Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gulaszenko69

Mężczyźni, dlaczego zdradzacie?

Polecane posty

Zresztą co tu dużo gadać, kobietom zawsze imponowali przebojowi mężczyźni, którzy potrafili je dobrze bajerować, którzy znali swoje walory i umieli je wykorzystać. Taki przedsiębiorczy, inteligentny i przystojny facet, który lekko podchodzi do życia i lubi się obracać w towarzystwie pewnego dnia znudzi się stagnacją i monotonią dnia codziennego. Imponują wam mężczyźni, którzy mają w sobie dużo testosteronu, a skoro nie potraficie go okiełznać to pretensje do siebie. Wina tkwi po obu stronach - ZAWSZE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyste_Myśli - jest skomplikowana, więc jej nie uproszczaj. Ludzie potrafią radzić sobie z gorszymi traumami jeżeli są na tyle inteligentni by umieć się nad sobą zastanowić. I nie wrzucam wszystkich facetów do jednego worka, mówię o zdrajcach. Nie istnieje żadne usprawiedliwienie dla świadomego ranienia drugiej osoby. To co opisujesz może ułatwić zrozumienie dlaczego ktoś był dupkiem, tak jak można zrozumieć, że gwałciciel jest gwałcicielem, bo jako dziecko był molestowany. Zrozumieć, a usprawiedliwić świadomy czyn to dwie różne sprawy. To, że facet został zdradzony nie wysadziło mu w powietrze mózgu, mogło go zranić, mogło spowodować problemy emocjonalne, mogło przyprawić o depresję, ale nie spowodować, że nagle stracił umiejętność rozróżniania dobra od zła. Nawet psychopaci rozumieją, że to co robią jest złe - rozumieją, że ranią i rozumieją dlaczego, ale nie mają w sobie empatii, żeby zmienić zachowanie. Więc to żadna wymówka, że ktoś dostał po dupie więc teraz będzie ranił innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjnujbubuu
zakochana kobieta wiele zniesie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co zamierasz?
nie, wina tkwi po stronie tego, który zdradza. bo problemy można rozwiązać inaczej, rozmawiać, whatever.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze jedno - jak ktoś wie, że nie grzeszy wiernością może być fair i od razu o tym powiedzieć. Wina za rozpad związku leży po obu stronach, ale samej zdrady zawsze winni jest zdradzający bo mógł to załatwić inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam przyjaciela. On pracuje, sprząta, opiekuje się dziećmi kiedy tylko jest w domu. Ona siedzi w necie, tyje, nie dba o siebie, myśli już o kolejnym dziecku bo to da jej powody do dalszego siedzenia w domu. On coraz bardziej sfrustrowany - póki co nie zdradza. Ona - "ale o co chodzi? - dzieci mu urodziłam - to mnie zwalnia z wszystkiego... Rozmowy nic nie dają. Myślę, że on już długo nie wytrzyma... A tak w ogóle to polecam socjobiologiczne wyjaśnienia różnych zjawisk (np. "Ewolucja pożądania". "Psychologia ewolucyjna")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brick- masz super cytat w stopce. jak wiele osób ucieka sie do takiej deski ratunku, sama zauważyłam taka prawidlowość w życiu- kiedy ktoś zaczyna cię obrażać to najdobitniejszy dowód na to, że poczuł się dotknięty i zaczyna rozumieć, że chyba nie ma racji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brick - dziękuję za radę, uwierz mi nie ty jeden to czytałeś. Ja natomiast mogę polecić psychologię rozwoju osobowości. Nie ograniczaj się do jednej dziedziny, to wypacza pogląd na ludzką psychikę. A kolega przywiązany jest do nogi żony? Nie może odejść? A nie, chwila...nie może, pewnie się kosztów rozwodu i podziału majątku boli, albo zasłania się dziećmi. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland - To nie była rada dla Ciebie - raczej ogólnie rzucona zachęta, bo książki, które wymieniłem po prostu fajnie się czyta (przynajmniej mnie sprawiły sporą frajdę) i można coś ciekawego znaleźć :) A jeśli chodzi wypaczanie poglądu na psychikę - jasne, że warto poznać różne teorie - ja po prostu lubię socjobiologię i nie twierdzę, że jest jedyną słuszną teorią :) heloiza - dzięki - napisanie tego w stopce pozytywnie wpływa na częstotliwość pojawiania się w dyskusji tego typu "argumentów" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie wina lezy
ZAWSZE po stronie zdradzajacego, niezaleznie jakiej jest plci. Zdrajca to zdrajca i nie ma co tego usprawiedliwiac. Jezeli oszukuje sie najblizsze osoby, to jest zawsze swinstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koles uzalezniony od zony
