Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dylemat moj taki

Duży problem z dawaniem prezentów dla chrześniaków. proszę podpowiedzcie :)

Polecane posty

Gość dylemat moj taki

Chodzi o dwóch chrzesniaków - mojego i męża, to rodzeństwo. Niedługo mikołaj, będziemy tez z nimi na wspólnych Świętach BN. Pytanie 1. czy powinnam im kupić 2 prezenty na mikołaj i Święta BN? czy wystarczy tyko jeden na mikołaj? Pytanie 2. Jesli już kupuję im prezent powinnam, wybierać rozsądny, fajny - taki żeby sprawić im radośc (ok. 50zł dla każdego) czy kupić od czapy, tak jak ich rodzice dla mojego dziecka? Chodzi o to, że ich rodzice to najbliższa rodzina męza, i oni zawsze kupują prezent mojemu dziecku na odczepnego. Zresztą wszystkim tak kupują. Mojemu dziecku np. potrafią dać zabawkę ze sklepu po 5zł, bylejaki traktor, który już przy pierwszym użyciu się rozsypuje. Oni zresztą każdemu tak kupują na odczepnego. Mi na urodziny potrafią przynieść najtańszą bombonierkę z biedronki za 8zł. Dodam, że mają firmę i pieniądze. Czy mam tak samo podejść do prezentów dla ich dzieci, i kupić tez najtańsze, bez sentymentów? Nie wiem sama. Ja zawsze myslę, co komu sprawi radośc, co dane dziecko ucieszy, ale nie wiem czy jest sens. Oni - rodzice zawsze patrzę jak sępy do kupiliśmy fajnego, ale od siebie po najniższej linii oporu. W tamtym roku ich dzieci dostały od nas oprócz mikołaja, dodoatkowo preznety pod choinkę, naszemu dziecku nie kupili nic - to były wspólne święta. Trwa spór z moim mężem, który uważa, że prezenty powinnismy im zrobić na BN, bo prezenty mają sprawiać dzieciom radość. No dobrze, tylko czego to działa tylko w jedną stronę? Co byście zrobili w mojej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie bym kupiła
dwa i na mikolajki i na świeta, ale prezenty max 15 zł za sztukę a nie wiecej. Nie wiem w jakim wieku są dzieci. Na mikolajki moższe dać slodycze i puzzle albo ksiażeczki jeśli to maluchy są fajne ksiazeczki dla maluchów po 5 zl. A pod choinkę jakąś zabawkę ale z tych tańszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat moj taki
chrześniaki mają po 7 i 8lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie bym kupiła
a w twojej sytuacji zadzwoniłabym do rodzicó tych dzieci i powiedziala: wiecie rok temu glupio wyszlo z prezentami i naszemu bylo przykro bo nic nie dostal to co robimy w tym roku? Kupujemy wzajemnie dla naszych dzieci czy każdy przynosi prezent dla swojego dziecka i wklądamy pod drzewko, tak zeby zadnemu maluchowi nie bylo przykro. A jeśli kupujemy to ustalmy przedzial cenowy. Ja bym nie owijala w bawelnę tylko zapytala i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgfdbvfb
Na mikołajki i pod choinkę? bez przesady! Prezent kup tylko po choinkę a na mikołajki daj najwyzej po czekoladzie. Ja mojemu chrześniakowi (synowi koleżanki) robię prezenty na: - urodziny - pod choinkę - na dzien dziecka Gdybym miala tak robic przy kazdej okazji to bym na to dziecko wydała rocznie ze 2 pensje. Do koleżanki chodzę często i za kązdym razem kupuję jajko niespodziankę, czekoladę kindera albo coś w tym rodzaju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat moj taki
ja obstawałam za prezentem do maximum 50zł na dziecko i tylko na mikołajki. Mój mąż chce im kupić dwa i na to i na to. nie za bardzo jest sens im to tłumaczyć bo moje dziecko miało w tamtym roku 2lata,. wiec nie bardzo rozumiało i nie mogłlo mu byc przykro, że nie dostało od nich prezntu, za to ich dzieci dostały aż nadto. chciałam dlatego poznać zdanie osób postronnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgfdbvfb
zresztą nie wiem co w dzisiejszych czasach można kupić fajnego do 50 złotych, wszystkie zabawki fajne są mniej więcej od 70zł wzwyż,poniżej to chyba przy jakiejś megapromocji. Dlatego dziwie się co mozna kupic np za 15 zł....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgfdbvfb
W tamtym roku ich dzieci dostały od nas oprócz mikołaja, dodoatkowo preznety pod choinkę, naszemu dziecku nie kupili nic - to były wspólne święta. Trwa spór z moim mężem, który uważa, że prezenty powinnismy im zrobić na BN, bo prezenty mają sprawiać dzieciom radość. No dobrze, tylko czego to działa tylko w jedną stronę? Co byście zrobili w mojej sytuacji? xxx Ja bym tm dzieciom kupiła coś mega taniego. Wiem, szkoda dzieci, ale z drugiej strony trzeba dać nauczkę rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat moj taki
jest mase fajnych prezentów do 50zł, wystarczy poszukać nawet w internecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie bym kupiła
Ale w tym roku jest starsze i zrozumie więc zadzwon i spytaj. A bedziecie się z nimi widzeć w mikolajki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgfdbvfb
No napisz propozycje fajnych prezentów do 50zł. Uprzedzam ze ciastolina i znikopis odpada, dziecko ma 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat moj taki
jak pojedziemy do nich na mikołajki nawet ze słodyczami, to znów będzie głupia sytuacja bo oni mojemu dziecku nie kupią nawet głupiej czekolady. weź w takiej sytuacji tłumacz swojemu dziecku, czego nie dostał cukierka? boje si.e ze mogą paśc takie pytania i krępuj.aca sytuacja. W tamtym roku, mała się rozchorowała to mąż sam zawiózł im paczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coca cola z cytrynkąąą
