moj facet i jego ex

witam osttanio włamałam sie na gg do swojego chłopaka. odkryłam ze pisze ze swoja była. oczywiscie przychodzily jej odpowiedzi, ale z tego co wyczytałam rozmawiali o swoim związku dlaczego się skończylo, co było nie tak. no i o tym jak jest im w teraźniejszych, w pewnym momencie ona nawet zapytała CO BYS POWIEDZIAL JAKBYM NAPISALA CZY WRACAMY DO SIEBIE temat chyba po prostu skonczyl sie na tym ze są w związkach i tyle..ale ona jest głupia cały czas do niego pisze a raz on chyba do niej napisał na gg cos tam co u ciebie. CO mam robic? oczywiscie nie przyznam sie do włamania na gg . dałam mu małe aluzje ostatnio że nie podoba mi sie za ona sie z nim kontaktuje. on mnie zapewnił że to nie ma dla niego zadnego znaczenia. i "nie mam brac tego do głowy" ale widocznie cos jest na rzeczy skoro ze soba pisza!! powinien ja ignorowac po co patrzec na przeszłość skoro ma mnie!! jak to rozgryźć?? przeciez popadne w jakas paranoje;/

kontroluj go dalej i dalej wpadaj w paranoje powodzenia;]

nieuniknione nie zawsze jest straszne. nawet gdybyś robiła coś na przekór to i tak nie masz szans z przydzielonym ci losem, przynajmniej w tak pogmatwanym temacie jak uczucia i emocje. :) doradzam naturalność i szczerość

Nie ma to jak zaufanie w związku, gratuluję :3

jak tu miec zaufanie do niego... po takim czyms... nie wiem , zapewne juz mu nie zaufam i bede non stop o cos podejrzewac.. z jednej strony źle sie czułam logujac sie ale potem jak to zobaczylam - zero wyrzutów sumienia. mialam powody i slusznie ze tak zrobiłam inaczej nie bylabym swiadoma tego ze mnie oszukuje. nie wiem tylko jak mu o tym powiedziec. bo jak sie dowie o tym ze sobie wchodze na jego gg od razu ze mna zerwie.....

Miałam identyczną sytuacje, tyle ze rozmowy, ktore prowadzil moj facet z bylą przekraczaly wszelką przyzwoitosc - i to glownie za sprawą jej prowokacji i nagabywań. On w koncu przestal sie odzywac, a ta szmata nadal miesiącami zalewala go wiadomosciami w ktorych sugerowala że to JA stoję im na drodze. Dodam, że od lat sama ma narzeczonego...chyba po prostu nie potrafi jej dogodzic, stąd ten przypływ nostalgii. No ale skończyło się, powiedzialam mu że wiem o tych wiadomosciach i oboje zadecydowalismy ze rezygnujemy z komunikatorow. Tak jest najuczciwiej.

/Esiak, wiesz czym się w dzisiejszych czasach kończy bezgraniczne zaufanie? Zdradą. Nawet samemu sobie nie można w 100% ufac a co dopiero drugiemu czlowiekowi, chocby nie wiem jak byl bliski. Nie chodzi o to, by podejrzewac partnera na każdym kroku i popadać w paranoję, ale o to by otwarcie i szczerze wyjasniać wszelkie wątpliwości - właśnie to pozwala budować zaufanie. Kontakty z ex-partnerami to zmora niejednego związku, jeśli są zbyt intensywne lub przemilczane to coś może być na rzeczy i nalezą się wyjaśnienia.