Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blllllll

Jak w tej sytuacji zorganizowac dzieciom magiczne święta???

Polecane posty

Gość blllllll

Jestem jedynaczka, mąż ma brata, ale na drugim końcu świata, przylatuje do Polski raz na sto lat. Tak wiec nie mamy za duzej rodziny na miejscu (ja kuzynow mam sporo, ale porozjezdzani). Wigilię spędzamy u moich rodziców, będzie nas 7 osób (mamy 3 dzieci), drugi dzień swiat u rodziców meża, ten sam schemat. Nie robimy wspólnej wigilii, bo nasi rodzice nie za dobrze się czują w swojej obecnosci. Drugi dzień świąt pewnie spędzimy u mojego kuzyna, z którym się przyjaźnimy. Sylwester zaś z kuzynem męża, jego żoną i dziecmi. Być moze gdzieś tak w miedzyczasie wpadnie moja ciotka. I tyle. A mi sie marzy, od dziecinstwa zresztą, taka wielka, rodzinna wigilia... :-( u nas na wigilii byli dziadkowie, plus ciocia. Albo wujek z synem. I moje marzenie wielkiej rodzinnej wigilii nigdy sie nie spelnilo, mimo ze rodzice maja duzo rodzenstwa, i niestety nie moge tego zapewnic swoim dzieciom. strasznie mi przykro z tego powodu. Jak zorganizowac ten czas, by mimi wszystko był dla dzieciaków MAGICZNY?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez mi wyjdzie tyle
Ja nie mam zadnej rodziny i co roku spedzamy swieta tylko w czworke, przyjaciele na ten czas rozjezdzaja sie po swoich rodzinach a my jak te sierotki zawsze sami. A mimo to moje dzieci maja magiczne swieta, dom wystrojony w swiecidelka, wielka choinka z prezentami, pyszne lakocie, w swieta chodzimy na rynek oglasac zywa szopke, do kosciola, na zimowe spacery, na sanki cala rodzina... Dzieciaki sa przeszczesliwe. Magia swiat wcale nie zalezy od ilosci osob przy swiatecznym stole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blllllll
Dziękuję za Twoja wypowiedź, dobry pomysł z tym oglądaniem szopek, jakoś zawsze nam umyka i dopiero w Nowy Rok jeździmy na Stare Miasto. Moze warto uczynic to wczesniej :-) Jednak kurcze człowiek teskni za tym gwarem ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zorganizuj wigilie u siebie. Pozapraszaj tych wszystkich o których piszesz. Powiedzcie rodzicom żeby sie postarali dla wnuków. A jesli to nie możliwe to ja nie jeździła bym tak przez wszystkie święta do kogos. Chociaż wigile spędziła bym z mężem i dziecmi u siebie i też można stworzyć magiczna atmosferę byle była miłość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest ylko Twoj
obraz magicznych Swiat... Wybacz, ale dla dzieci liczy sie atmosfera, wystarcza im kochajacy rodzice i swieta juz sa cudowne. Odradzam zapraszanie rodzicow i tesciow do siebie, skoro nie lubia swojego towarzystwa-po co? By odgrywali pozory przy dzieciach? rodzice i tesciowie tez zasluguja na spedzenie Swiat w taki sposob, jaki im odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blllllll
Zapewne masz rację - ja mam taką wizję superswiąt, moje dzieci mogą mieć inną ;-) Oczywiście nie jestem za tym, by rodziców na siłę sadzać razem przy stole, dlatego nie robimy wspólnej Wigilii. Już 2 razy taka miała miejsce i wspomnienia po nich mamy mdłe :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×