widze że twój mąż to taka ciota co nie ma swojego zdania. Jego własne dzieci są lekceważone ale on obcym i tak będzie dobrze robił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coca cola z cytrynkąąą
jak pojedziemy do nich na mikołajki nawet ze słodyczami, to znów będzie głupia sytuacja bo oni mojemu dziecku nie kupią nawet głupiej czekolady. weź w takiej sytuacji tłumacz swojemu dziecku, czego nie dostał cukierka? boje si.e ze mogą paśc takie pytania i krępuj.aca sytuacja. W tamtym roku, mała się rozchorowała to mąż sam zawiózł im paczki. xxx to po co kupujesz im czekolady? idz bez, proste!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat moj taki
mój mąz nie jest ciotą, tylko dobrym człowiekiem, on ich zlewa, jednka uważa, że dzieci to dzieci, nie są winne że maja takich rodziców, dlatego pytam o wasze zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coca cola z cytrynkąąą
i zrozumcie wreszcie, że to rodzice są od kupowania dziecku prezentów a nie znajomi czy rodzina. Nie możesz wymusic na kims zeby twojemu dziekcu kupowali prezenty, bo y to robisz. oni nie kupują, wy tez nie kupujcie. zaoszczedzisz i cos lepszego kupisz córce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
ja bym dała tylko pod choinkę, wartość: zbliżona do tej, którą oni dali twojemu dziecku w tamtym roku. Nie rozumiem tylko dlaczego prezent za 15zł musi być kiepski. Mała paczka dobrych słodyczy albo owoców, albo paczka dobrych kredek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgfdbvfb
dzięki za propozycje, tylko to ma byc dla chłopca a nie dla dziewczynki a dziecko i tak juz prawie wszystko ma, tak że ciezko jest cos znalezc w takim przedziale cenowym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie bym kupiła
No jak macie specjalnie jechac w mikolajki z prezentem to bym ne jechalą i nie kupowala tylko pod choinkę kupila jakiś lepszy do 50 zl dla jednego. Myślalam ze w mikolajki też się bedziecie widzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak już to pod choinke dac prezent a nie na mikołaja skoro macie razem spędzać BN.... Kup Twojemu dziecku też czekolade na mikołaja i po problemie. A co do świąt to bym swojemu dziecku kupiła co uwazam a z nimi bym sie zgadała w jakich kwotach robimy przenty jeśli są aż takimi burakami, chociaż z drugiej strony szkoda dzieci, czemu dzieci winne ze mają głupich rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgfdbvfb
Ja bym im nic nie kupowała na mikołajki, tylko pod choinkę i coś taniego. a może im chodzi o to żebyscie nic dzieciom nie kupowali? może chcą robić prezenty tylko swoim? te pacynki są fajne tylko myslę czy mu to się bedzie poodbac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie bym kupiła
Gość porannarosaaa
ja bym dała im tai sam prezent jakie oni dają. Skoro oni nie mają wstydu przynosci prezentów ze sklepu po 5 zł to dlaczego ty masz sie wykosztowywac? Ja bym na mikołaja dała im jakieś słodycze z lidla a na boże nadorzenia jakąś tanią pierdołe i tyle. Miałam podobną sytuacją z moim niedoszłym szfagrem (brat mojego ex), jak zostałam zaproszona do niego na urodziny, kupiłam mu wode toaletową i dezodorant z adidasa, wydałam ok 40 zł (nie wydawałam więcej, ponieważ nie znałam go zbyt dobrze i nie miałam pojecia co innego mam niby kupić) i kiedy ja miałam urodziny, także go zaprosiłam i razem ze swoją żoną przynieśli mi perfum ze sklepu po 2 zł (wiem nawet w którym sklepie go kupili bo u nas w miescie jest tylko jeden taki sklep i widziałam takie perfumy tam), 2 jednorazowe maseczki do twarzy (nie jestem pewna, czy nie wyrwali je z jakiejś gazety bo jedna była przeciwzmarszczkowa a ja mam 23 lata ;p) a oprócz tego ich 2 letnia córeczka dała mi sztuczna różę. Po tym prezencie, na drugi raz kiedy zaprosili mnie na jakąś uroczystość, bez oporów przychodziłam z identycznym prezentem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgfdbvfb
Hej dziękuję za propozycje, podoba mi się walkie talkie, hot wheels, o ile dobrze pamiętam, to już ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko Wy byliście dorośli a na tym cierpią dzieci, a to jednak są dzieciaczki bliskie dla męża autorki może nie dla niej, co dziwne ze dla tamtych ludzi ich dziecko nie jest bliskie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie bym kupiła
Ale pisze autorka ze dzieciaki dostay kupe prezentów pod choinkę więc jak cierpią? Zresztą jak się nie beda widzieli w mikoajki to głupio specjalnie do nich jechac z czekolada z lidla. Myślę, ze rodzicó stać na czekoladę dla nich. No chcialybyscie zeby ktos do was z czekoladą przyjezdzal specjalnie i z dzieckiem zeby mu prezent trzeba bylo kupic? Ja bym nie chciała. Lepiej nic nie dawac i niczego nie oczekiwac skoro się nie widzicie w tym okresie, ale pod choinkę to bym już dala bo skoro się widzicie to wypada. Kupilabym coś fajnego ale nie koniecznie drogiego. Moze ksiazki jakieś? Są fajne ksiazeczki dla dzieci ktoe dopiero uczą się czytać z takimi dużymi literami. Do tego jakieś slodycze i mala zabawka np figurka superbohatera i to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×