic dziecku wszystkiego bo to niczego nie uczy, a jesli juz to tego ze najwazniejsze to miec a nie byc. Z tymi wakacjami za zagranica to tez bzdura. W Polsce jest mnostwo ciekawych miejsc, jak ktos chce to mu zycia nie starczy zeby wszystko zwiedzic. Jak ktos chce to sobie super wypocznie na lonie natury, zorganizuje dzieciom ciekawie czas, ale do tego tez trzeba wychowac. Teraz to sie licza tylko coraz wieksze wrazenia i bodzce, a takie zwykle odpoczywanie i zwiedzanie w Polsce to juz chyba jest strasznie zacofane i nudne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grajmy w pilke!
Z tym ciagnieciem kasy od rodzicow to zalezy od tematu watku :D W tym trzeba bylo znalezc argument przeciwko czworce dzieci wiec sie znalazlo. A to ze na innych tematach to wstyd od rodzicow brac i linczuja wszystkich ktorzy tak robia to juz inna sprawah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam prosbe...
Podziwiam wielodzietne rodziny, oczywiscie mam na mysle te, ktore zaplanowaly swoje pociechy... Sama zawsze uwazalam ze skoro ja bylam jedynaczka to mojemu dziecku takiej "krzywdy " nie zrobie, jednak jak na razie zdanie zmienilismy i zostaniemy przy jednym ( z wielu powodow), troche z bolem serca, ale z drugiej strony chyba to lepsza decyzja. a co do pieniedzy i rodzicow, ja sama mialam zapewnione wszystko, przy czym nie zawsze korzystalam, od czasow studiow ciezko pracowalam, wiem co to harowka, ale wiem tez ile zawdzieczam rodzicom, sama tez wychodze z zalozenia , ze moj syn bedzie mial zapewniony bardzo dobry start w zycie, nie wyobrazam sobie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 3 chlopcow
Przeczytalam cala dyskusje od poczatku i musze powiedziec tak,ze wszystko chyba zalezy od podejscia rodzicow i pewnie ich doswiadczen wyniesionych z domu. W moim domu zylismy normalnie,ciuchy kupione w osiedlowym sklepie,wakacje nad polskim morzem,kiedy skonczylam 15 lat i zamarzyl mi sie nowy,nietani rower,tata pomogl mi zalatwic prace u swojego znajomego. Przez 2 miesiace wakacyjne pracowalam,a rodzice dolozyli mi brakujaca kwote do roweru,zawsze mi tlumaczac,ze mogliby kupic mi ten rower,ale w zyciu nie ma nic za darmo,ze mozna liczyc na pomoc,ale przede wszystkim liczyc trzeba na samego siebie. Wiec nigdy nie zazdroscilam kolezankom,ze chodza w markowych ciuchach,bo znalam wartosc pieniadza i prace,ktora trzeba wlozyc w to,zeby na nie zapracowac. Wiec odkad skonczylam 15 lat dorabialam po szkole (szkoda,ze jest tak malo pracy dla mlodych osob) i naprawde NIE CHCIALAM,zeby rodzice dawali mi pieniadze,bo chcac nie chcac,pracowali na nie ciezko i chcialam,zeby zrobili z nich cos dla siebie,wybrali sie sami do Egiptu (co bylo ich marzeniem) niz mi oplacali jakies kolonie. Tego samego chcialabym nauczyc moich chlopcow,nie zamilowania do pieniedzy,materialnych rzeczy,ale pewnych wartosci. Musieli nauczyc sie,ze wyjsc do sklepu nie konczy sie zawsze kupieniem nowej zabawki czy chobcy jakiegos slodycza,nie dlatego,ze nas nie stac,a dlatego,ze w zyciu nie zawsze mamy to co chcemy. Wydaje sie niemozliwe troche,ale rozumieja,moze nie najmlodszy,ale moj 5 latek sam poucza 3latka,ze na liscie zakupow mamy wcale nie ma slodyczy i,ze lepiej nie naciagac mnie na pierdoly to moze za jakis czas kupimy im nowa gre/zabawke,a jak nie to zbuduja z tata superwypasiony samochod z klockow lego. I im to wystarcza. Udalo nam sie wychowac ich (na razie) na fajnych kolezkow. Widzac reklame w tv wcale nie naciagaja nas na nowa zabawke,zamiast tego leca do taty czy do mnie,zeby tworzyc cos nowego;) tak jak ostatnia,gdy na tekturze rysowalismy wlasna gre planszowa. Na ogladanie swiata beda mialy czas same,miloscia do podrozy mozna ich zarazic jezdzac po Polsce,jak ktos slusznie zauwazyl. Dzisiaj dzieci wiecej wiedza o piramidach niz o zabytkach Krakowa. Na wesele zawsze bede chciala im DOLOZYC,do mieszkania,jak najbardziej,ale nic za darmo i nic w calosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 3 chlopcow
Nie podoba mi sie taka roszczeniowa postawa- doloz mamo na studia/wesele/mieszkanie. Hola,hola,pieniadze z nieba nie spadaja,a macierzynstwo to nie jest kompletna rezygnacja z wlasnych potrzeb. Jasne,dobro dziecka na pierwszym miejscu,ale nie ma,ze cos im sie nalezy,bo sa moim dziecmi. Kocham je,dbam o nie,nigdy nie sa glodne,zle ubrane,maja zabawki,dostep do komputera,ale kupno konsoli playstation to dla mnie glupota,maja przede wszystkim kupe czasu spedzana z rodzicami- na wycieczkach,zabawach. Ale na sama mysl,ze za nascie lat mialyby mi wykrzyczec,ze one chca markowa bluze w 3paski czy najnowszy model iphona (czy co wtedy nie bedzie) to bym sie niezle na siebie wkurzyla,bo to by oznaczalo,ze gdzies popelnilam cholernie duzy blad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko ze autorko...
...swiat jest podly i jakbys nie pracowala nad wycjowywaniem dzieci to dzieci w pewnym wieku beda najzwyczajniej w swiecie chcialy sie dopasowac do rowiesnikow chodzacych" w dresie adidasa i z najnowszym iphonem"...:(niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nas było siedmioro
Biedy nigdy u nas nie było, piątka już po studiach, 2 jeszcze uczy się. Młodsi nosili ciuchy po starszych, za to starsi zawsze pomagali młodszym. Jesteśmy szczęśliwi mając taką kochana rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola1979
sama mam troje dzieci i tez czasami tak na mnie patrza . ja sie nie przejmuje wazne ze dzieci sa kochane i szczesliwe ,moje sa . i gdybym chciala miec czwarte nie przejmowala bym sie ludzimi .widocznie potrzebujecie wiecej do poczucia spelnienia. ja czuje sie spelniona ale ja mam dwie corki i syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama niedługo 4 dzieci
A ja będę miała niedługo 4 dziecko i baaaardzo się cieszę, planowane i kochane, ale większość ludzi sądzi że wpadka, no ale cóż, mam to gdzieś co inni sądzą, W przyszłym roku syn idzie na studia, drugie w szkole, a trzecie w przedszkolu, mamy warunki i fundusze, a to co ludzie mówią mam w ... Najważniejsze, że my jesteśmy szczęśliwi, czy ktoś będzie wychowywał i dawał mi na dzieci? Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w ciazy z czwartym dzieckiem. Zaplanowanym:) wiele przeszlam, dwa poronienia zanim sie udalo. Jestem szczesliwa. Autorko jesli masz takie pragnienie nie zastanawiaj sie! Nie patrz na ludzi bo z ludzmi nie zyjesz tylko z rodzina. A duze rodziny sa super!:) zycze upragnionej coreczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×