Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam liste zabawek

Na prezenty dla dzieci wydam 700 zł, a Wy?

Polecane posty

Gość ewellla
Nie no prezent musi byc taki by dziecko chciało sie nim bawic później przez cały rok więc to nie może być pierdoła jakaś. Moja nie za bardzo kredki lubi w każdym razie nie dłużej jak od5-15minut góra trzy razy na dobę-tak samo z książeczkami jest. Lalki też podobnie. Ale juz z klockó można zbudowac dom samochód samolot zjeżdżalnię huśtawke misia i naprawdę wszystko co sie chce-dlatego klocki są fajne;)rysowanie póki co nie wychodzi tak jak budowanie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam liste zabawek
U nas jest zwyczaj taki ze duże prezenty się właśnie w nocy z 5 na 6 grudnia daje. U was może inaczej, ale u nas tak. Prezentów będzie cala masa. Bo policzmy tylko 3 dzieci to 6 chrzestnych czyli 18 prezentów, do tego 4 pary pradziadków bo mamy to szczęście ze żyją wszyscy i widują się czesto z prawnukami czyli kolejne 12 upominków, już nie wpsomnę o slodyczach od cioć i wujków i tych dzieci i tych naszych. To ją jedyne dzieci w rodzinie więc nawet jeśli 100 razy powtarzam zeby nic nie kupowac to myślicie ze mnie ktoś slucha? Dlatego chcąc zredukowac ilość prezentów z ktorych 90% jest nietrafiona bo albo to są za ciasne ubranka ktoe potem jeźdze wymieniać o ile się da, albo zabawki za 5 zł ktore się rozlatują, albo ksiażki ktorych dzieci czytać nie chcą bo takich nie lubią tej tematyki więc oddajemy do biblioteki lub zanoszą do przedszkola. Więc chcąc to zredukowac wymyśliliśmy prezent sklądkowy. Jednak jedni dziadkowie bardzo chcą wręczyć dzieciom prezenty tak więc zamiast prezentu sklądkowego dali pieniądze żebyśmy kupili coś fajnego i oni to dadzą. Tak więc i tak dobrze bo zamiast kolejnych 4 prezenów od dziadków i od nas (jedni dziadkowie są po rozwodzie i tym samym prezenty zawsze kupują osobno) zredukowaliśmy tą liczbę do 2. Nic nie poradze. Grudzień to miesiąc rozpusty dla moich dzieci. Dlatego przez calutki rok nie kupujemy im nic jeśli chodzi o zabawki czy gazetki dla dzieci. Grudzień obfituje w upominki, na urodziny dostają prezent w rozsądnej kwocie i na dzień dziecka upominek najczęściej jest to wyjscie do wesolego miasteczka albo do kina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twinsmytwins
Mam blizniakow wiec te prezenty zawsze staram sie w miare podobne dawac, zeby drugie nie plakalo... dla dziewczynki mam http://mrjoy.pl/do/item/PRINCESS/Zamek-Ksiezniczki-i-Rycerza---Zestaw-Niejadka a dla chłopca http://mrjoy.pl/do/item/TRAINCH/Ciuch-Ciuch-Ciuchcia---Zestaw-Niejadka i tak sie zlozylo, ze jedno i drugie za taka sama cene :) razem 190 :) To sa na mikolajki a na swieta jeszcze nie mam pomyslu...... :( ale tez mysle ze w podobnej cenie cos fajnego dzieciom znajde.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na 3 dzieci 700 zł? eee?? aby nie przeginasz? owszem jak cie stac to super, ale nie jestem zwolennikiem aby tak z prezentami szalec cenowo Zwlaszcza ze dzieci kilka razy w roku obchodzą jakies swoje "swieta" gdzie prezenty otrzymują,a nie raz w roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmigła
w grudniu wnuczka ma urodziny, syn i wnuczek imieniny, jeszcze 6 grudnia mikołaj potem pod choinkę prezenty. składamy się wszyscy i rodzice kupują porządny prezent, my jesteśmy dziadkami. wystarczy , że robię święta na 12 osób. łącznie z wigilią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjhhjuy78
