Praca -mobing

Witam! Pomózcie mi !! Pracuje od kilku miesiecy w pewnej firmie, gdzie teraz- tow idze jestem poddawana psychicznej PRZEMOCY! Moli oprawcy są straszni, nie moge juz wytrzymac, nie odejde bo nie mam innej pracy, stosuja okrutna socjotechnike w jeden dzien mam nadmiar obowiazkow, za chwile jestem odsuwana od zadan, ciagle straszenie, obnizanie mojej wartosci jako osoby i pracowanika.. nei wiem do kogo zwrocic sie o powmoc...

Dodam do tego wszystkiego, że ci parszywi wyzyskiwacze każą mi przychodzić do firmy na 8 rano, przerwy na kawusię trwają tylko 15 minut, a i kawy często brakuje :-O

nie podszywaj sie...nie wiesz co to znaczy przechodzic przez to wszytsko! wieczne krzyki, podnoszenie glosu, nie udzielanie pomocy..

Jesteś odsuwana od zadań, bo widocznie się do nich nie nadajesz. Gdzie tu widzisz mobbing?

zastraszanie, ponizanie, wychwalanie innych, ja jetsem ta najgorsza choc pracuje na najwyzszych obrotach, koncze sie psychicznie juz a dodam ze to nei jest moja 1 praca a tylko tu zauwazylam to okrucienstwo, potrafia czlowiekowi zrobic taka wode z mozgu ze zastanawiam sie czy nie wariuje juz.. i najgorsze jest wlasnie toc o zaprezentowala osoba powyzej-inni mi nie wierza nie mam sie do kogo zwrocic o pomoc i pisz etutaj...

nadaje sie..skoro do pewnego czasu wszystko robilam ok a tu nagle przychodza i mowia ze od dzis tego nie robie...halo!

i wlasnie proba na sile udowodnienia mi ze sie nie nadaje ze nie umiem ze nic nie wiem...a to nie prawda!!! nie pozwole na wmowienie mi tego,na zrzucenie winy na mnie i co dodam-moje 2 poprzedniczki mowia to samo!!!!! zawsze maja tam ofiere i sie nad nia znecaja podczas gdy reszta spokojnie pracuje i udaje ze nie widzi tego!

A skąd wiesz, że nie jest tak, że faktycznie się nie nadajesz?

pracuje tam juz 9 miesiecy! moga mnie zwolnic skoro sie nie nadaje... i robie wszystko to samo co inni ...

i wlasnie-robia to samo co wy teraz-nie mam szans na obrone! rozpacz mnei ogarnia.. przeciez widze jak inni pracuja-nie odstaje od normy..

to nie rozumiem po co Cię trzymają, skoro wszystko robisz nie tak? Ja rozumiem, że miałabyś tam jakieś machlojki robić i oni potrzebowaliby pokornego i w miarę taniego pracownika do tego, ale tak?

no wlasnie i tu jest pies pogrzebany! ja chce rpacowac a oni odsuwaja mnie od zadan.....potem mnie zwolnia pod pretekstem ze sie nie nadaje ze jestem nie potrzebna,,,,celowo tak dzialaja-jak temu zapobic???? ratunku!

wiesz, może się grupie znudziłaś albo zobaczyli, że niechcący możesz tu zostać na stałe a teraz każdy walczy o pracę i przegryza innemu gardło do krwi. Ponagrywaj ich tam całymi dniami (nie jawnie of kors) to chociaż będziesz spokojniejsza.

życzyć tobie dużo sił wiem jak okrutni potrafią być wobec siebie ludzie i jaki to ma wpływ na psychikę i poczucie własnej wartości, nie daj się bo konsekwencje mogą być bardzo poważne

e...jak chcą się Ciebie pozbyć to nic nie zapobierzesz :o Masz pewnie umowę na czas okreslony, więc mogą cię zwolnić w każdej chwili bez powodu.

ciagle chodze zestersowana, ciagle na mnie krzycza....jak cos jest zle-wina zostaje obarczona ja, jesli ktos iiny sie pomyli-to nic sie nei stalo-jesli ja mam jakis maly bład-świat się wali i wszyscy o tym mowia!:((((((((((((

Pewnie trzymają cię z litości, albo lada dzień dostaniesz wypowiedzenie. Nie nadążasz za nimi i ubzdurałaś sobie, że nie odstajesz od reszty. Bardzo ci współczuję, idź do psychologa.

mam umowe na na czas okreslony! ja wiem jak pracuje-bardzo szybko wszystkiego sie nauczylam! i na sile bylo szukanie wad u mnie, na wyjzdzie integracyjnym nawet zreobili taka sytuacje ze musialam spac z kolega w lozku:( nie kazcie opowiadac szczegolow:(

Kevin pocałuj ją w dupę i nie krytkuj dziewczyny dobrze?

nie tak jest , nadazam...bo jak kiedys kogos nie bylo-zrobilam wszystko za 2 osoby-a potemz aczela sie nagonka na mnie a poza tym-moje poprzedniczki mialy to samo! ten sam schemat!:( nei rozumiem ich! a potem przyjmuja kolejna nowa i powtarzaja ten sam schemat:( ratunku:(

podobno moja poprzedniczka jak szef dawal pieniadze extra na swieta-dal koperty wszystkim tylko nie jej....

nie wmawiajcie mi-ja wiem ze pracuje ok! wiem to! staram sie ze wszystkich sil! wogole osoby ze mna pracujace nei wiedza wielu rzeczy i jesli sie kompromituja przy mnie-krzycza a ode mnie wymagaja nei wiadomo czego!!!

nie biadol, tylko udokumentuj. Na sprawę o mobbing sa potrzbne mocne dowody, bo jeśli o to chodzi sądy pracy są w Polsce daleko za murzynami

to po co mnie wzieli???? po to by pokazac mi cos, udowodnic??? przeciez to niemozliwe ze z kilkoma kobietami bylo cos nie tak?

Widocznie twoja poprzedniczka również się nie nadawała. Po za tym kogo obchodzi co ty wiesz, liczy się opinia innych.

nie mam szans na udowodnienie, bo oni znajda na mnie haki-sam szef mi to pwoiedzial po pijaku na imprezie integracyjnej:( wiesz jak bede chcial to znajde na ciebie cos i cie "wypierdole" tak mi pwoiedzial! zreszta tam dzialo sie wczesniej to samo! znecaja sie nad kobietami i po jakims roku "udowadniaja" im ze sa głupie itd:(

pracuje w budżetówce gdzie potrzeba jest ileś tam osób, żeby kiero miał czym kierować.

kevin ty chory jestes!

to biuro czy fizyczna praca? pewnie fizyczna, bo to tam tak liczą, i wahają się czy nie za dużo o 1 osobę.

to mała firma-odzial raczej.