Zaprzyjazniłam się z zonatym facetem...

jest 20 lat starszy...fajnie mi się z nim gada. Mówił troche o swoim życiu. Chce z nim utrzymywac kontakt i nie obchodzi mnie fakt że jest zonaty i ma dwójkę dzieci.

przyjebalabym ci w ryj lafirybdo!

NIE ZESRAJ SIĘ.

ty sie szmato zesrasz jak sie jego zona dowie i ci ryja obije:P

A co to za przyjaźń z Twojej strony, skoro nie obchodzi Cię, że Twój przyjaciel ma żonę i dzieci? Nie myl pojęć, przyjaźń to głęboka relacja, a u Ciebie to tylko swedzenie Twojej cipy. I wiedz, że nie tylko jego żonie i dzieciom możesz złamać życie -sobie także, chociaż na razie tego nie widzisz i wydaje Ci się, że masz nad wszystkim kontrolę.

A co to za przyjaźń z Twojej strony, skoro nie obchodzi Cię, że Twój przyjaciel ma żonę i dzieci? Nie myl pojęć, przyjaźń to głęboka relacja, a u Ciebie to tylko swedzenie Twojej cipy. I wiedz, że nie tylko jego żonie i dzieciom możesz złamać życie -sobie także, chociaż na razie tego nie widzisz i wydaje Ci się, że masz nad wszystkim kontrolę.

co sie rzucacie..zycie jest jedno i trzeba korzystac z niego jak tylko sie da..to sa słowa mojego przyjaciela,,który takze ma żone i d zieci;) i tak sobie usprawiedliwia to że ja zdradził.

bo faceci to swinie,przyjazn z malolata.dobre:)

rozwody w modzie:)

Korzystać i ponosić konsekwencje swojego postępowania. Bo konsekwencje są zawsze... prędzej czy później. A takie korzystanie z życia świadczy tylko i wyłącznie o naszym braku kregosłupa moralnego i charakteru. Zgodnie z filozofią życia "korzystania gdzie sie da i jak się da, bo życie jest jedno" nie możemy mieć nigdy pretensji, że i nas ktoś potraktuje kiedyś jak zwykłe gówno i śmiecia.

jak mnie by takie cos spotkalo to szmato oblalabym cie benzyna i podpalila:)byloby ze taka jestes napalona na mojego faceta..samozaplon nastapil:P:P

casandra1989 , Ty naprawdę wierzysz, że facet, który ma ułożone życie, rozwiedzie sie dla małolaty? Hahahahahaha, dobre :D Ty jesteś do ruchania, dla rozrywki, nawet gdy szepnie Ci na ucho coś o miłości, ale jego prawdziwe życie jest tam, gdzie Ciebie nie ma :)

o!i zapamietaj,malolatki sa dobre tylko na chwile..na krotka chwile.

a co jesli role by sie odwróciły? i to ty musiałabys wyjsc z obitym ryjem przez kochanke swojego męża>:) znam taki przypadek .. przeciez te kochanki także maja ręce.

napisalam jasno ze kurwy trzeba tepic?i kazda szanujaca sie kobieta to potwierdzi.a jakby obila mnie?coz..nastepnym razem nie poszlabym sama...spoko:)

nie srajcie jadem na forum:) tylko zajmijcie się swoimi męzami:)mam 23 lata.życie także poznałam..faceci zdradzaja zony bo kilku latach bo po prostu im się nudzą otyłe kury domowe;) trzeba się z tym pogodzic. z tym rozwodem to prowo,po co mi facet na stałe z taka przeszłoscią?ha. lubie z nim przebywac i już .miłosc nie wchodzi w grę.

a gdzie sie poznaliscie, ile on ma lat? Ja chetnie poznalbym jakas mloda, fajna laske :)

tez miałem w rodzinie przypadek gdzie to kochanka obiła gębę zonie faceta z zazdrosci. potem było tylko ciaganie po sadach/ te zonki tylko w gebie mocne a jak przychodzi co do czego nawet nie maja odwagi spojrzec,