ja się zastanawiam czy ci chrzestni waszych dzieciaków, to nie maja swojego zycia i swoich własnych dzieci, żeby na każde urodziny, Mikołaja, gwiazdkę, dzień dziecka latać do chrzesniaka z prezentem za 300 zł?! przeciez, to jakaś paranoja. kiedyś, to był prezent na komunię i starczyło, a teraz 5 x w roku trzeba obowiązkowo cos przynieść i to nie byle co- zaden drobny upominek nie wystarczy. nie podoba mi sie takie zasypywanie dziecka drogimi zabawkami- po pierwsze rozpuszczanie dziecka, po drugie jak ma się 100 wypasionych zabawek, to dziecku, to powszednieje i nie cieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Widzę że-
trudno tu szukać ludzi którzy przyznają się do tego że są poprostu biedni i nie stać ich na porządne prezenty dla dzieci. Na widok chińskiej tandety zbiera mi się na wymioty-raz mnie córka zaciągneła do takiego sklepu,,nie wszystko za 5zł" niestety jest taki przy naszym placu zabaw(zawsze jej tłumaczę że tam jest tandeta która rozleci się jak się ją wyjmie z pudełka)ale się uparła na taki rowerek dla laleczki.-Po rozpakowaniu w koło cuchneło smołą na szczęście rozleciał się na drugi dzień i smród wylądował w koszu na śmieci. Gdyby ludzie tego nie kupowali to by tego nie produkowano a dobrych jaościowo rzeczy byłoby więcej i ceny byłyby przystępniejsze. Ale ludzie upodobali sobie drobiazgi które nie cieszą dzieci wcale-bo dziecko nie wie że to co kupiła ciocia czy tatuś właśnie za chwilkę okaże się bublem i głupiemu radość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Widzę że-
jhjhhjuy78 dziecku trzeba dozowac a nie pozbawiać i trzeba go nauczyć doceniać to co ma -tak jak wszystkiego tzrzeba go nauczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryćko
Na Mikołaja autorko wydajesz więcej niż na Gwiazdkę ? Dziwne.... Na Gwiazdkę robi się duże, droższe prezenty, a na Mikołaja kupuje tylko drobiazg. Nie rozumiem, po co Wy wydajecie po kilkaset zł na Mikołaja, jak z tej okazji kupuje się tylko jakieś drobiazgi do buta - czyli słodycze i jakieś małe zabawki ewentualnie, przesadzacie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
u nas jest przyjęte tak, że kupuje się tylko swoim dzieciom i sobie w domu, a poza tym obdarowujemy tych, których odwiedzamy w Święta. Jeżeli nie spotykamy się w Święta z chrześniakami to prezentów nie dostają. Kiedyś kupowaliśmy i po świętach odwiedzaliśmy z prezentami i było to takie wymuszone... odeszliśmy od tego zwyczaju. Chrzestni moich córek też nie przychodzą z prezentem, dzieci dostają coś jak zapraszamy ich np. na urodziny. Nie są z rodziny, więc na Święta się nie widzimy. Moje dostają prezenty od nas, dziadków i gości, którzy przyjeżdżają do nas na święta /jeden dzień zawsze jest u nas/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
u nas kiedyś wogóle na Mikołajki nie było prezentów, tylko dziadek Mikołaj dawał słodycze... od kilku lat, jak córka poszła do przedszkola i dzieci dostawały prezenty zaczęliśmy kupować drobne prezenciki. W tym roku będą to prezenty nieco większe, ale i tak skromniejsze niż na Święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryćko
Nie ma takiego zwyczaju, żeby na Mikołajki kupować większe prezenty, to jest takie małe święto, przedbiegi Gwiazdki, i jeśli ktoś twierdzi,że ma zwyczaj na 6 grudnia dawania wielkich paczek, to to tylko jego wymysł, bo na Mikołaja daje się drobiazgi do buta, albo i do ręki, ale drobiazgi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjhhjuy78
"jhjhhjuy78 dziecku trzeba dozowac a nie pozbawiać" wg mnie należy dawkować dziecku takie przyjemności. jeden porządny wyczekany prezent np zamek Lego jest lepszym prezentem niż obsypanie dziecka całym stosem na raz: chodząca lalka, zamek lego, helikopter na pilota, domek dla lalek i bóg wie co jeszcze. po co to? jak dzieciak przy każdej okazji jest zasypany prezentami, a w pokoju pietrzą sie zabawki, to dochodzi do przesytu. i to jest wg mnie pozbawianie dziecka czegoś. przy takim podejściu, to kupicie kucyka i dzieciakowi będzie mało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzepiołka
