Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość medina 26

problem ze spaniem dziecka

Polecane posty

Gość medina 26

Drobie Mamy może wy mi podpowiecie jak rozwiązać pewien problem , a mianowicie dotyczy on mojego 4 letniego syna . Podstawowym problemem jest spanie , usypiająć go muszę położyć się razem z nim do łóżka i często się zdarza że po prostu zamiast z mężem spie z dzieckiem ,,, natomiast kiedy już go uśpie i wracam do swojego łóżka to mur beton ale obudzi się w nocy conajmniej 2 razy i rytuał się powtarza że muszę się koło niego połozyć i z nim zasypiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugo oszzaljejee
moja juz sama zasypia,. a jeszcze niedawno trzeba bylo polozyc sie koiloniej. budzi sie w nocy i przychodzi do nas do pokoju. ale nie spi z nami tylko na 2 lozku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medina 26
moim błędem było to że pozwoliłam by dziecko spało z nami w łóżku ... zaczynam być wykończona tym wstawaniem , do tego dochodzi to że mój syn nie zaśnie zanim nie potarmosi mnie troche za włosy a w rezultacie troche mi ich powyrywa , mąż twierdz że mały z tego wyrośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kefir;
Ja w tym wieku już się sam kładłem, nie było problemu. Za to w wieku 7 lat wróciłem do spania z rodzicami z powodu stanów lękowych. Taki tam paradoks :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brakuje Tobie/Wam konsekwencji. 4 latek to już spore dziecko na samodzielne spanie. Niech dziecko wybierze zabawkę-przytulankę.Położy się do łóżka,Ty usiądź na podłodze przeczytaj książeczkę,daj buziaka i wyjdź.A jak się dziecko boi kup lampkę nocną którą sam wybierze i wyjdź z pokoju jak zaśnie.Jak się obudzi to zaprowadzaj małemu do jego łózka.Po paru nocach będzie lepiej,tylko nie możecie się podać. Ja w każdym razie nigdy nie miałam problemu zaśnięciem dziecka .To zajmuje dosłownie chwilkę.Czasami czytam książeczkę,daje buziaka i wychodzę.Proces trwa góra 10-15 minut.A czasami nie chcę by jemu czytała i daje jemu buziaka,wychodzę z pokoju.Za 10 minut przychodzę by go tylko przykryć bo już śpi. Ten schemat stosowałam od samego początku i się sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×