Kochanki mają ręce, ale zazwycza nie mają mózgów - inaczej nie byłyby kochankami :) Kochanka rzucająca sie z pięściami na żonę... to żałosne. Najpierw na trzecią wpycha się ze swoją swędzącą dupą a potem jeszcze jakieś ma pretensje do żony - śmieszne :)

Kochanki mają ręce, ale zazwycza nie mają mózgów - inaczej nie byłyby kochankami :) Kochanka rzucająca sie z pięściami na żonę... to żałosne. Najpierw na trzecią wpycha się ze swoją swędzącą dupą a potem jeszcze jakieś ma pretensje do żony - śmieszne :)

zalezy jaka zonka :)

casandra1989, nikt tu nie pluje jadem poza Tobą :) Sama też kiedyś będziesz "otyłą kurą domową", chyba, że do końca życia wolisz się ześlizgiwać z jednego penisa na drugiego i umrzeć w samotności :) Naprawdę nie przeszkadza Ci, że jesteś w relacji z facetem lalką do dymania?

casandra1989, nikt tu nie pluje jadem poza Tobą :) Sama też kiedyś będziesz "otyłą kurą domową", chyba, że do końca życia wolisz się ześlizgiwać z jednego penisa na drugiego i umrzeć w samotności :) Naprawdę nie przeszkadza Ci, że jesteś w relacji z facetem lalką do dymania?

jak ktos wpierdala sie w malzenstwo z buciorami powienien poniesc konsekwencje.i zapamietaj szczeniaro ze na cudzym nieszczesciu szczescia nie zbudujesz.a zareczam ci ze zlo keidys do ciebie wroci...oby to byla tylko niewinna przyjazn...inaczej bedziesz cierpiec:)

Zaprzyjaźniła się :-D :-D :-D facet cię urabia, żeby ci dupsko przelecieć. A z ciebie też przyjemniaczka straszna, nie dbasz , że ma żonę i dzieci. Czas, który on spędza z tobą to chwile z których okradł rodzinę, a ty ochoczo się na to godzisz. Zatem: naiwna, bezduszna, złodziejka. Pewnie tylko fasada jaka taka, bo pod nią zgnilizna moralna.

Nigdy nie zrozumiem dlaczego zawsze kobiety sa złe...?? skoro żonaty facet szuka nowych znajomosci ..to oznacza tylko jedno że NIE KOCHA ŻONY.A wy jak te lwice walczycie.Przeciez do miłosci nikgo nie zmusicie.Zakochany facet nie zdradza.gdyby mój mąż spotykał się z młodszą kobietą to sprawa byłaby jasna .walizki i za drzwi . i nie miałabym pretensji do zadej szmaty tylko do męża.Czytając posty moge smiało stwierdzic że wiekszosc żon na forum to desperatki. Przeciez nikt waszych męzów siłą nie wziął..Tylko sami się tam pchają.Nie zdradzi was z nią to zrobi to z następną. PROSTE.

Zapamiętaj,że faceci na początku czarują takie młode i naiwne.Potem biorą do łóżka ,wypierdolą jak należy.Jak już panienka się zakocha to zostawiają jak zużyta prezerwatywę i często i gęsto nie pamiętają nawet jej imienia.A jak maja trochę oleju w głowie to pobawią się,zleją parę razy i wracają do domu,do żony.Oj :)

o tóż to. Nigdy nie mogłam się odpędzic od żonatych,tak więc może to w ich żonach tkwi problem.bo innej przyczyny nie widzę.tak jak nizej napisane. zakochany facet nie zdradza i dla mnie to jednoznaczne dlatego mam w dupie czy facet jest wolny czy zajęty. To wasz problem

ty zwykła bladź(czytaj kurwa)jestes:O,zgnilizna od ciebie smierdzi.fuj rzygac sie chce.

Autorka chyba jeszcze nie zdaje sobie sprawy, że jej związek/przyjaźń skończy się smutno.