pisałam z dziecmi list na listdomikolaja.pl (mam trójkę dzieci) i policzyłam ile razem wydam to wyszło mi jakieś 400 zł a każde z nich dostaje po 2 prezenty. Powiedziałąm im ze moga wybrac sobie jeden duzy prezent albo dwa mniejsze. I nie kupuje na mikołaja nic, tylko słodycze i jakies upominki. Myślę, ze to nie jakoś tragicznie. Koszty świąteczne rozkładam na dwa miesiace, prezenty kupuje teraz, w listopadzie, po pierwsze bez kolejek a po drugie mniejsze obciazenie finansowe w grudniu, kiedy robie zakupy takie jak choinka i jedzonko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja w tym roku zaczęłam czytać o listach do Św. Mikołaja w internecie i w tym roku wynalazłam z super stronę dla mojej 3-letniej Hanusi:) ( www.imikolaj.pl ) wysyła się list do świętego Mikołaja ze zdjęciami dzieciaczka i kilkoma słowami o nim i dostajemy list video od samego siwobrodego gdzie mówi imię dziecka i w ogóle mówi o nim w oparciu o to co napiszemy:) naprawdę genialna sprawa- polecam wszystkim rodzicom! Piszę o tym ponieważ ja sama wcześniej nie spotkałam się z czymś takim, a myślę, że warto maluszkowi atrakcję stricte świąteczną i niewątpliwie wesołą zapewnić:) http://www.imikolaj.pl/wyslij/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na dwoje dzieci wydam jakieś 350 zł bo na gwiazdkę staram się kupić im coś porządnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
o kurcze jak czytam niektore wypowiedzi....duzo wydajecie na zabawki.my mikolajki obchodzimy skromnie,dzieci wiedza ze wtedy sa takie drobiazgi,wydaje ponad 20zl na kazde(mamy dwojke dzieci).a pod choinke kupujemy prezenty do 100zl na dziecko.i dzieci sa zadowolone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
oczywiscie oprocz tego co my im kupimy dostaja prezenty od dziadkow i chrzestnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestea......
dzisiaj na prezent mikołajkowy wydałam na dziecko swoje ok 35 zł a dla chrześniaka jakoś 25 zł. pod choinkę wydam ok 100 zł na każdego. stać mnie na droższe prezenty, ale nie widzę takiej potrzeby. to są jeszcze małe dzieci, więc i tak nie im wszystko jedno :) poza tym chcę nauczyć dziecko, żeby potrafiło cieszyć się z małych rzeczy, bo jak kiedys zabraknie mi kasy to z kochanego dziecka stanie się rozdarty bachor, który będzie wymuszać Ipody i inne pierdoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasmanterya
Mnie sie oczka swiecą, jak widzę te wszystkie zajebiaszcze zabawki, ksiażki i inne rzeczy w sklepach, ale staram sie zachowac rozsądek i trzymac w ryzach. Nie zebym była jakąś bogaczką, ale jakbym sie dała poniesć swojemu zachwytowi, to bym troche wydała :P Uwazam, że nie jest dobre zasypywanie prezentami, bo dziecko po prostu nie będzie się miało powodu na cokolwiek cieszyć, jak bedzie pływać w zabawkach i innych przyjemnościach. Nie musi od razu wyrosnąć na buca itd. , ale zwyczajnie nie będzie tej radosci, jaka jest z wytęsknionego, wymarzonego prezentu. Mam kuzyna, ten to ma totalnie naprzewracane w dupie. Mój ojciec ma do niego jakis taki sentyment nie wiem z jakiego powodu - i zawsze prezent dla niego to musiało być ohohoho nie wiadomo co. I sie wyzyłował raz na worek treningowy - a gówniarz rozdarł papier, skrzywił ryj i skwitowal "juz mam". Bo on ma wszystko. Mówiłam to ojcu, ze on ma wszystko i zeby mu kupić czekoladę i olać ciepłym moczem, ale on wie swoje. Nie chodzi mi o to, że miał worek, bo w końcu zawsze sie może zdarzyc, że ktos już taką rzecz ma, ale o ten wyraz twarzy, znudzony i zblazowany. Podostawał od ciotek i wujków prezenty i na 90% z nich krecił nosem. W moim domu rodzinnym było tak, że mikołaj był obfity i dostawaliśmy duże, imponujące prezenty, a na gwiazdke to tylko symbolicznie - czekolada, bajeczka i tyle. Podoba mi sie takie rozwiązanie. Albo na odwrót, jak kto woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olk