to na ogol taki, ktory twierdzi, ze zona jest uzalezniona od niego, bo nie pracuje, bo zajmuje sie dziecmi, itd. A tak naprawde to jest wspoluzaleznienie, gdzie on bedzie ja zdradzal latami udajac, ze nie rozstaje sie z nia z troski o nia lub o dzieci (coz za zaklamanie) a ona bedzie udawac, ze nie widzi jego kure.stwa, az sie nawzajem tak znienawidza, ze bedzie im wszystko obojetne - ale do konca nie uwolnia sie od siebie. Zalosne, ale bardzo czeste. Glownie chodzi o kase o potencjalne straty przy podziale majatku, no i "co rodzina powie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że wolicie myśleć płytkimi kategoriami... więc zostawię was z tym sam na sam. Krucjaty zawsze były i będą bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brick - biologia też nie ogranicza się do jednej teorii. Przez jakiś czas popularne było myślenie, że tylko kobiety są monogamiczne. Nowa teoria jest taka, że idealny układ dla kobiety to jeden partner na biologicznego ojca (właśnie silny, napompowany testosteronem), a drugi na opiekuna. Taka ciekawostka :) Czyste_Myśli - według Twojego, niepłytkiego myślenia mój partner też powinien mnie zdradzać. I w sumie każdy inny człowiek co miał w swoim życiu wątpliwą przyjemność wpaść na niewłaściwą osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzaja ci, ktorzy nie maja
odwagi sie rozstac. Krzywdza i zone i kochanke, oszukuja obie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsetestest
''Sama natura. Człowiek nie jest zwierzęciem monogamicznym. I żeby nie było - ja nie zdradzam, ale jeśli miałbym podać powód to podał bym powyższy'' to nie jest wytłumaczenie - można być poligamistą i wiązać się uczciwie w otwarte związki albo wcale nie wiązać się na stałe. Powód jest inny - zdradzają bo nie kochają,bo są egoistami i myślą tylko o sobie,bo sąprymitywni,bo są obłudni,kłamstwo to ich sposób na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość florecita
Zdradzaja i faceci i kobiety tak bylo tak jest i tak niestety bedzie.jako kobieta z wlasnego punktu widzenia napisze kilka Powodow zdrad mezczyzn ,a jest ich mnostwo Bo mogą - okazja czyni złodzieja. Prawda jest taka, że niewielu jest mężczyzn, którzy byliby w stanie oprzeć się rozbierającej się przed nimi kobiecie, albo odrzucić propozycję pójścia do łóżka z chętną i gotową. Z potrzeby seksualnej - potrzeby seksualne mężczyzn są większe niż kobiet. Mężczyźni częściej od kobiet mają ochotę na seks, 1.zakompleksienie- podlozem zdrady jest patologia w psychice. 2.zaburzenia neurohormonalne coś na kształt uzależnienia od przyjemności, od dopaminy, choroba kompulsywność, skaza w systemie neurowym 3.problemy z nawiązaniem więzi z ludźmi spłycone relacje z ludźmi faceta nie satysfakcjonuje samo przebywanie z kimś, dzielenie z kimś życia, nie czuje drugiego człowieka traktuje go bardziej przedmiotowo, wykorzystuje i porzuca. 4.Zemsta facet zdradza żeby się odegrać gdy kobieta nim pomiata i nie szanuje go to z reguły działa, jak taka zołza widzi, że inne kobiety są jego mężczyzną zainteresowana staje się słodka jak cukierek. 5.jeszcze inny powód...Prozaiczny-,kryzys w zwiazku, w okresie kryzysu partnerzy są bardziej narażeni na zdrady. to naturalny odruch, pojawia się w nich wątpliwość czy na pewno ten partner jest właściwy skoro wiara w trafność wyboru partnera została zachwiana ...oczywiste jest że zaczyna się poszukiwanie nowego partnera. 6.nieumiejętność radzenia sie ze swoimi emocjami... nieumiejętność konfrontowania się z problemam kiedy w związku zaczyna się dziać źle... ...niektórzy wolą pójść na "łatwiznę" i poszukać sobie nowej kobiety, która jakoby jest o niebo lepsza od poprzedniej a potem okazuje się być tak samo zła i kółko zaczyna się od początku. 7.próżność charakteru typowa dla ludzi którym wszystko przychodzi zbyt łatwo, dla ludzi, którzy w życiu stawiają na dobrą zabawę. ...co człowiek to przyczyna. GŁOWNA PRZYCZNYNA-Zanik lub brak więzi.Człowiek staje się samoluStrategia wyjściowa: Zamiast zrywać z tobą, zdradza cię. Wtedy, nie musi się użerać z tym całym rytuałem końcowym nadpsutego związku. Związku, który wymaga za dużo energii, żeby go naprawiać. Faktycznie kazdy zdrade pojmuje inaczej. Ja wygraniczam dwa rodzaje zdrady: emocjonalna i fizyczną. Czasem emocjonalna bardziej boli niz ta fizyczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;pohgfghnm
florecita masz racje zgadzam sie z Toba w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość next tttttt
florecita kobiety z takich smaych powodow zdrazaja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakas bujda z tym ze
potrzeby kobiet sa mniejsze niz mezczyzn. Po prostu nie wszyscy mezczyzni potrafia te potrzeby wywolac ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy zdradzaja z tych samyc
h powodow, co nie znaczy, ze zdrada jest usprawiedliwiona. Oczywiscie, ze kobiety zdradzaja tak samo jak mezczyzni (tylko zwykle lepiej sie z tym kryja) i to tak samo oznacza, ze sa tchorzami, ktore nie potrafia zakonczyc najpierw jednego zwiazku, zanim zaczna nowy. Tak samo mezczyzni jak i kobiety zdrajcy sa zwyczajnie bez jaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gulaszenko69
zbulwersowala mnie jedna wypowiedz, to nie wida zdradzajacego tylko kochanki, wiekszego glupostwa nigdy nie slyszalam, biora to co zakazane, niemoralne...bez komentarza, czyli rownie dobrze ludzie moga krasc w sklepach jak ktos nie widzi bo towar lezy i mozna sobie wziac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wina kochanki, faceta i partnerki, to wina wszystkich i taka jest prawda, kto tego nie pojmuje nie jest świadomy życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×