Wydałam na młodszego 300zł na starszego więcej bo zamiast kupy pierdół postanowiłam kupić mu coś pożytecznego ,kupiłam mu lepszy zegarek bo jak na razie ma szajs ale dba wiec nie było mi szkoda więc ogółem prawie 700zł na starszego .W tym nie ma żadnych słodyczy ,jeszcze jakieś dokupię . A na dzisiaj ok 60 zł na łepek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na biurku Oli
U nas na dziecko wydaje się góra 100zł na gwiazdkę, a na mikołaja zawsze jakies drobiazgi tylko :) I dzieci są przeszczęśliwe;) bardziej im zależy na tym, żeby rodzicie się z nimi tymi zabawkami pobawili, niż to, za ile zostały kupione. Ja u siebie umieściłam listę świątecznych upominków do 20zł. Propozycje dla niej/niego i dziecka. W tym roku postanowiliśmy, że spróbujemy sobie (dorośli) zrobić prezenty właśnie do takiej kwoty:) I to nie dlatego,że nas nie stać, tylko uznaliśmy, że nie o prezenty w tym wszystkim chodzi :) http://nabiurkuoli.blogspot.com/2012/12/z-serii-prezenty-do-20z-swiateczny_7.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka0000000
a proobwaliscie pisac te interentowe listy do mikolaja z listdomikolaja.pl ? moje dziecko wczoraj zrobilo i jest zachwycone ze hej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na prezenty dla mojego dziecka wydam około 300 zł Mikołajki + Gwiazdka, a oprocz tego na prezenty dla dzieci tzn chrześniaków wydam jakieś 1000 zł - 5 chrześniaków moich albo męża po około 200 zł na każde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totem
Moje dzieci również napisały taki list a co wypisywały a właściwie ile potrafią właśnie pokazują w takich momentach. Warto było poptrzeć na ich miny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też ewnie wydam sporo, ale bez przesady...zazwyczaj faktycznie prezenty dla dzieciaków najwiecej mnie kosztują, bo jest ich dużo w rodzinie i sa najdroższe:) Przynajmniej te z listów do Mikołaja:):D Ale po pierwsze prezenty kompletowac zaczęłam już we wrzesniu, a po drugie zawsze wyszukuje ciekawych okazji i promocji bo inaczej by się nie wyrobiło:) http://toysrus.pl/tru-promocje/1355330407 - to znalazłam ostatnio:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przepiórka123
no ja tez korzystałam z listdomikolaja.pl po tym jak reklame w tv zobaczylam, prezenty dla 2jki dzieci na mikołajki i święta razem mnie wyszły 400 zł czyli po 100 za prezencik. Nienajgorzej uważam. do tego tak sie zlozylo ze wygralam loterie na tej stornce i jeszcze jakies zabawki ida do mnie chyba poczta, ale nie wiem dokaldnie jeszcze co. 700 zł na 3 dzieci to jeszcze nie taka tragedia :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przecieram moje okulary.
Ja nie mam dzieci ale myślę ,że tak 250 zł na jedno dziecko to tak optymalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przecieram moje okulary.
Oczywiście nie więcej niż 250 chyba ,że ktoś sra pieniędzmi :) ale do tych dwóch stówek można zaszaleć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiamamusiowa
Mnie w tym roku prezenty wyszły po około 300 zł na dziecko, mamy dwoje dzieci. Na Mikołajki dostały za około 100 zł każde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×